Tiger I late no. 112 - DML 1/35

[Tomek_gnr]

Model przebył długą drogę, sam warsztat zajał jakieś 8 miesiecy podczas ktorych 3 spedzilem z reka w gipsie, jest to renowacja modelu ktory juz byl na forum. Na poczatku wygladał tak:

 

 

potem tak

 

 

W modelu użyłem:

 

-zestaw podstawowy abera

-gaski magic track w ktorych musialem wywiercic zęby.

-figurki od tristara, bez rewelacji, raczej srednie.

-liny od eureki

-zimmerit atak

-na grzbiecie czolgu sa friule ktore mi zostaly

-dwa blotniki boczne wykonane z blachy 'piwnej'

 

Ogolnie jestem zadowolony, szczególnie z walorki bo jesli chodzi o malowanie to jeszcze troche sie musze nauczyc.

 

Tiger pochodzi z sSSPzAbt. 101, dowódcą był Uscha. Cap

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

i fotki rodzinne

 

 

 

 

pozdro

[madeira]

No to jedziemy z krytyka!!

 

Tak poważnie, to jak pisałeś model zwaloryzowany jest bardzo dobrze. "Niebo, a ziemia" z pierwszą odsłoną. Co do malowania, to jedyne o co można się czepić to białe smugi na dachu wieży. Reszta -camo, obicia (te jasne są super) i ogólny łedering są cool. Figurki? Nie widzę co miałoby w nich być nie tak. Może pokażesz?

 

Czekam teraz na dalsze postępy z wcześniakiem.

[tomek14147]

Widzę opłacało się czekać tyle czasu, bo Tygrysek wygląda nieporównywalnie lepiej. Generalnie nie ma się tutaj czego przyczepić. Podobają mi się kolory kamuflażu, fajnie wykonane figurki i te delikatne obicia, których ja się chyba nigdy nie nauczę robić. Jedynie co bym zmienił/dodał, to trochę więcej kurzu, ale to już tylko takie moje widzimisię.

[Konrad C]

Tomku wyszedłeś ze obronną/złamaną ręką. Tygrysek sie prezentuje naprawdę zacnie. Podoba mi się ogólna kolorystyka. Obicia są bardzo fajne. Na uwagę zasługują też figurki które nie odcinają się od reszty.

gratuluję.