Maletak Posted January 2, 2010 Share Posted January 2, 2010 Witam. Jako, że nie mogę znaleźć weny na konkretne modele, postanowiłem zrobić coś mniej wymagającego. Chciałbym też nauczyć się paru nowych technik na tym modelu i mam nadzieję, że go skończę. In-box: Jedna "odpadnięta" część... Tak btw zawsze zastanawiam się po co dają w modelach te bibułki? To ma być jakaś ochrona dla kalkomanii? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adrian440 Posted January 2, 2010 Share Posted January 2, 2010 Witam. Z ciekawością będe tu zaglądać, ponieważ jako że Ty chcesz uczyć się oraz ćwiczyć nowe techniki to może i ja czegoś się nauczę Co do bibułki (pergamin, papier śniadaniowy ) producenci chronią nim kalkomanie, przed porysowaniem, przyklejeniem się do czegoś, np. folii z ramkami. Czasem pudełko leży na półce latami i niektórzy modelarze przekładają swoje kalkomanie właśnie w tym papierze i przechowywują je. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maletak Posted January 2, 2010 Author Share Posted January 2, 2010 Człowiek uczy się całe życie. Dzięki za wyjaśnienie, dziwne, że bibułka zawsze jest luzem i właściwie przez to nie spełnia swojego zadania ale kto wie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adrian440 Posted January 2, 2010 Share Posted January 2, 2010 Tak wywnioskowałem jeśli chodzi o producentów. Co do modelarzy to gdzieś o tym czytałem. Kiedy zaczynasz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maletak Posted January 2, 2010 Author Share Posted January 2, 2010 Już zacząłem i zastanawiam się co zrobić z liniami podziałowymi. Są wypukłe razem z nitami i podczas szlifowania niektórych miejsc na pewno się zetrą. Nigdy nie trasowałem linii na nowo ale chyba tutaj to będzie konieczność. postaram się też zrobić nitowadełko przedstawione tutaj http://www.modelarstworedukcyjne.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=75:nitowado-domowym-sposobem&catid=36:narzdzia-i-materiay&Itemid=60. Zobaczymy co z tego wyjdzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adrian440 Posted January 2, 2010 Share Posted January 2, 2010 Dzięki za umieszczenie linku. Napewno sie przyda Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majek Posted January 2, 2010 Share Posted January 2, 2010 Jak będziesz szlifował, to jednak postaraj się, żeby nity zostały nieruszone. Trzepaczki do jajek mają je wypukłe. Linie, jak najbardziej, należy ponacinać, ale wypukłe nity ciężko odtworzyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maletak Posted January 3, 2010 Author Share Posted January 3, 2010 Jak będziesz szlifował, to jednak postaraj się, żeby nity zostały nieruszone. Echhh, czemu wcześniej tego nie przeczytałem? Teraz mam już prawie wszystko zeszlifowane, z resztą nity są zawsze po jednej ze stron linii podziałowej i ciężko byłoby nic nie naruszyć. No cóż, model traktuję trochę jako odpoczynkowy, a że linii nigdy nie ryłem więc może się na nim czegoś nauczę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adrian440 Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Napisał kazio Cytat: pomyślcie nad nitami Jeśli mają być wypukłe, spróbuj Poxipolu, ewentualnie Wikolu. Pisali o nitach koledzy Marti_nez oraz kazio w warsztacie konkursowym: Travel Air Mystery Ship, Testors 1/48 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maletak Posted January 3, 2010 Author Share Posted January 3, 2010 No tak ale nity w skali 1/48 i 1/72 to dwie różne sprawy. Mam prośbę do kogoś życzliwego... potrzebuję planów Apacha w 1/72, głównie zależy mi właśnie na rozrysowaniu linii podziałowych na całym śmigłowcu. Pomoże ktoś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maletak Posted January 5, 2010 Author Share Posted January 5, 2010 Przeszlifowane wszystkie linie i nity na kadłubie. Dorwałem się do jakichś ruskich planów znalezionych w necie i ryję sobie linie od nowa. Najpierw używałem rylca widocznego na zdjęciu ale później robiłem to za pomocą igły trzymanej w palcach. Igłą robi się to o wiele lepiej. Brakuje mi jeszcze wprawy ale nie taki diabeł straszny te linie . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Timi Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Na Twoim miejscu zainwestowałbym w rylec Trumpetera Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frosty Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Rylet Trumpka to rzeczywiści świetna sprawa! Ale akurat na obłych powierzchniach (jak np belka ogonawa) lepiej dla mnie sprawdza się igła... tyle, że zamocowana w uchwycie do wierteł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jachud3 Posted February 9, 2010 Share Posted February 9, 2010 Kolego mamutt, znacznie przyjemniej będzie się czytało Twoje posty, jeśli będziesz używał znaków interpunkcyjnych, wielkich liter na początku zdania i przede wszystkim gdy nie będziesz popełniał błędów ortograficznych... Słownik ortograficzny nie gryzie, naprawdę. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GrzechuG Posted March 21, 2010 Share Posted March 21, 2010 najbardziej mnie zastanawia dlaczego dają odlewki w koloze czarnym ile to potem bendzie tszeba dawac warst farby Ciekawe. Ja mam ten sam model i jest on z jasno szarego plastiku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przemek298 Posted March 31, 2010 Share Posted March 31, 2010 Ja też go miałem i na ZIELONYM Teraz wisi sobie ładnie pod sufitem.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fidelxxx Posted March 31, 2010 Share Posted March 31, 2010 Miałem go w zieleni w pierwszej połowie lat 90. Super modelik, niestety nie przeżył ataku wilgotnej szmaty do sprzątania kurzu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.