Skocz do zawartości

Martlet Mk. V, 1:48, Hobby Boss


MikeP

Rekomendowane odpowiedzi

Ps czym się różni Widicat od Martela ?? oprócz tym ze pierwszy latał w usa a drugi w raf

 

Były to wersje eksportowe odpowiednich typów F4F. Przykładowo Martlet mk. V zwany również Wildcatem mk. V to odpowiednik amerykańskiego FM-1.

FM-1 posiadał w zasadzie jeszcze silnik identyczny jak w F4F-4 - czyli Wright R-1820-40B Cyclone. W tej wersji jednak zrezygnowano z 6 kaemów i wrócono do pierwotnej wersji uzbrojenia w 4 kaemy (nie montowano dwóch w ruchomych skrzydłach).

Odpowiednik wersji VI musiałby już mieć inną osłonę silnika, bo FM-2 czyli Wildcat mk. VI posiadał nowy mocniejszy silnik (mimo tego w wyniku dołożenia opancerzenia, jego osiągi nieznacznie spadły).

To tak w skrócie.

 

Dodam, że mam ogromny sentyment do tego samolotu, bo ponad 20 lat temu (lub po prostu około 20 lat temu) skleiłem go z Małego Modelarza w wersji porucznika O'Hare i bardzo długo mi służył na szafie, potem budowałem z kartonu (nie pamiętam producenta FM-2 w wersji granatowej). I o ironię, moim pierwszym Hellcatem sprzed 20 lat była wersja FAA (też mały modelarz). Stąd mile zaskoczył mnie Michał, wstawiając tutaj duet walecznych kotów Pacyfiku właśnie w wersji FAA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za dobre słowo.

Z podstawki nie jestem specjalnie zadowolony. Chciałem poprzecierać farbę do gołego drewna (pod warstwą szaro niebieską jest lakier w tonacjach drewnopodobnych), ale wszystko robiłem trochę za szybko i olejny łosz zareagował mi z drewnopodobnym humbrolem. Ostatecznie musiałem wszystko pomalować na te szaroniebieskości. Kolor wymieszany z różnych farb akrylowych białej czrnej, Glossy Sea Blue i jakichś szarości: RLM i Intermediate Blue -słowem ze wszystkiego co wpadło w ręce.

 

Między Martletem Mk V, a Wildcatem FM-1 różnic chyba nie ma (tylko zewnętrzne lusterko i większe kółko ogonowe rzucają się w oczy). Brytyjczycy w pewnym momencie odeszli od nazwy Martlet i zaczęli nazywać swoje kotki po amerykańsku. Natomiast wcześniejsze wersje dla Fleet Air Arm różnią się od podstawowych wersji amerykańskich F4F-3 i F-4 dość istotnie - żeby zrobić wczesnego Martleta trzebaby sporo pokombinować.

 

Halsey, pokaż w końcu te Hellcaty różnej maści bo ciekawość zżera człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halsey, pokaż w końcu te Hellcaty różnej maści bo ciekawość zżera człowieka.

 

Skoro muszę...

W weekend wrzucę galerię wersji Mk.II w granatowym malowaniu FAA, bo do tego czasu skończę w nim detale (zachciało mi się robić nowe lufy kaemów, przewody hamulcowe itd.). Tutaj na bieżąco z dziś: http://halsey-models.blogspot.com/2010/04/hellcat-mk-ii-eduarda-bazowo.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.