Skocz do zawartości

Ferrari 512BB, 1:24 Fujimi


MartiniOCP

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 59
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

A tak jeszcze jeśli chodzi o polerkę, pastą Tempo lepiej polerować po Tamiya Finish czy przed? Wydaje mi się że chyba po bo ona jest chyba z woskiem ale z drugiej strony może być bardziej "gruboziarnista" niż Finish...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia po polerce. Ja jestem zadowolony bo pomarańcz był znaczny, ale po papierku 2500 i polerce pastami wyraźnie się zmniejszył. Oczywiście będę jeszcze nakładał wosk, ale to na koniec. Dzięki za wskazówki.

 

100_2168.jpg

 

100_2167.jpg

 

Jeszcze parę fotek podobnych do tych sprzed polerki

 

100_2172.jpg

 

100_2171.jpg

 

100_2169.jpg

 

 

pzdr

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MartiniOCP na twoim miejscu jeszcze bym szlifował - widać to zwłaszcza na masce. Mała rada aby było idealnie - jak szlifujesz na mokro, to co jakiś czas przetrzyj model suchą szmatką i popatrz pod światło na lakier - zobaczysz zmatowione miejsca i takie, które się jeszcze minimalnie błyszczą - te wymagają jeszcze szlifowania. Lakier bezbarwny po przeszlifowaniu papierem wodnym musi wyglądać tak, jak model z nałożoną przez ciebie czerwoną baza - była idealnie matowa. Tak samo musi wyglądać powierzchnia do polerowania, po szlifowaniu.

 

Krzychu126 jeżeli już to napewno przed finish - to że tempo ma wosk o niczym nie świadczy, jest ona bardzo gruboziarnista ( nawet ta najmniej ziarnista )w porównaniu do past modelarskich - ja osobiście jeżeli musiał bym to używał bym jej w takiej kolejności:

papier: 2000, 2500,3000, Tempo - Corse - Fine - Finish - wosk

 

Pozdrawiam

Messer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki messer za kolejną porcję wiedzy. Skórka na masce rzeczywiście jest, może aparat wybiera ją lepiej niż oko, ale to nie zmienia faktu, że na pewno można dużo lepiej. Zmatowione miejsca o których mówisz widziałem przy pierwszym szlifowaniu, ale bałem się że jak będę tarł, żeby zrównać powierzchnię to ją przetrę. Szczególnie błotniki z przodu są niebezpieczne bo mają ostre krawędzie na wybrzuszeniach i pewnie już niedużo bezbarwnego na nich zostało.

 

Jeszcze jedno - czy do pasty coarse jest sens zabawa w polerowanie szlifierką? Tzn. nałożyłem filcową końcówkę na moją wiertarkę i myślę sobie czy Wy używacie podobnych wynalazków do polerki i czy ma to sens przy modelach?

 

PZdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze poleruję ręcznie - mniejsze ryzyko że się przetrę np na krawędziach. Szlifierki nie mam, ale jak bym miał to bym nie używał jej do tego celu - dal mnie jest to zbyt ryzykowna metoda.

 

Co do szlifowania błotników - szlifuj pojedynczymi ruchami i za każdym takim ruchem sprawdzaj czy się nie przetarłeś. Zawsze też możesz zrobić tak, że jak zmatowisz model, to możesz psiknąć jeszcze 2 warstwy na całość, a zwłaszcza na miejsca najbardziej narażone na przetarcia. Odczekać aż się utwardzi i ta sama procedura - papier ścierny ( wodny) i pasty

 

Pozdrawiam

Messer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest o wiele lepiej ale jeszcze czuję mały niedosyt Wydaje mi się, czy faktycznie na masce są jeszcze jak by zadrapania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, jako takich zadrapań na masce nie ma. Jeśli chodzi Ci o ostatnie zdjęcie i "kropeczki" na masce, to nie jest to skaza lakieru tylko jakieś paprochy. Natomiast są dwa miejsca gdzie podczas malowania osadziły mi się syfki - widać je dobrze na zdjęciu 1 i 2, przy mocowaniu wycieraczek. Niestety siedzą przy 1szej warstwie klaru, więc już tak zostaną. Karoseria będzie jeszcze szlifowana (dach) i nabłyszczana woskiem. Dzięki za komentarz Tornado. Modelarz Twojego kalibru na pewno widzi tu masę niedociągnięć, ale przynajmniej zauważyłeś poprawę, co mnie cieszy;]

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast są dwa miejsca gdzie podczas malowania osadziły mi się syfki - widać je dobrze na zdjęciu 1 i 2

Chodziło mi o te dwa miejsca, ale jeżeli to są te co o nich piszesz to ok.

 

ae5209546902cad3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o te dwa miejsca, ale jeżeli to są te co o nich piszesz to ok.

 

 

To bliżej wycieraczki to jest syfek. To przy reflektorze to nie wiem co to jest, nie ma w tym miejscu żadnej rysy. Coś na zdjęciu wyszło. Drugi paproch jest po lewej stronie, na wybrzuszeniu błotnika. Na tym zdjęciu słabo widoczny.

 

No różnica jest Jak dla mnie to jeszcze jedno szlifowanie na mokro ( ale z wyczuciem)

 

O to wyczucie się boję;]

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy polerowałem karoserię i efekty nie są zadowalające. Zdecydowałem się zmatować kastę i pokryć ją kolejną warstwą bezbarwnego. Tym razem zrobię to tak jak polecają, czyli mgiełką z dosyć dużej odległości. Tak z ciekawości. Ile bezbarwnego schodzi wam na model w 1:24 (oczywiście osobówki)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, mgiełka - ok, ale jeszcze z 2 pół mokre warstwy by się przydały.

Ja nie liczę ile mi schodzi bezbarwnego bo to zależy - u mnie od grafik ( zabezpieczam bezbarwnym kolejne warstwy grafik) - ale średnio 1/3 puszki 400ml na jeden model ( ok 5 mokrych warstw ).

 

Działaj, działaj, bo to piękny model

 

Pozdrawiam

Messer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wątpliwości co do tej mokrej warstwy. Jakie proporcje rozpuszczalnika powinny zostać dodane bo ja na swoim bezb. mam, że 2 warstwy bezb., 1 utwardzacza i max. 20% rozcieńczalnika. Nawet przy 20% farba jest raczej gęsta. Czytałem gdzieś, że. żeby pozbyć się skórki można psiknąć samym rozpuszczalnikiem po nałożeniu bezbarwnego. Metoda ta wydaje mi się trochę ryzykowna i nieprofesjonalna.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, ja zawsze dolewam rozcieńczalnika na oko - nie trzymam proporcji. Ja lubię malować farbami transparentnymi, więc i lakier rozcieńczam dość mocno, tak by była rzadki. Daje mi to możliwość nakładania mokrych warstw, które wbrew pozorom są bardzo cienkimi warstwami. Ale ta metoda ma jedną wadę - jeden niewłaściwy ruch i powstaje zaciek

Jeżeli nigdy nie próbowałeś metody z rozpuszczalnikiem ( mówię o tryśnieciu lakieru mgiełką rozpuszczalnika w celu wygładzenia ) - to na tym modelu nie próbuj. szkoda go do takich testów. Warto poćwiczyć to na jakimś złomie. Metoda ciekawa, ryzykowna, ale i tak nie zniweluje do końca skórki pomarańczy a jedynie zmniejszy ją dość diametralnie.

 

Działaj i pokazuj co wyszło

 

Pozdrawiam

Messer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;[ Nie mam dobrych wieści - zmatowałem model, położyłem kolejną warstwę bezbarwnego i...guzik. Skórka jak była tak jest. Teraz czekam na kompletne wyschnięcie, żeby zedrzeć toto. Będzie jednak więcej zabawy bo lakier miejscami dosyć grubo leży, szczególnie przy uszczelkach przedniej szyby. Zdjęcia umieszczę jutro bo baterie do aparatu się ładują. Jedno dobre z tej historii - mam koncepcję co może być źle z tym moim bezbarwnym. Po porażce zacząłem robić próby i wydaje mi się, że ciśnienie było za niskie. Przy 3,5 bara na próbkach skórka jest minimalna, prawie niedostrzegalna. Model malowałem przy ciśnieniu ok 2,0. Głupi jestem, że testuje najpierw na modelu, wiem...Z drugiej strony ten lakier samochodowy inaczej współgra z moim aero bo np. farby vallejo kładą się idealnie przy ciśnieniu 2,0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po porażce zacząłem robić próby i wydaje mi się, że ciśnienie było za niskie. Przy 3,5 bara na próbkach skórka jest minimalna, prawie niedostrzegalna. Model malowałem przy ciśnieniu ok 2,0. Głupi jestem, że testuje najpierw na modelu, wiem...Z drugiej strony ten lakier samochodowy inaczej współgra z moim aero bo np. farby vallejo kładą się idealnie przy ciśnieniu 2,0.

... a mnie wydaje się, że to nie ciśnienie tylko wina zbyt gęstego lakieru Kiedyś używałem kompresorka Pari, który dawał zaledwie 1,3 bara a lakier układał się dobrze. Ja tak jak kolega Messer clear rozcieńczam na oko, wszystko zależy jaki jest gęsty - czym dłużej stoi nieużywany a wystarczy, ze tyko raz był otwarty tym bardziej robi się gęsty. Niejednokrotnie rozcieńczalnika daję dwa razy więcej niż lakieru, ponad to jeśli w czasie malowania pojemnik zostawiam otwarty (rozcieńczalnik odparowuje - używam AUTOSOL 1) to co jakiś czas ponownie dolewam go i mieszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tornado - lakier musiał być za gęsty. Rozcieńczaj to tak, by miało konsystencje mniej więcej mleka - powinno być dobrze. Co do ciśnienia - też dobieraj na oko- testując na boku na jakimś kawałku plastiku.

Napisałeś że będziesz zdzierał - cały lakier czy tylko szlifował skórkę pomarańczy ?

 

Nie zrażaj się i walcz dalej

 

Pozdrawiam

Messer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne za te odpowiedzi bo mi człowiek w lakierni powiedział, że nie więcej niż 20% tego rozcieńczalnika. Kurczowo trzymałem się tej zasady i może rzeczywiście tu jest problem.

 

Napisałeś że będziesz zdzierał - cały lakier czy tylko szlifował skórkę pomarańczy ?

 

To zależy od tego jak dot 3 podziała na ten bezbarwny. Właśnie testuje czy w ogóle podziała - zostawiłem próbke na 24h. Jak ładnie zejdzie to zdejme całą farbę i nałożę raz jescze. Jeśli nie, będę szlifował i nakładał sam bezbarwny. W sumie linie podziału są dosyć głębokie w tym modelu więc może przeszlifuje. Jedno co muszę "przeorać" to wspomniana wcześniej linia pod przednią szybą.

 

Nie zrażaj się i walcz dalej

 

 

Absolutnie się nie zrażam. Chcę opanować ten bezbarwny i z niego korzystać. Na modelu też mi bardzo zależy, więc dopóki go nie skończe nie biorę się za nic innego.

 

Pzdr i jeszcze raz dzięki za wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na twoim miejscu zdarł bym lakier - albo za pomocą wspomnianego dota, albo za pomocą kreta ( środek do przeczyszczania rur) - był na tym forum artykuł co i jak robić z kretem, ale dla ułatwienia wejdź sobie na:

amtk.pl -> forum -> FAQ -> Jak "ściągnąć" lakier za pomocą "kreta"

Masz tam pokazane krok po kroku na zdjęciach wraz z opisem co robić

 

Odradzam rycie linii na lakierze - na bank postrzępi się i będziesz miał odpryski lakieru.

 

Daj znać co z testami

 

Pozdrawiam

Messer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj sobie spokój z Kretem - model będziesz moczył do usranej śmierci a i tak farba nie zejdzie, Do lakierów samochodowych i farb akrylowych najlepszy jest DOT-3 a jeszcze szybszy jest zmywacz Wamod, ewentualnie tylko posmaruj kastę zmywaczem odczekaj z 15 minut i dopiero wtedy wrzuć do Dot-3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Update. Po próbach ze zrywaniem lakieru doszedłem do wniosku, że spróbuje pobawić się w polerkę. Dot3 nie bardzo chce ruszyć bezbarwny, którego użyłem (próbka moczyła się ponad 2 dni i lakier nie schodził dobrze, musiałem go mocno drapać, żeby odszedł od kasty). Model spakowałem, zabrałem do domu i w chwilach wolnych od jedzenia i picia polerowałem pastą 3M. Na zdjęciach kasta jest jeszcze przed końcową polerką i woskiem, więc na nasłonecznionych zdjęciach widać mikroryski.

 

1-6.jpg

 

2-1.jpg

 

5-4.jpg

 

6-1.jpg

 

7.jpg

 

8.jpg

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.