dewertus Napisano 27 Maja 2010 Share Napisano 27 Maja 2010 Witam, Mam przyjemność przedstawić Wam kolejny model prezentujący samoloty biorące udział w zmaganiach na północy frontu wschodniego. Jest nim Fokker D.XXI w barwach 4./24 LLv z okresu Wojny Zimowej 1939-40. Na samolocie tym latał najskuteczniejszy pilot tej wojny: Jorma Sarvanto (13 zwycięstw). Budowa modelu. Model zbudowałem w oparciu o twór PM’u i resztki, jakie mi pozostały po modelu Fokkera popełnionego przez jakąś firmę zza wschodniej granicy (zbudowany jeszcze na początku lat 90 ubiegłego wieku). Okazuje się, bowiem, że czasem chomikowanie starych szpargałów jest przydatne – z tych resztek wydłubałem fotel i osłonę kabiny ;o) . W modelu przeryłem linie podziału (zamiana z wypukłych na wgłębne), wymieniłem wspominane fotel i osłonę kabiny. Szpachlowanie obejmowało głównie rejony łączenia kadłuba ze skrzydłami – jak zwykle bardzo pomocny okazał się mr. Surfacer 500 i rozpuszczalnik Gunze – dzięki nim nie tonąłem w pyle i opiłkach. Malowanie wykonałem pędzlem, farbami i lakierami akrylowymi Agamy, Niektóre elementy, jak np.: ślady eksploatacji nabrały barw dzięki lakierom Humbrol; 11, 53 i 70. Kalkomanie to mieszanina, jakich mało: firmowe PM, Techmod i Fujimi – oczywiście wsparte przez mr. Softer. Wash wykonany markerami Gunze (czarny, beżowy i "burn Iron"). Wiem, że model nie jest górnych lotów, ale przystępując do jego budowy wiedziałem, że taki być nie będzie – ograniczenia samej bazy wyjściowej i rygor czasowy. Ponieważ był to test „for fun” nie chciałem poświęcać czegoś lepszego. Z głównych "baboli" to niewłaściwy kształt "2" na sterze kierunku - pomiono wielu prób "wystrugania" sobie odpowiedniej maski efekt końcowy był gorzy niż umieszczona w ostateczności kalkomania. Drugim błedem merutorycznym jest umieszczenie 4 kaemów w skrzydłach - fińskie Fokkery miały w tym miejscu tylko dwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 27 Maja 2010 Share Napisano 27 Maja 2010 Ciekawie wygląda Twój Fokker na nartach i jak się okazuje, można uzyskać ciekawy efekt najprostszymi metodami. Swoimi modelami i opisami, przybliżasz mało mi znany kawałek historii II WS. Pozdrawiam Jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 27 Maja 2010 Share Napisano 27 Maja 2010 Znowu warto pogratulowac siegniecia do oryginalnego tematu, bo zarowno samolot jak i wojna zimowa nie naleza do czesto spotykanych tematow. Tak na marginesie, moim zdaniem rygor czasowy niczemu nie sprzyja w modelarstwie, a juz szczegolnie skladaniu modeli "just 4 fun"! A dwojke na stateczniku mogles sprobowac odtworzyc w najprostszy mozliwy sposob: pedzelek "0" w reke i malujemy na modelu! Nie nalezy sie tego bac, a efekt bywa przy odrobinie wprawy lepszy niz mozna sie spodziewac... Jak ktos nie jest pewny swojej reki, to mozna sprobowac tej techniki na przezroczystym fragmencie kalkomanii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dewertus Napisano 27 Maja 2010 Autor Share Napisano 27 Maja 2010 Swoimi modelami i opisami, przybliżasz mało mi znany kawałek historii II WS. Miło mi z tego powodu. Na innym forum mam taką tradycję, że każdy prezentowany model jako wstęp na opisane tło historyczne. Na MW zaprzestałem tej praktyki, bo odniosłem wrażenie, że nie specjalnie przypadło to do gustu forumowiczom. Jeśli jesteś zainteresowany to zpraszam do mojego portfolio pod link poniżej - znajdziesz tam większość moich prac z pełnym opisem historycznym http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=9092 Tak na marginesie, moim zdaniem rygor czasowy niczemu nie sprzyja w modelarstwie, a juz szczegolnie skladaniu modeli "just 4 fun"! Zgadzam się z Tobą - własnie dlatego model wykonałem, jako pewnego rodzaju test; po części zainspirowany pracami innych kolegów z forum (nie tylko tego)… Kilkakrotnie spotkałem się z galerami modeli wykonanych przez różnych modelarzy w trybie tzw. weekendowym – model proste, zrobione bez specjalnych przeróbek i wodotrysków – totalny relax i zabawa. Zauważyłem, że średnia długość takiej budowy była określana przez twórców na trzy dni. Problem w tym, że kilka z pośród takich modeli sobotnio-niedzielnych było wykonanych naprawdę dobrze i nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby moje modele po tygodniach pracy tak wyglądały. Postanowiłem, zatem przekonać się samodzielnie czy jestem w stanie zbudować model w tak krótkim terminie na poziomie, który akceptuję. Jednak, aby nie skazywać projektu z góry na porażkę zmieniłem trochę warunki: budowa ukończona w 7 wieczorów (średnio udaje mi się wygospodarować ok. 2-3 godzin na jeden wieczór przeznaczony na hobby) – dało mi to 14-21 roboczogodzin. Niestety nie udało mi się dotrzymać wymogu dni – model budowałem ok. 2 tygodni , ale po podliczeniu roboczogodzin wyszło mi, że byłem na styk: ~ 20 godzin. Największym problem dla mnie okazała się konieczność skoncentrowania się na budowie jednego modelu. Niestety przyzwyczajenie do wielotorowości prac modelarskich . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 27 Maja 2010 Share Napisano 27 Maja 2010 Ja np uwielbiam tło historyczne, także nie krępuj się dewertus! :-) Jeśli kogoś interesuje szerzej aspekt historyczny, to chciałbym przypomnieć, że właśnie na FR-97 Jorma Servanto dokonał nie lada wyczynu, uzyskując 6 zestrzeleń w 5 minut! Zainteresowanym polecam teksty z mojej starej stronki o tym pilocie: http://www.elknet.pl/acestory/sarva/sarva.htm i wydarzeniu: http://www.elknet.pl/acestory/sarvan/sarvan.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dewertus Napisano 27 Maja 2010 Autor Share Napisano 27 Maja 2010 Własnie to wydarzenie było inspiracja do wyboru tego pilota, chociaż walka o której mowa miała jeszcze drugiego bohatera: por. P-E. Soveliusa pilotującego Fokkera FR-92. Sovelius i Sarvanto atakowali tą sama wyprawę 8 DB-3 z 6 DBAP. Sovelius zestrzelił dwa DB (pierwszy i ostatni zestrzelony DB z tej wyprawy). Kalki do FR-92 robi Techmod, ale niestety w malowaniu z wojny kontynuacyjnej 1941/42 z godłem - brykający osioł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.