Skocz do zawartości

Spitfire Mk IXc 1/48 HASEGAWA


Sudus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

Przedstawiam model samolotu Spitfire LF IX NH186 ZF-P wykonany z zestawu Hasegawy tak jak zwykle prosto "z pudła" )

Samolot w barwach 308 Dywizjonu Myśliwskiego z pasami inwazyjnymi wokół kadłuba z czerwca 1944 roku

Malowanie to zaczerpnąłem z czasopisma MODEL HOBBY wydanego w 2001 roku w którym są zamieszczone zdjęcia właśnie tego Spitfire.

Model malowany Pactrami i Humbrolami.Pasy inwazyjne - malowane.

Kalkomania Techmod z małą poprawką.

Zapraszam do oglądania

 

21940353.jpg

 

62225540.jpg

 

88793437.jpg

 

64663276.jpg

 

56560691.jpg

 

29705236.jpg

 

39123758.jpg

 

71400440.jpg

 

21024502.jpg

 

95953221.jpg

 

Pozdrawiam Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie zrobiony , fajnie że w polskich barwach RAF'u!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie również cieszy pojawienie się kolejnego modelu w barwach PSP, ale niestety muszę Cię zganić za kilka rzeczy:

 

1. Kalkomanie - Część z nich świeci się, a litera kodowa P jest krzywa i wygląda pokracznie;

2. Okopcenia - zarówno te za rurami wydechowymi jak i te za uzbrojeniem są nieco zbyt krótkie i mają plamisto-oleistą fakturę.

3. Wydechy - pomalowałeś je na jednolity rdzawy kolor, a powinny być ciemno stalowe i pokryte rdzawym nalotem (np.przy użyciu rdzawej farby lub pigmentu nakładanego z suchego pędzla);

4. Wykończeniówka - Przydałby się wash i przynajmniej lekkie obicia lakieru.

5. Oszklenie - wyszło lekko przymglone. Mogłeś zrobić mu kąpiel w Sidoluxie.

 

Jedno co mnie bardzo cieszy i Tobie bardzo się chwali, to to, że pasy inwazyjne malowałeś sam i wyszły z lekką nierównością, właśnie tak jak wyglądały w rzeczywistości malowane na szybko przez mechaników.

 

Koniec końców takie szkolne 3+

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Kornik

Co do literki P na moim modelu pragnę się usprawiedliwic

Jak wcześniej pisałem malowaniem wzorowałem się na czsopiśmie MODEL HOBBY z 2001 r w którym jest artykuł na temat polskich Spitfire`ów zatytuowany "Dwa Spitfire`y ZF-P" gdzie przedstawiono sylwetkę boczną i trzy ponoc jedyne znane fotografie dokumentujące wyglAd polskich maszyn w pełnym oznakowaniu inwazyjnym.

Przedstawie te zdjęcia mając nadzieję że nie naruszam praw autorskich.

W razie czego proszę omoderatora o ich usunięcie

 

dsc09534z.jpg

 

dsc09535i.jpg

 

dsc09536y.jpg

 

co do reszty uwag- przyjmuję z pokorą

Aj iteraz dopiero zauważyłem mój błąd !!! Zgodnie z interpretacją zdjęc częśc litery Z która znajduje się na białym pasie powinna by też zamalowana !

Zaraz to poprawię i jutro wrzuce nową fotkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwracam honor co do litery "P". To musi być bardzo ciekawy artykuł. Będę polował na ten numer Model Hobby. Swoją drogą winszuję pomysłu na wykonanie takiego właśnie samolotu. Oby jak najwięcej takich nietypowców

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zwrócić uwagę na pewną wątpliwość.

Pasy inwazyjne namalowano szybko i niestarannie. To niemal standard, a bywały i wyjątkowo niechlujne malowania pędzlem. Dodatkowo dochodzi nierozwijalny kształt kadłuba Spitfire, utrudniający równe malowanie, ale i deformujący obraz jaki odbieramy. Zachodzi tu podobne zjawisko, jak na tym rysunku, gdzie wszystkie poziome kreski są równoległe, tylko nasz mózg zostaje lekko oszukany:

th_RWNOLEGE.jpg

 

 

Spójrzcie na tak pokazane litery kodowe ZF P:

th_ZFP1.jpg

Jeżeli dodamy fakt, że ZF namalowano na niemal pionowej części kadłuba, a litera P oddala się od nas ku górze wraz jego krzywizną, to mocy może nabrać twierdzenie, że to nie P było krzywe, tylko wyłącznie pasy.

 

 

 

By dowieść tej tezy trzeba by porobić próby na modelu i spojrzeć pod odpowiednim kątem, ewentualnie powtórzyć mój eksperyment na identycznym ujęciu Spitfire'a z ewidentnie prostymi znakami kodowymi. Chcę tylko zwrócić uwagę jak zwodnicze potrafią być zdjęcia. Szczególnie dalekie plany wprowadzają dodatkowe przekłamania. Np miniatura zdjęcia wygląda inaczej niż jego powiększenie.

Oczywiście wiadomo - wszystko możliwe, ale wydaje mi się, że skoro standardem było pozostawianie oryginalnych liter kodowych, poprzez ich obmalowanie kolorem pasów, albo poprzez zostawienie kwadratu z tłem (i podobnie postępowano przy reszcie dużych oznaczeń) to mało prawdopodobne jest, ze nagle zamalowano jedną literę i odtworzono ją potem (niestaranne obmalowanie może potęgować wrażenie krzywizny).

 

Wątpliwości budzi też zamalowanie litery Z. Zdjęcie jest tak słabe, że nie sposób na nim bazować. Zbliżenie na ten fragment pozwala bez trudu dojrzeć piksele układające się w zarys Z na białym tle. To oczywiście żaden dowód, może tylko na marność fotografii. Dlaczego jednak i tu postąpiono by odwrotnie niż zwykle?

th_ZF.jpg

 

 

Mnie bardzo podoba się podejście do modelu zaprezentowane przez autora. Dobra robota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.