Jump to content

P-40 C Tomahawk 1/48 Academy


zbiegu
 Share

Recommended Posts

Witam i przedstawiam moje kolejne dzieło, tym razem padło na P-40 z Academy. Model bardzo ubogi w szczegóły, całość to ledwie 50 parę części, mimo to po sklejeniu tworzy całkiem przyjemną całość, model prosto z pudełka bez żadnych dodatków, wykonany w 3 tygodnie (niestety tylko tyle czasu miałem na niego), jedynym dodatkiem jest niepudełkowe malowanie z 33rd Pursiut Squadron USA - 1941.

Zdjęcia (pod pierwszym zdjęciem jest link do kilku zdjęć z budowy):

DSC02983.JPG

 

DSC02989.JPG

DSC02981.JPG

DSC02982.JPG

DSC02984.JPG

DSC02985.JPG

DSC02986.JPG

DSC02987.JPG

DSC02990.JPG

 

I tyle dodam jeszcze tylko że w modelu brakuje anten, ale w tej chwili nie mam ich z czego wykonać :-(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Faktycznie modele Academy są ubogie ,ale tym więcej miejsca do popisu (i nerwów) .

Jestem w trakcie budowy F4U1D i Academy ma jakieś dziwne podejście do podziału niektórych części ,np tylna częśc za kabiną czy wlot powietrza w skrzydłach.

Model bardzo fajnie zrobiony,choc gdyby było więcej czasu to pewnie byłby lepszy.Lufy kaemów są "pudełkowe"?Realnie wyglądaja jak na Academy

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witam

 

Robiłem tę P-40 w malowaniu z Pearl Harbor. Rzeczywiście jest dość uboga w detale (w porównaniu chociażby z Trumpeterem), ale całkiem miła w budowie

Twój model pomimo braku waloryzacji wygląda całkiem nieźle. Ot taki miły akcent w kolekcji, do tego z fajnym malowaniem.

Naliczyłem tylko kilka błędów, które można poprawić, żeby model był jeszcze atrakcyjniejszy:

 

1. Wyrzutniki łusek na spodzie skrzydeł mógłbyś przemalować czarną farbą, aby przynajmniej sprawiały wrażenie "dziurawych".

2. Nieco zmatowić (i może przykurzyć) koła, bo teraz wyglądają trochę jak dmuchane kółka do pływania.

3. Minimalnie podrdzewić wydechy. Już teraz wyglądają bardzo fajnie, ale z delikatną rdzą byłoby miodzio.

4. Okopcenia wyglądają nieźle, ale następnym razem dobrze by było,przed nałożeniem przydymień, zrobić nieco jaśniejszą (szarą) bazę imitującą przepalony metal. Nie jest to trudne, a daje świetny efekt. Przekonałem się o tym robiąc P-39 i Hellcata.

5. Dorób w wolnym czasie te druty antenowe, to bez nich Tomahawk traci na uroku. Najlepiej zrób to z rozciągniętej nad świecą wypraski, którą po zamontowaniu delikatnie przemaluj czarną farbą.

 

To tyle jeśli chodzi o przyczepki, a teraz będę chwalił:

 

1. Gładka, bardzo starannie wymalowana powierzchnia.

2. Dobór malowania. Dobrze oglądać taką właśnie inną maszynę, po tylu Tomahawkach "Latających Tygrysów".

3. Ogólna estetyka i czystość sklejenia. Szczególnie jeśli chodzi o oszklenie. Wielu modelom tego brakuje.

4. Realistyczne zdarcia lakieru. Delikatne i nie przesadzone. Jakiej metody użyłeś ?

 

Reasumując...fajny modelik

 

Pozdrawiam

Kornik

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.