Spaceman Napisano 23 Lutego 2007 Share Napisano 23 Lutego 2007 (edytowane) Z pewną taką nieśmiałością podchodziłem do tego modelu... i nie rozczarowałem się. Muszę przyznać, że jak na Italerkę jest to wyrób na przyzwoitym poziomie. W zestawie znajduje się pięć ramek z szarego tworzywa, jedna przeźroczysta (bardzo przyzwoicie wykonana), kalki i instrukcja montażu z schematami dwóch malowań. Całość sprawia bardzo przyzwoite wrażenie, linie podziału delikatne i oczywiście wgłębne, tylko ślady po wypychaczach w dość dziwacznych miejscach psują ogólny widok. Tym bardziej, że będą dość trudne do zaszpachlowania. Model posiada dużą ilość szczegółów. Możliwość wykonania ruchomych klap. Otwarte dwa luki inspekcyjne. Drabinka dla pilota. Jak na tą klasę modelu naprawdę porządna rzecz. Wierność z oryginałem - nie sprawdzałem, więc nie wypowiem sie na ten temat. Dodatki: Dwie blachy, kalka i klisza do tablicy przyrządów oraz fotel żywiczny ACES II. Plany i kalka. Model po sklejeniu będzie miał 407 mm długości. Koszty: Model 50 pln (Allegro) Blachy 50 pln (Eduard) Fotel 24 pln (Aires) Edytowane 3 Marca 2007 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 23 Lutego 2007 Share Napisano 23 Lutego 2007 Ten model tez mam, zaczety... Bym powiedzial nawet, ze w polowie skonczony. Obawiam sie jednak, ze go nie ukoncze i najprawdopodobniej kupie nowy zestaw. Chcialem go zrobic z pozamykanymi wszystkimi lukami amunicyjnymi i popelnilem duzy blad wklejajac pokrywy lukow. Wkleilem je na styk, nie wzmacniajac ich od razu od spodu. Wszystko mi sie powypaczalo, pokrzywilo, poszlo tam tony szpachli, ktora przy kazdej probie naciecia linii paskudnie odpryskiwala. Wszystko bylo tyle razy szpachlowane, ze w koncu zanikly linie i szczegoly poszycia. Teraz bym to zrobil zupelnie innaczej i poprostu nie chce mi sie reanimowac trupa. Wole zaczac od nowa. Jezeli chodzi o sam model, to faktycznie jest calkiem przyjemny. Ja akurat mam zestaw Revella, ale to jest dokladnie to samo. Zestaw ma kilka wad technicznych, ale relatywnie latwo jest je wyeliminowac. Mianowicie troche drazniacy jest podzial technologiczny wyprasek gornej czesci poszycia. Linia laczenia przedniej czesci z tylna wypada w polowie luku dzialka i trzeba troche popracowac, zeby sie wszystko ladnie zgralo. A zeby sie zgralo, to trzeba troche obejsc instrukcje (najpierw skleic dwie gorne czesci kadluba, wyprowadzic na gladko otwor luku, dopiero wkleic imietacje Vulcana). Druga niedorobka sa wloty powietrza. Tunel nie ma "sklepienia" i jak sie zajrzy do wlotow od dolu, to paskudnie widac wewnetrzna strone wypraski gory kadluba. Tez da sie latwo dorobic ten"sufit" z kawalka tworzywa. Jeszcze jedna uwaga. Jak bedziesz wklejal blaszke kokpitu, to najpierw naklej ja na ten plastikowy kokpit z zestawu i dopiero w calosci dopasowuj do oslony. Blaszka jest troche za duza i trzeba pocieniac scianki oslony, zeby tablica sie zmiescila na swoje miejsce. A, i jeszcze jedno... W zestawie nie ma DSSa (dzwigni sterowania ciagiem, czy jak kto woli przepustnicy)! Ja dorabialem z kawalka ramki. W jakim malowaniu chcesz go wykonac? Pamietaj, ze jak bedziesz malowal w wersji "uzytkowej" (ten drugi schemat z kalkami bez flag na czesci dziobowej), to z tego elmentu przyklejanego do konca dzioba, musisz odciac antene, ktora sluzyla tylko do przesylania danych telemetrycznych w egzemplarzach przedprodukcyjnych. Kiedy relacja? EDIT: Cos sie fotki nie wyswietlaja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spaceman Napisano 23 Lutego 2007 Autor Share Napisano 23 Lutego 2007 Relacja bedzie kiedy skończę F-35 , a fotki się wyswietlają, nie wyswietlają się miniatury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.