kzugaj Napisano 31 Marca 2010 Share Napisano 31 Marca 2010 Witam. Model przedstawia czołg Challenger 1 z The Royal Scots Dragoon Guards. Model budowałem z zestawu firmy Tamiya, dodatkowo użyłem: zestawu blaszek firmy Eduard 35 332 i TP011, gąsienic Friulmodel ATL-81 oraz TAMIYA zestaw nr 266 (dodatki 1:35) oraz twórczość własna. Model malowany farbami akrylowymi Tamiya (kolor bazowy desert yellow XF-59), dodatkowo zostały użyte pigmenty firmy MIG. Model nie sprawiał zadnych problemów. Zapraszam do oglądania i ocenienia. Tak wyglądał orginał http://en.wikipedia.org/wiki/File:Challenger-ODS-1.JPEG A poniżej prezentuje model: Kurzenie robiłem wczoraj w nocy. Przed pryśnięciem fixera wszystko było pięknie ale niestety chyba dałem za duże ciśnienie i wywiało pigmenty. Brakuje okopcenia przy wydechach, ponieważ jestem w trakcie jego robienia. To samo dotyczy lin holowniczych i anten. Jeżeli będzie taka możliwość to jutro dodam zdjęcia przy świetle dziennym i na podstawce. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maciekw Napisano 4 Kwietnia 2010 Share Napisano 4 Kwietnia 2010 Fajnie wyszedł. Podoba mi się Rzeczywiście wcięło trochę to kurzenie. Szczerze powiedziawszy, to mi zawsze trochę znika, ale wydaje mi się, że jeśli na wstępie wszystko jest lepiej przyklejone, to znika mniej. To lepsze przyklejenie uzyskuję za pomocą wódki. Dodatkowo wydaje mi się (mogę się mylić), że jednym z efektów utrwalania jest 'zbicie' pigmentów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzugaj Napisano 4 Kwietnia 2010 Autor Share Napisano 4 Kwietnia 2010 Witam wszystkich podglądających. Poprawiłem kurzenie, zrobiłem okopcenie, przykleiłem anteny(RB Model 30AWG black 0,25mm ), dorobiłem liny holownicze (RB Model steel wire line 1mm) i zrobiłem podstawkę. Zabrakło mi czasu na pomalowanie ludzika. Warsztat. A teraz zdjęcia: Chciałby podziękować wszystki za udzielone porady i materiały pomocnicze, które były pomocne przy budowie. Śmiało polecam ten zestawm wszystkim którzy chcieliby zbudować ten model. Pomimo tego że wypraski są z 1985r to zestaw jest najwierniej odwzorowany z dostępnych i składa się bezproblemowo. Bez większych problemów można zrobić ruchome zawieszenie w tym zestawie, co przedstawiłem na zdjęciach. W razie pytań służe pomocą Pozdrawiam, mam nadzieję że model wam się spodoba i zachęcam do oceniania. Birmingham Kwiecień 2010r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzugaj Napisano 6 Czerwca 2010 Autor Share Napisano 6 Czerwca 2010 Z racji tego że była dzisiaj ładna pogoda postanowiłem strzelić kilka zdjęć na świeżym powietrzu. Życze miłego oglądania i zapraszam do komentowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bathonuk Napisano 13 Czerwca 2010 Share Napisano 13 Czerwca 2010 hej Kzugaj! Bardzo ladny ten Challenger. Sam mam takiego i jest to jeden z moich ulubionych czolgow. Jest nawet ladniejszy od Challengera II. Dobra robota. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godfryd Napisano 13 Czerwca 2010 Share Napisano 13 Czerwca 2010 Czołg się podoba. Plecaki itp na tyle sie nie podobają Wymagają jeszcze pracy, bo w tej chwili wyglądają jak z plastiku psiknięte podkładem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzugaj Napisano 14 Czerwca 2010 Autor Share Napisano 14 Czerwca 2010 (edytowane) Dzieki Jak na moje mozliwosci to moze być. A co sadzicie o siatce maskujacej? Jak kiedyś znajde chwile to myśle że dopracuje plecaki choć narazie nie mam pojęcia jak to zrobić. Pozdrawiam Edytowane 14 Czerwca 2010 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mae Napisano 14 Czerwca 2010 Share Napisano 14 Czerwca 2010 Ja niestety nie podzielam optymizmu kolegów. Moim zdaniem jak na potencjał pojazdu i ilość detali jakie ma, wygląda nudno. Przybliżenia go zabijają, widać łączenia form, które nie są zeszlifowane (np. kanister), łączenie lufy i innych detali. Krzywo pomalowana jest przednia część błotników, podobnie reflektory. Te rdzawe zacieki zdecydowanie nie przekonują, tobołki nie są dobrze wycieniowane i generalnie chwilami zdaje się, jakby nie były pomalowane. IMO można było dłużej nad nim posiedzieć. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzugaj Napisano 14 Czerwca 2010 Autor Share Napisano 14 Czerwca 2010 Może i można było posiedzieć ale czasu miałem mało i trzeba było się wyrobić w terminie ponieważ to był projekt IIIZKM. Musze przyznać rację jeżeli chodzi o niektóre miejsca łączenia i błotnik(generalnie w rzeczywistości prawie tego nie widać). To jest pierwszy ukończony model po długiej przerwie a wcześniej siedziałem tylko w lotnictwie. Konstrukcja tego czołgu zawsze mi sie podobała dletego się na niego zdecydowałem. Wiele nowych technik użyłem przy pracy z tym modelem(malowanie areo, preshading, ślady eksploatacji, pigmenty i próba washowania). W gruncie rzeczy jestem z niego zadowolony gdyż zdążyłem ukończyć go na czas(a kilka modeli mam rozgrzebanych) ale dzięki za słowa krytyki następnym razem poświęce więcej czasu na wykończeniówkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.