Skocz do zawartości

P-47 D-11 Thunderbolt Tamiya 1/48


kornik_69

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Szanownych Kolegów

 

Jako, że rok 2010 został ogłoszony przez kolegę Timiego rokiem Thunderbolta, nasza swojska modelarnia zamieniła się w istną fabrykę P-47 na miarę zakładów Republic.

Timi zakończył pracę nad Razorbackiem D i obecnie dłubie składaka C, a ja w międzyczasie rozpocząłem prace nad swoim Razorbackiem D firmy Tamiya.

Będzie to model przedstawiający (mniej lub bardziej wiernie) maszynę

SXoT pilotowaną przez Lt. Willa Jordana i Lt. L. Avakiana. Przyznaję szczerze, że malowanie to (co żadko mi się zdarza) wybrałem dlatego, że jest według mnie po prostu ciekawe, a nie jak zwykle to w moim wypadku bywa dlatego, że mam do niego specjalny sentyment bądź też bazę historyczną. Model ma kilka nazw własnych: "Lucky", "Mole" oraz "Dolores" czyli po prostu Szczęśliwy Kret Dolores. Wszystkie one znajdują się na arkuszu kalkomanii.

 

th_35809_IMG_4709_122_159lo.JPG

 

Użyte Materiały:

 

Model : P-47 D Razorback - Tamiya 1/48

Waloryzacja: Eduard Zoom for P-47D

Kalkomanie: Eagle Strike

 

Budowa idzie w piorunującym tempie. Tak szybko, że nie nadążam ze zdjęciami, o które proszę Timiego z racji jego sprzętu i doświadczenia fotograficznego. Model od klocków Lego odróżnia tylko to, że klocki Lego po złożeniu zestawowej konstrukcji, pozostają w niej przez kilka dni, a potem służą do budowy innych W tym wypadku budujemy tylko jedną konstrukcję, ale to równie łatwą, prostą i przyjemną.

 

Poniżej kilka pierwszych zdjęć z warsztatu:

 

Zdjęcia kokpitu w połowie prac. Później doszły jeszcze zdarcia lakieru i wash oraz pasy bezpieczeństwa i manetki z blachy fototrawionej

th_35883_kornikp_122_144lo.jpg

 

Tak mój model wygląda po dzisiejszych pracach. Poszło trochę szpachli, ale myślę, że wynika to raczej z mojej winy niż z niedoskonałości zestawu

Podczas wklejania kokpitu jego tylna ścianka nieco odeszła od miejsca,w które powinna być osadzona, a farba zeszła z jej boków. Zostanie to jutro poprawione przed założeniem owiewki do malowania.

 

th_36055_IMG_4707_122_1056lo.JPGth_36079_IMG_4704_122_1057lo.JPGth_36108_IMG_4705_122_59lo.JPG

 

Mam nadzieję, że pomimo dość oklepanego tematu znajdzie się ktoś, kto czasem zajrzy do tego warsztatu. Będzie mi bardzo miło. Nowe zdjęcia już wkrótce.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam takiego Razorbacka. Leży trochę napoczęty. Fantastyczny model...

Rozumiem, że jeśli chodzi o kolorystykę wnętrza to mogę spokojnie się wzorować na Twoim modelu. Robić będę pudełkowego Little Chiefa.

Trzymam kciuki za Twojego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę obserwował relację z miłą chęcią bo to "Dzbanek" i mam jednego w magazynie. Czekam na kolejną odsłonę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Kolejna odsłona Legobolta

 

Wiem, że moja relacja jest niezbyt regularna i ma zbyt duże przeskoki, ale budowa tego modelu idzie po prostu szybciej niż jestem w stanie wstawiać dobre zdjęcia, o które proszę Timiego.

 

Przez ostatnie tygodnie udało mi się trochę porobić. Wyszlifowałem szpachlę, której tak po prawdzie, dałem sporo za dużo na górnych powierzchniach. Po prostu nie była ona tam aż tak bardzo potrzebna. Za to brzuch samolotu musiałem szpachlować dwa razy. Moja rada, dla tych którzy mają ten model w planach: Nie wklejajcie podwieszeń pod brzuchem aż do końca budowy, bo będziecie mieć z nimi problem. Będzie trzeba na nie uważać przy lawirowaniu modelem. Ja popełniłem ten błąd i teraz sprawia mi to dość spory dyskomfort

 

Model po nałożeniu Mr. Surfacera 500 Gunze, wypolerowałem gąbką ścierną 3M Ultrafine. Gdy powierzchnia była już wystarczająco gładka, nałożyłem nieregularny preshading (który również wypolerowałem gąbką) , tak aby wypłowienia farby nie były jednolite. To efekt tego, że ostatnimi czasy naoglądałem się nieco War Footage oraz filmów fabularnych kręconych pod koniec II Wojny i zaraz po niej. Przyglądając się uważnie grającym tam drugoplanowe role maszynom, zauważyłem, że przebarwienia wcale nie są takie idealnie jednolite jak to się często próbuje odwzorować na modelach. Filmy z tamtego okresu choć ubogie technicznie (i często fabularnie), mają tę zaletę, że można te prawdziwe (a nie rekonstruowane) maszyny obejrzeć dość dokładnie (zarówno w czerni i bieli jak i technicolorze). Nie należy oczywiście wzorować się kolorystyką pierwszych barwnych taśm, ale całkiem dobrze można zobaczyć zróżnicowanie intensywności barw powierzchni.

 

Tak wygląda aktualnie Legobolt od góry po nałożeniu i wypolerowaniu preshadingu

 

th_51438_IMG_4744_122_427lo.jpgth_51464_IMG_4739_122_198lo.jpg

 

Spód z rozpędu i dość mocno trzymającej, thunderbolt'owej weny został już pokryty kolorem bazowym Neutral Gray od Gunze. Osłonę silnika pomalowałem żółtą Gunze serii C, jednakże kolor okazał się zbyt jasny i "cytrynowy" dlatego po jej wyschnięciu, przyciemniłem ją nieco przy pomocy zapożyczonej farbki serii H.

 

th_51801_IMG_4743_122_86lo.jpgth_51826_IMG_4741_122_82lo.jpg

 

Silnik PW R-2800-bodajże-63 pomalowałem dwiema warstwami mieszanki metalizerów Model Master Burnt Metal i Gun Metal, a detale podkreśliłem czernią Pactry i srebrnym Humbrolem H-11, którym również przetarłem go nieco stosując metodę suchego pędzelka. Nałożyłem również wash z czarnej farby olejnej. Teraz czas na okablowanie...

 

th_52753_IMG_4742_122_765lo.jpg

 

Gotowe jest już również śmigło, którego zdjęcia niestety nie mam, ale to nadrobię. W ten przedświąteczny weekend, pomimo przygotowań planuję również trochę popracować nad Kretem. Zobaczymy co z tego wyjdzie...

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko bardzo ładnie, tylko dlaczego obudowa przekładni silnika jest srebrna. W P&W R 2800 chyba standardem była szara. To jakiś świadomie uczyniony wyjątek?

Ten preshading na mój gust jest przesadnie widoczny, ale oczywiście każdy lubi inne efekty. A może będzie jeszcze tłumiony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obudowa jest malowana Neutral Gray'em i przetarta suchym pędzlem (H-11) w okolicach śrub i krawędzi.Dlatego poblask na zdjęciu może stwarzać takie wrażenie.

Jak już wcześniej napisałem, przebarwienia będą nieregularne. Przytłumiony zostanie tylko w niektórych miejscach, ale na reszcie zostanie taki jak tu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obudowa jest malowana Neutral Gray'em i przetarta suchym pędzlem (H-11) w okolicach śrub i krawędzi.Dlatego poblask na zdjęciu może stwarzać takie wrażenie.

Jak już wcześniej napisałem, przebarwienia będą nieregularne. Przytłumiony zostanie tylko w niektórych miejscach, ale na reszcie zostanie taki jak tu.

A to przepraszam. Aczkolwiek ja bym to widział w ciemniejszym niż NG kolorze i darował sobie przetarcia do gołej blachy na tym elemencie. Fotografii Juga nie studiowałem, ale na Hellcatach i Corsairach gołego metalu w tym rejonie nie widać. Wydaje mi się też, że to jet element stalowy, a nie aluminiwy, więc kolor ewentualnych przetarć mógłby być ciemniejszy.

Mam nadzieję, że faktycznie będzie trochę nieregularności, bo na razie jest całkiem regularnie. Po liniach.

Na pewno finał będzie jak zwykle miły dla oka.

Pozdrawiam.

MP

PS. Gdzie można obejrzeć filmy, o których wyżej? Możesz podać parę tytułów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to przepraszam. Aczkolwiek ja bym to widział w ciemniejszym niż NG kolorze i darował sobie przetarcia do gołej blachy na tym elemencie. Fotografii Juga nie studiowałem, ale na Hellcatach i Corsairach gołego metalu w tym rejonie nie widać.

 

Do gołej blachy przetarte są tylko śruby, które przy ciągłym przykręcaniu i odkręcaniu zapewne się wycierały. Reszta przetara jest tylko na krawędziach, aby podkreślić metaliczność elementu.

Zdjęcia PW - 2800 nie mają się co różnić w przypadku Hellcat'ów, Corsair'ów czy P-47, bo to ten sam silnik. Jeśli zaś chodzi o zdjęcia z rekonstruowanych lub lakierniczo odnawianych silników, to trzeba pamiętać o dość sporej swobodzie rekonstruktorów.

Np. wyżej wymieniona przez Ciebie obudowa potrafi być w jednej publikacji Ciemnoszara (coś a la RLM 66), koloru neutralnego jak mój, jasnoszara (Light Gray), a czasem nawet czarna lub srebrna. Publikacje typu Walkarount niestety bazują głównie (bo muszą) na rekonstrukcjach i eksponatach muzealnych, które idą na dość spore kompromisy kolorystyczne Podobnie jest z okablowaniem,które na jednych zdjęciach jest miedziane, na innych srebrne, a na jeszcze innych ciemno stalowe lub czarne. Można dostać szaleju... zresztą podobnie jest w przypadku czarno-białych zdjęć warsztatowych z epoki, w kilku róznych książkach są inne warianty.

Przy Hellcacie pomalowałem tę obudowę na ciemnoszary kolor a kable na aluminium, teraz postanowiłem spróbować nieco jaśniejszej szarości na obudowie, a nad okablowaniem się jeszcze zastanawiam.

 

Co do filmów, to polecam gorąco:

 

-Flying Leathernecks - Kolorowany film z Johnem Waynem o pilotach "Cactus Airforce". Co prawda Wildcaty są tam grane przez F6F-5, ale to i tak nieszkodzi, bo grają i prezentują się znakomicie. W dalszej części filmu opowiadąjacej o dalszych działaniach na Pacyfiku piloci latają na F4U.

Trailer poniżej:

http://www.youtube.com/watch?v=bZz4dJsrD_s

 

- 30 Sekund nad Tokio - Film ze Spencerem Tracy (odgrającym niezbyt wiernie Pułkownika Doolittle'a) opowiadającym o rajdzie na Tokio w 1942 roku.

 

- The Flying Tigers - Kolejny raz John Wayne, tylko tym razem na czele Latających Tygrysów w Chinach.

 

- Dywizjon 633 - Angielski film o dywizjonie Mosquito.

 

- The Dam Busters - film o Lancasterach niszczących niemiecki tamy.

 

Część z tych filmów jest dostępna na amazonie, a reszty trzeba szukać. War Footage'ów jest od groma na youtube.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Ponownie

 

Kolejna mała aktualizacja wątku

 

P-47 został pomalowany, a odcienie jego barw odpowiednio zróżnicowane. Spód, jak już wcześniej pisałem, został pomalowany farbą Gunze Neutral Gray serii H bez rozjaśniania ani przyciemniania, gdyż wyszedłem z założenia, że jednak na górnych powierzchniach farba płowiała mocniej i szybciej niż na spodzie. Dlatego też barwa góry, pomalowana bazowo farbą Gunze H Olive Drab została później przeze mnie potraktowana dość nieregularnie tą samą farbą rozjaśnioną przy pomocy matowej bieli Gunze , a także przyciemniona w niektórych miejscach czernią tej samej firmy. Farby te mieszają się tak dobrze, że proces ten przebiegł dość szybko.

Powierzchnie "wystające bardziej w stronę słońca" Pomalowałem jaśniejszą mieszanką, natomiast te bardziej zacienione lub często zdejmowane przez obsługę naziemną, starałem się nieco przyciemnić, w czym pomógł naniesiony wcześniej preshading. Z efektu jestem zadowolony chociaż nie jest to jeszcze to co chciałem osiągnąć i na pewno będę jeszcze kombinował przy następnym Mustangu, P-47 lub innej maszynie.

Pomalowanego w ten sposób Legobolta możecie oglądać poniżej:

 

th_84219_9_122_181lo.JPGth_84224_4_122_546lo.JPGth_84232_5_122_446lo.JPG

th_84271_7_122_159lo.JPGth_84306_8_122_395lo.JPG

 

Silnik P&W dostał od Wielkanocnego Zajączka okablowanie i wykończeniówkę

 

th_84929_1_122_886lo.JPGth_84953_2_122_142lo.JPG

 

Na zdjęciach widać również podkadłubowy zbiornik paliwa, który zyskał korek z blaszki Eduarda i teraz czeka na Wash i zamontowanie z okablowaniem.

 

Teraz czeka na mnie podwozie i kalki Eagle'a.

 

To be continued...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Hello Everybody

 

W ostatnich dniach udało mi się zmontować bryłę P-47 do kupy, nałożyć kalkomanie oraz washa, a także położyć filtr. Efekty widać poniżej:

 

th_88070_DSCF3848_122_483lo.JPGth_88072_DSCF3849_122_853lo.JPGth_88073_DSCF3850_122_77lo.JPGth_88074_DSCF3851_122_437lo.JPG

th_88075_DSCF3852_122_432lo.JPGth_88075_DSCF3853_122_179lo.JPG

 

Zakończyłem także znęcanie się nad śmigłem, a koła czekają jeszcze na ostateczny weathering:

 

th_88330_DSCF3855_122_764lo.JPGth_88331_DSCF3854_122_482lo.JPG

 

Jak tylko znajdę chwilę, to naniosę ślady eksploatacji, podoklejam to co trzeba i spreparuję drut antenowy. Zdecydowałem się też podwiesić pod skrzydłami bomby, dlatego je również muszę jeszcze dopieścić.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz pytanie dyletanta, ale czy gwiazdy ppowinny być w pięciu pozycjach? Na obu skrzydłach od dołu - to wbrew rozkazom.

Ogólnie bardzo mi się podoba. Śmigło tatkże, chociaż porządnie zjechane.

I silniczek teraz wygląda dużo korzystniej. To tylko kwestia zdjęć czy trochę go podmalowałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No piękna robota Panie, piękna. Koniczynki na "kołpakach" rządzą

Tylko te gwiazdy na spodzie, to jakieś odstępstwo od reguły w tym malowaniu

No i swoją drogą trąci mi tu " przebarwioną szkołą Timie- go"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmigło chyba obite bardziej na bliższej części łopat niż dalszej.

 

Pomyślimy...

 

Wybacz pytanie dyletanta, ale czy gwiazdy ppowinny być w pięciu pozycjach? Na obu skrzydłach od dołu - to wbrew rozkazom.

 

Tak powinny. Wielu z nas na modelarni ten fakt zaintrygował, ale P-47 tak miał. Będąc szczerym mnie też takie rozwiązanie się nie podoba, ale na części Razorback'ów tak właśnie było.Albo dwie duże gwiazdy, albo jedna duża i jedna mała, albo w późniejszych Thunderboltach jedna mniejsza lub większa. W moim malowaniu (jak zresztą w jednym z pudełkowych w tym zestawie Tamiyi - Little Chief) są dwie duże.Wierzcie mi gdyby papiery mówiły inaczej, to na pewno tak bym zrobił. Poniżej przykładowe zdjęcie (co prawda jest to P-47C, ale we wczesnych D również tak malowano):

 

th_20307_P_47C_122_861lo.JPG

 

I silniczek teraz wygląda dużo korzystniej. To tylko kwestia zdjęć czy trochę go podmalowałeś?

 

Uznałem, ze rzeczywiście za mocno go przetarłem w okolicach śrub na osłonie i przemalowałem ją jeszcze raz. Potem wykończeniówka, kable i teraz już silnik siedzi sobie na swoim miejscu.

 

No piękna robota Panie, piękna. Koniczynki na "kołpakach" rządzą

 

Też tak sądzę, to jeden z fajniejszych elementów tego malowania.

 

No i swoją drogą trąci mi tu " przebarwioną szkołą Timie- go"

 

Przebarwienia starałem się uzyskać jak najbardziej nieregularne, tak jak już wcześniej pisałem. Tak żeby dało się zobaczyć stopniowe płowienie lakieru. Timi doradza, bo na P-47 zna się o wiele lepiej ode mnie, aczkolwiek on woli robić bardziej zużyte maszyny niż ja. To dwa róźne podejścia. Aż takim Hardcore'm jak Timi to ja nie jestem

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyjaśnienie sprawy gwiazd. Czuję się w pełni przekonany.

 

Śmigło chyba obite bardziej na bliższej części łopat niż dalszej.

 

Pomyślimy...

Ale juź nie dodawaj obić. Już teraz poobijane jest, powiedzmy, ponadstandardowo. Wygląda efektownie, ale więcej byłoby przesadą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma za co. Staram się, żeby moje modele były w jak największym stopniu zgodne z prawdą historyczną, więc tak istotny (i widoczny) element jak gwiazdy na skrzydłach nie mógłby być przeze mnie potraktowany po macoszemu.

Obić raczej nie będę dodawał, bo byłaby to rzeczywiście przesada.

 

Dzięki za konstruktywne opinie. Takie cieszą mnie najbardziej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.