Skocz do zawartości

Spit i Messerschmitt razem,czyli modelarstwo niezaawansowane


skwercio

Rekomendowane odpowiedzi

No dobra...skoro to Twoje pierwsze modele to powiem tylko że następnym razem używaj do szybek taśmy maskującej lub maskolu (albo maluj ramy wykałaczką) i rozcieńczaj farbę przed malowaniem bo te grudy są straszne...Przede wszystkim nakładaj mniej farby. A tak już całkiem szczerze to sklej kilka modeli nie malując ich za to dbając o jak najlepsze spasowanie części...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii malowania to artoor_k ma rację. Zbyt dużo farby nałożonej za jednym razem tworzy zacieki, zniekształca powierzchnie i zakrywa drobne detale. Lepiej położyć kilka warstw farby ale bardzo cienkich. Jeśli farba jest zbyt gęsta to trzeba ją rozcieńczyć. Nie należy się przejmować jak pierwsza warstwa będzie prześwitująca bo położeniu kolejnych prześwity znikną. I jeszcze jedno - pomiędzy malowaniem kolejnych warstw należy odczekać aż farba solidnie wyschnie.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia przy kolejnych modelach,

Sławko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę, to Sit jest z Airfix-u. Sprawdź dobrze, na pewno były działka w zestawie. Farba aż się prosi o rozcieńczalnik, a także zafunduj sobie dobre pędzelki. Trochę pogubiłeś się z odwzorowaniem kamuflażu na Spicie. Ale każdy z nas przez to przechodził, kupuj następny zestaw i ,,modeluj". Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja docelowo proponuje aerograf

Ale toto drogieee...

Aerograf owszem bardzo przydatne narzędzie ale co nieco kosztuje i do tego także wymaga nauki malowania nim. Po za tym są rzeczy, których aerografem się nie zrobi tylko pędzlem. Ja jednak proponuję nie zniechęcać się do pędzli i dobrze nauczyć się nimi posługiwać. Pędzlem także można uzyskać imponujące efekty przy umiejętnym posługiwaniu się nimi. A na aerograf też kiedyś przyjdzie kolej

 

Pozdrawiam,

Sławko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Nawet jak już miałem aerograf (pIwatę)... Oczywiście nie od razu uzyskałem takie efekty, jakie uzyskuję teraz, musiałem trochę poeksperymentować, zmienić farby (z Humbroli przeszedłem na Gunze C), ale już od pierwszego modelu różnica jakości była ogromna...
O to mi właśnie chodziło - nie od razu będzie super, trzeba będzie się nauczyć posługiwać aerografem i technikami malowania przy jego pomocy.

 

...Drobne elementy oczywiście domalowane pędzlem...
Pędzelek w niektórych zastosowaniach jest po prostu niezastąpiony i warto nauczyć się nim dobrze posługiwać

 

... Aerografu nie należy się bać, a kosztuje mniej niż modele, które zmarnujesz, próbując nauczyć się w miarę porządnie malować pędzlem.
Zgadzam się - aerografu nie ma co się bać. Jednak jeśli chodzi o koszty to trudno mi tu przyznać 100% rację. Owszem sam aerograf to może i da się kupić w miarę za rozsądne pieniądze ale nie należy zapominać, że do kompletu potrzebne jest źródło zasilania - kompresor lub butle ze sprężonym powietrzem. Taki komplet to już całkiem poważne pieniądze i dla niektórych taki wydatek może być ponad siły. Można oczywiście odkładać kieszonkowe na ten cel ale to trochę potrwa i co robić w tym czasie? Kupić model czy odłożyć kolejną ratę z kieszonkowego ? Ja myślę że raz tak a raz tak - kupić model i malować pędzlem. Ćwiczenia można przeprowadzać także na różnych różnościach - niepotrzebnych opakowaniach, tekturkach a będzie oszczędniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę zgodzić się z przytoczonymi słowami w jednym z poprzednich postów o cenie zasilania do aerka. Ja kupiłem pseduiwate za 69 pln, a zasilanie do niego za 80 pln stosuje zamiast kompresora inhalator. Jako zbiornik wyrównwaczy wziąłem sobie plastykową butelkę po wodzie 5litrową. Do "zmontowania" całości nie trzeba żadnych specjalnych zdolnień, mnie to kosztowało dwie godziny roboty, licząc czas schniecia kleju, którym przymowcowałem wężyk inhalator-butla.

 

Też stawiałbym na zakup takiego zestawu. Dajmy na to całość 160 zł (z klejem ) a masz zdecywanie lepszy start do uczenia sie zasad malowania. No i na "stare lata" (modelarskie oczywiscie) jak znalazł. Nie mussiz potem już ponosiśc żadnych kosztów dodatkowcyh. Ja standardowo po każdym malowanku płukam sprzęcik cleanluxem (ok. 5 pln wielka butla, dostępna w każdym sklepie z szamponami, sidoluxem itd)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę zgodzić się z przytoczonymi słowami w jednym z poprzednich postów o cenie zasilania do aerka. Ja kupiłem pseduiwate za 69 pln, a zasilanie do niego za 80 pln stosuje zamiast kompresora inhalator. Jako zbiornik wyrównwaczy wziąłem sobie plastykową butelkę po wodzie 5litrową. Do "zmontowania" całości nie trzeba żadnych specjalnych zdolnień, mnie to kosztowało dwie godziny roboty, licząc czas schniecia kleju, którym przymowcowałem wężyk inhalator-butla.

 

Też stawiałbym na zakup takiego zestawu. Dajmy na to całość 160 zł (z klejem ) a masz zdecywanie lepszy start do uczenia sie zasad malowania. No i na "stare lata" (modelarskie oczywiscie) jak znalazł. Nie mussiz potem już ponosiśc żadnych kosztów dodatkowcyh. Ja standardowo po każdym malowanku płukam sprzęcik cleanluxem (ok. 5 pln wielka butla, dostępna w każdym sklepie z szamponami, sidoluxem itd)

To co wcześniej napisałem dotyczyło zakupu urządzenia przeznaczonego specjalnie do modelarskich prac malarskich. Twoja propozycja to swojego rodzaju samoróbka podobnie jak konstrukcje oparte na agregatach z lodówek. Aczkolwiek wymaga chyba mniejszego nakładu pracy przy budowie.

Propozycja zresztą dość ciekawa Na start może być całkiem do rzeczy - może jakiś mały przepis jak to zrobiłeś albo fotki twego ustrojstwa ?

Masz jakiś zaworek bezpieczeństwa żeby butli nie rozsadzić albo inhalatora nie popsuć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro postaram sie wrzucic fotki. Opis wrzuce jeszcze dzis. Co sie tyczy zaś poziomu skomplikowania tego ustrojstwa, to jest to bajecznie proste. Nawet nie ma porównania z "samoróbkami", gdzie jednak trzeba mieć jakies pojecia o technice. Ja go nie mam i dlatego zdecydowałem sie na takie rozwiązanie. Za chwilke wrzuce schematy. Co sie tyczy zaworku... hmmm nie mam żadnego obserwuje tylko zachowanie butli i jak zaczyna juz się trząść (delikanie ) to wyłączam inhalator. Oczywiscie ta metoda WYMAGA ODPOWIEDZIALNOŚCI !!!

 

PRZEOCZENIE KRYTYCZNEGO MOMENTU PROWADZI DO EKSPLOZJI BUTELKI. MOŻE TO WYWOŁAĆ NIEODWRACALNE ZMIANY W NASZYM ZDROWIU, NP USZKODZNIE SŁUCHU !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wystarczy w butli zrobić małą dziurkę, ja tak zrobiłem i działa. Nie boję się że r......p....d...i z hukiem butlę. Ja mam lodówkowy agregat podłączony do dwóch szeregowo połączonych pojemników po płynie do spryskiwaczy. Koszt takiego ustrojstwa to agregat 00zł. rurki miedziane 15zł., zaciski 2zł., wężyki 6zł., klej dwuskładnikowy i taśmę miałem już wcześniej. W sumie jakieś 25zeta. Maluję już tym ustrojstwem prawie 3 lata, a jak mi wychodzi malowanie można sprawdzić w galerii modeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.