Skocz do zawartości

"Five o clock" 120 mm


Gościu

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.

Idąc dalej droga nieznaną, chciałbym jakoś pomalować poniższą figurę.

Nie wiem dokładnie jakiej firmy to wypust - otrzymałem w prezencie.

Skala też pewna nie jest, zakładam iż to 1/16.

 

Jak widać 5 o clock, z działań przed Europą - bo chyba na kontynencie nie używali jeszcze Lee E. MK III -a takiego posiada wojak.

Z chęcią wymieniłbym go na wersję MK IV - ale kompletnie nie wiem czy są i gdzie w razie czego szukać.Bawię się zatem tym, co mam.

Figura miała okropne przesunięcie formy(wzdłuż twarzy także :x )

Ogólnie macałem ten zestaw wszędzie papierem, zostawiłem do zdjęć i widać że miejscami na fałdach trzeba jeszcze przeszlifować

Podskrobałem na tyle ile mogłem - wyjdzie i tak w praniu.

Przedmiot:

DSCF7891.jpg

DSCF7890.jpg

DSCF7889.jpg

DSCF7888.jpg

 

DSCF7882.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja sie znowu w Twoim watku odezwe w sprawie Enfieldow.

 

Lee Enfield no.1 mk.III byl uzywany na kontynencie. Caly front wloski to wlasnie mk.III (plus Afryka).

 

Czyli mozesz miglanca zrobic na dowolna jednostke brytyjska we wloszech, albo moze cos swojskiego - czyli 2 Korpus polski.

 

Podczas D-Day niektore jednostki Commando uzywaly Enfieldow mk.III (dawalo sie nalozyc nasadke do strzelania granatami Mills 69), ale z komandosów w helmach, to tylko 10 Commando chodzilo - czyli Polacy (ale to znowu front wloski).

 

Ewentualnie - rzeczywiscie jakas jednostka z czasu stacjonowania na Wyspach.

 

Standardowo bede sie uwaznie przygladal i podgladac, bo poprzeczki stawiasz wysoko.

 

Pozdrawiam

Eryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erolek, bardzo dobrze - czegoś się nauczę( nie tylko ja pewnie)

 

 

Co do jakości już gotowego wojaka, to wiesz, różnie być może.

Raptem kilku w skali mniejszej maznąłem z różnym efektem.

Pewnie gubi mnie moja nie powtarzalność kolorystyczna( nie korzystam z numerków, a farbkę w pojemniczku od aero mieszam tuż przed bryzganiem)

 

Wpierw postaram się nałożyć kolory właściwe i cieniowanie - i wtedy zastanowię się w którą stronę pójść(oznaczenia/przynależność)

Muszę, chcąc nie chcąc dopuszczać do siebie myśl o klapie.

Lalka spora..zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze wtrace swoje 3 centy - robienie Polaka pewnie wiazaloby sie z niewielka przerobka kolnierza battledressu. W 2 KP wystepowaly "fasony" i kolnierz byl przerabiany przez zolnierzy na bardziej spiczasty, niz w oryginale. Co do kolorow bazowych, to we Wloszech oporzadzenie blancowano z reguly na no.103 "Light Green", ktory jest duzo jasniejszy niz Khaki Green 3 uzywany w Eruropie Pn-Zach. Za to polskie jednostki czesto wcale nie uzywaly blanco (czyli kolor bardzo spranego bezowego parcianego oporzadzenia), albo blancowaly zupelnie na bialo.

 

Tyle moich upierdliwosci. Jakbys potrzebowal jakichs materialow - to w miare mozliwosci postaram sie pomoc.

 

Niniejszym zamykam sie i juz tylko podgladam.

 

Eryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mundur ma bazę, teraz zostaje kwestia parcianego oporządzenia - zostawić jak jest, lekko niechlujnie(ala sprane) czy zrobić równiutkie, nówka, nie śmigane.

Jak widać orłem sokołem nie jestem, wielkie to, nie wygodnie się trzyma i w ogóle, dziko jakoś.

DSCF7907.jpg

DSCF7909.jpg

DSCF7908.jpg

I kolejny kwiatek, ten ludź nie ma oczu w oczodołach :shock:

Wie może ktoś, co poza zerwaniem powiek i wklejeniem kulki możnaby zrobić?

Czy może ktoś już malował i tak ma być, wyjdzie dobrze - nie wiem kompletnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już mi się podoba.

 

Jedna merytoryczna uwaga (nie zwróciłem wcześniej na to uwagi) - usuń ten maleńki sztyft na końcu kijka od kopaczki. To służy do mocowania bagnetu od Enfielda no.4 - w użyciu dopiero od 2-giej połowy 1944, a figurant przytroczony ma przy pasie bagnet P.07 do Enfielda mk.III.

 

Tak powinno być:

ENTRENCHING-TOOL-37-PAT.jpg

 

A tak jest:

WW2BRITISHENTRENCHINGTOOLHELVEANDN04MK2SPIKEBAYONET.jpg

grootbrittanie_no4stick01.jpg

 

Co do oczu, to Ci nie pomogę, bo w figurkach doświadczenie mam absolutnie zerowe)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erolek, super że Ci zależy.

Uciąłem detal wedle wzoru i bawiąc się dalej...bawiąc, no stres jestem na takiej drodze:

 

DSCF7921.jpg

DSCF7920.jpg

DSCF7919.jpg

DSCF7918.jpg

DSCF7917.jpg

DSCF7915.jpg

DSCF7914.jpg

 

DSCF7911.jpg

Dorobiłem zapięcie battledress, udało się JAKOŚ dorobić mu oczy i dalej męczę.

 

Będzie trochę śmiesznie..taki wojak GB w pryzmacie moich czterech oczu - stereotyp na wesoło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie jeśli nie masz nic przeciwko - będę się raz na jakiś czas z jakąś pierdołą wtrącał.

 

Pałatka w smallpacku - raczej jasnobrązowa, niż szara.

 

Z tym wąsem wygląda jak jakiś upierdliwy Drill Sergeant - typowy Tommy.

 

Pozdrawiam

Eryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie jeśli nie masz nic przeciwko

Nie, nie mam i nigdy nie miałem. Dobra merytoryczna porada jest na wagę złota.

Nie wiedziałem, teraz wiem i zapamiętam.

Ktoś, kto przypadkiem wpadnie na ten warsztat też będzie wiedział.

 

Fakt, poniosło mnie, patrząc na dodatki widziałem w nieco ciemniejszym khaki - ale zlewało się kolorystycznie.

Podciągnę na rozjaśnieniu brązem i może nawet będzie dobrze wyglądało.

 

Lord, jak na razie to on wychodzi jak chce, wygląda jak przez okno etc.

Jeszcze bataliony figur przede mną, zanim powiem że jest ok(albo i więcej).

Chcąc, nie chcąc - każdy widzi jaki jest, zwłaszcza figurkowcy, którzy pewnie zaglądają.

Tu raczej podciągnę niedoróbki warsztatowe pomysłem, żeby uwagę odwrócić od klopsika <:F

 

Temat główki, koledzy uwierzcie - szew przez środek, zamiast oczu jamy(kompletny brak gałek), odtwarzanie 50% linii szwu, kształtu kieszeni na nogach i tak mógłbym w nieskończoność.

 

Pewne jest jedno, ze dla początkującego malarza figur podstawą jest dobrze wyrzeźbiona i zdetalowana postać.

Jak masz kluska..to wychodzi jak u mnie.

 

Koniec biadolenia, wracam do paciania by skończyć niebawem.

Figurka powstaje na złość skrzynce do Sherman - projekt, który miałem skończyć TYDZIEŃ temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, poniosło mnie, patrząc na dodatki widziałem w nieco ciemniejszym khaki - ale zlewało się kolorystycznie.

Podciągnę na rozjaśnieniu brązem i może nawet będzie dobrze wyglądało.

 

Mam jedną oryginalną pałatkę w kolorze khaki, ale jest z 1952 roku. Te datowane przed 1945 - zarówno pałatki, jak i groundsheet (cholera - brakuje mi polskiego odpowiednika) są jasnobrązowe. Tak samo namioty i oporządzenie. Te fabrycznie barwione na zielono są po 1945.

 

Tak się mądrzę, ale akurat brytyjskie umundurowanie i oporządzenie to taki mój konik.

 

Pozdrawiam

Eryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz, tego akurat pod moim zdjęciem nie było.

Zasugerowałem się tym plecakiem - ten sam wzór.

Miejsce po dziurze na trzonek łopaty zalepiony zapchaj dziurą.

Też postaram się oscylować w brązie, hełm także schnie.

 

Eryk, pozytywnie zakręconych nigdy dość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eryk, będzie jeszcze gorzej, mocno śmiesznie - dla Nas.

Nie wiem, czy koledzy zza kałuży zrozumieją żart.

Opowiadał filmu z "Grzegorzem Brzęczyszczykiewiczem " nie będę, a na bank nie oglądali....

Tytuł wziąłem właśnie z tego filmu, gdzie na pustyni się z nimi dogadać nie mógł, przerwa, herbatka i..fajfokloki zakichane ;)

 

Szarży już dawał nie będę, kolejny szczegół do problematycznej dyskusji, niech zostanie jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha - nie dalej jak miesiąc temu oglądałem wszystkie trzy części "Jak rozpętałem 2WŚ" na DVD. Razem z kumplem z UK (na szczęście dla niego były napisy angielskie). Bardzo mu się scena z "fajfoklokami" podobała. Uważał to za bardzo trafne podsumowanie brytyjskiej armii.

 

Czekam z niecierpliwością.

 

Pozdrawiam

Eryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawka świetna, ja jednak dałbym mu jakieś dystynkcje, coby było wiadomo, że to Bryt. Union Jack w lufie wydaje mi się trochę nachalny, ale to tylko moja opinia.

Ciekawe, co by powiedzieli w Telford na wystawie?

 

Pozdrawiam, Marcin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Merytorycznie - miodzio. Brak jakiejkolwiek rangi i "Shoulder Titles" (tu znowu kłania się nieznajomość rodzimej terminologii) można odczytać jako uogólnienie. Taki archetypiczny Tommy.

 

Mam słabość do wszelkich modeli z humorystyczną "wartością dodaną"/

 

Pozdrawiam

Eryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.