Skocz do zawartości

Pancernik DKM Scharnhorst ; 1:200


arni

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie, jest to moja pierwsza relacja z budowy na tym forum

 

Okręt postanowiłem wykonać w całości [ lub prawie ;) ] z drewna na podstawie wydania Halińskiego . Kiedyś bawiłem się w budowanie samolotów z drewna, ale takie coś to pierwszy raz robię .

 

Mam nadzieje, że Administrator nie skasuje mojego temaciku [ wszak Widziałem tutaj relacje z budowy Bismarcka z drewna ]

 

 

Troszkę krzywo niektóre elementy mi wychodzą, ale taka już jest natura budowania w warunkach domowych z ograniczonym zasobem narzędzi, itp itd ...

 

...Ale zobaczymy na końcu co z tego wyjdzie

 

Kilka fotek na wejściu mojego okrętu Kriegsmarine :

 

71453064.jpg

 

47389046.jpg

 

89000167.jpg

 

 

pzdr arni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje odwagi!!! W tej skali to będzie prawdziwy gigant . Widzę że , również zainspirował cię model scharnhorsta . Na zdjęciach widać co prawda lekkie krzywizny kadłuba, ale bez urazy, mój model też nie jest ideałem ma wile nie do szpachlowań które na zdjęciach są prawie nie widoczne . I tak pokład po w dodaniu dodatków będzie rekompensował te małe niedociągnięcia., a kadłub może być trochę sfalowany to doda trochę autentyki okrętowi tym bardziej że okręt ten podczas wojny był kilkakrotnie poważnie uszkodzony.Trzymam kciuki i czekam na kolejną relacje z postępów stoczniowych !!!

Mam pytanie czy korzystasz z jakieś dodatkowej dokumentacji jeśli tak to z jakiej bo mam pytanie co do pomostu bojowego który w czasie wojny został przebudowany na zupełnie inny. Ja w swoim modelu dorobiłem ten przedwojenny bo mi się bardziej podobał ciekawe jaki ty wybierzesz????????

 

Pozdrawiam Mchał15 (ten od scharnhorsta w skali 1 :400)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrałeś bardzo dobrą wycinankę. Troszkę masz pokład zwichrowany co może potem stwarzać problemy przy nadbudówkach. Drewno to akurat nie mój materiał ale będę śledził Twoją relację . Ja akurat dokładnie w ten sam sposób przekładam USS Missouri w 1:200 tylko, że z wydawnictwa GPM no i na polistyren:

viewtopic.php?t=2742&highlight=missouri

 

Powiedz mi czy cały okręt będzie drewniany, czy drobnica będzie z jakiegoś innego materiału? Pomijam oczywiście wszystkie siateksy, druteksy etc... bo tego raczej nie da się wyrzeźbić z drewna.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam buduję ten okręt z kartonu, i mogę już teraz Ci poradzić byś wykonał dodatkowe usztywnienie kadłuba i pokładu, przy takich rozmiarach (o ile pamiętam 117 cm długości) może odegrać to kluczową rolę w obronie przed porażką. Jak już napisał Piter wyprostuj pokład puki nie jest jeszcze za późno.

Czy będziesz wykonywał podposzycie

 

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mój okręt tak jak wspomniałem opiera się na modelu kartonowym, ale ja te szablony ściągnąłem w formacie.pdf i drukowałem na domowej drukarce [ stąd mogą być drobne prze formatowanie [?] - i nie miałem wzorcu do oryginału, aby porównać ]

 

Pokład wykonałem z 2mm balsy tak samo główne wręgi, reszta wraz z poszyciem będzie wykonana z balsy 1mm. Pewne wykrzywienia wyszły stąd, że wszystkie elementy obrabiałem osobno, ale po drobiazgowych oględzinach zdjęć oryginalnych okrętów pewne zwichrowania nawet odzwierciedlają oryginalne połączenia blach okrętu.

 

Fakt, że może nie wygląda to atrakcyjnie, ale wszystko robię od podstaw i jednocześnie nabieram cały czas doświadczenia

 

Swój projekt opieram na różnych materiałach, np :

 

1) Marine-Arsenal_024_Die_Schlachtschiffe_der_Scharnhorst-klasse__300_

 

2) Nautilus 03 - Pancerniki Scharnhorst, Gneisenau

 

3) OW25-Pancerniki_typu_Scharnhorst

 

4) Warship_Profile_033_-_German_Battlecruisers_Scharnhorst_and_Gneisenau

 

5) Wykonaniach innych modelarzy

 

6) Dokumentacji zdjęciowej

 

7 ) Własnych pomysłach

 

 

Nad drobnicą póki co zbytnio się nie zastanawiałem, ale znając moje samozaparcie będę starał się to zrobić także z balsy, po za pewnymi elementami, typu kotwice, łańcuchy, relingi, olinowanie, itp .

 

ps. pozdrawiam arni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, pewnie oczywiste, ale wole poradzić się :

 

mianowicie sądziłem, że mój okręt jest w skali 1:200 [ wszak ściągnąłem w formacie.jpg skany z wydania Halińskiego ] i model powinien mieć nieco ponad 123 cm, ale mój ma około 83 cm, więc z tego wychodzi, że moja skala oscyluje w granicach 1:280-285 - pewnie skanowanie pomniejszyło wszystko, a dodatkowo drukarka ... ale i tak mam zamiar kontynuować budowę Cała reszta także odpowiednio ze skalowana została ...

 

Mam zamiar z czasem zakupić toczone lufy, ale tak teraz zastanawiam się czy zakupić w skali 1:200 czy 1:300 ?

 

Pamiętając , że model oscyluje gdzieś koło 1:285

 

jak sądzicie ?

 

pzdr arni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do luf - najlepiej zobaczyć jaką wielkość miały oryginalne, zobaczyć jaką długość mają toczone i zdecydować. W razie czego napisać do producenta, on poda jaką mają długość jego lufy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że bardziej będą pasowały lufy w skali 1:300 o ile w ogóle takie są. Jeżeli model ma około 1:280 to bliższa skala jest 1:300. Ewentualnie możesz kupić lufy 1:200 i zlecić komuś przetoczenie na mniejsze . Jest to droższy sposób ale pewnie lepszy tym bardziej że za małe lufy mogą trochę głupio wyglądać przy tych dużych wieżach. Myślę że uda się znaleźć kogoś kto by to wykonał.

 

 

 

Michał 15 (ten od scharnhorsta w skali 1:400)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
Mam zamiar z czasem zakupić toczone lufy, ale tak teraz zastanawiam się czy zakupić w skali 1:200 czy 1:300 ?

 

Pamiętając , że model oscyluje gdzieś koło 1:285

 

jak sądzicie ?

Najlepiej jeśli pogadasz z Piotrem od Master i tobie je wytoczy na zamówienie (tak mi się wydaje - musisz z nim pogadac)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z modelami ze skanów jest ten problem, że wystarczy drobne przekłamanie skanera na którymś arkuszu i zaczyna się jazda. Przy takim projekcie dobrze posiadać oryginalną wycinankę, przekserować (żeby nie niszczyć oryginału) i potem przymierzać do oryginalnych części. Haliński to naprawdę wysoka półka i można ufać tym modelom.

 

Odnośnie luf to jeśli obliczenie skali jest prawidłowe wzioł bym te do 1:300 i troszkę skorygował wedle dokumentacji. Możesz też zamówić jak pisze Marcin. Fajne i dosyć tanie lufy dostaniesz wykonane z drewna. Łatwo się je obrabia.

 

Jeśli porywasz się na taki projekt to nie szczędź kasy na oryginalną wycinankę (którą zawsze możesz potem sprzedać) i dobre ksero (oczywiście nie maszynę tylko wykonanie ). może uda Ci się też dorwać plany w skali 1:200. Unikniesz wtedy problemów ze spasowaniem i skalą. Tutaj niestety nie możesz mieć pewności, że wszystkie elementy będą w skali 1:280. Błąd nawet milimetra spowoduje efekt lawinowy gdzie może się okazać, że komin jest o kilka milimetrów za duży. Przerabiałem to przy kilku okrętach i wiem, że margines błędu jest tu wręcz niedopuszczalny.

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z powodów wyższych zaniechałem dalszej budowy okrętu [ raczej nie było sensu w składanie kadłuba - koty moje znalazły sobie zabawkę, - beka ]

 

Kiedyś pewnie podejdę jeszcze raz do tego tematu ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu zaniechałem budowy, bo przyjściu zobaczyłem kadłub zdeczka poniszczony przez moje kocury .... ale kiedyś tam zacznę budowę tego Pancernika w skali 1:200 ;)) póki co przepraszam z góry

 

pozdrawiam arni :((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.