ministersan Napisano 25 Lipca 2011 Share Napisano 25 Lipca 2011 Witam Pomimo, że pracuje aktualnie nad 3 modelami ( w tym zawieszony warsztat z oklejania folią P-51C zamiast malowania metalizerem), to model ten leżał w szafie i kusił mnie, aby go rozpakować. Postanowiłem więc to zrobić. Skala 1:32 robi wrażenie, choć cena nie była wysoka - jest tani nawet jak na Revell (ja go nabyłem za 90zł). Model skleje prosto z pudła bez dodatków (jestem początkujący, więc na razie powoli) - ale będę chciał nabyć jeszcze jednego i za jakiś czas, kiedy zwiększe swoje umiejetności skleić go ponownie, tylko tym razem z dodatkami , być może zrobię nity. prównaie dwóch egzemplarzy pokaże, czy i jak mój warsztat poszedł do przodu. Na razie kokpit w trakcie tworzenia (jeszcze parę szczegółów do wykonania) - na razie tylko trzy fotki, wiecej trochę później (i obiecuje, że będą lepszej jakości). Maskro strasznie wyolbrzymia drobne niedoskonałości niewidoczne gołym okiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_P Napisano 25 Lipca 2011 Share Napisano 25 Lipca 2011 ciekawy rzadko spotykany typ samolotu. Chętnie popatrzę na warsztat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ministersan Napisano 4 Września 2011 Autor Share Napisano 4 Września 2011 Witam po dłuższej przerwie - zbyt mało czasu na pracę nad modelami mi pozostaje Kabina już wmontowana w kadłub - ogólnie jestem zadowolony ( w końcu to mój rozpoczęty czwarty model, a już taka skala - być może zbyt szybko na 1/32, ale tak mi się ten model podobał...). Cała kabina malowana pędzlem - popracuje w przyszłości nad zdjęciami. Jak na moją niefachową ocenę spasowanie jest OK, jedynie w łączenia zaleję CA i to wystarczy (oczywiście jeszcze trzeba będzie przeszlifować). I na koniec pomalowany statecznik (obicia są metaliczne, a na zdjęciu wyglądają jak zdarta do plastiku farba). Malowany pędzlem farbami Revella. Wash i brudzenia to tempery i olejna farba rozcieńczona rozpuszczalnikiem firmy RENESANS. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucas HS Napisano 4 Września 2011 Share Napisano 4 Września 2011 Bardzo ładnie to wygląda! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ministersan Napisano 4 Listopada 2011 Autor Share Napisano 4 Listopada 2011 Cały czas brakuje czasu na modele, tym bardziej , że rozgrzebałem 4 na raz. Skromne fotki z postępów - pływaki w czasie malowania i brudzenia. Niektóre kalki lekko świecą, ale po pokryciu lakierem matowym efekt znika (sprawdziłem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radzio_f Napisano 4 Listopada 2011 Share Napisano 4 Listopada 2011 Witaj. Jak na malowanie pędzlem to bardzo przyzwoicie Kalki się błyszczą na pływakach. Nie używasz płynów ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mare_K Napisano 4 Listopada 2011 Share Napisano 4 Listopada 2011 I na koniec pomalowany statecznik (obicia są metaliczne, a na zdjęciu wyglądają jak zdarta do plastiku farba). A czy w oryginale stery nie były przypadkiem kryte płótnem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ministersan Napisano 4 Listopada 2011 Autor Share Napisano 4 Listopada 2011 Witaj.Jak na malowanie pędzlem to bardzo przyzwoicie Kalki się błyszczą na pływakach. Nie używasz płynów ? Używam, ale z rozpędu zapomniałem nakleić kilku kalek i pomalowałem pływaki lakierem matowym. Nie chiałem ponownie dawać cleanluxa na cały model, a miejscowo bałem się, że będzie zbyt mocno go widać , więc nakleiłem na lakier matowy. Zrobiłem już test i pokrycie kalki matem prawie całkowicie likwiduje błyszczenie. Na szczęście to tylko na pływakach. Skrzydła już prawie skończone (lada moment zdjęcia) i tam kładem kalki na sidoluxa i zmiękczałem Mr. Mark Setter - wyszło elegancko, nie błyszczą się ani trochę. Ogólnie skala trochę duża jak na pędzel, ale ten model tak mi się podobał, że nie mogłem się powstrzymać. Poza tym wydaje mi się, że 1:32 jest bardziej wymagająca i wszystkie niedociągnięcia w malowaniu , washu, brudzeniu, itp. są bardzo widoczne ( w 1:72 pewne rzeczy można ukryć, są mało widoczne) dlatego ten model to dla mnie idealny poligon do ćwiczeń technik modelarskich. Może malowanie pływaków nie jest idealne, ale tak naprawdę do tej pory skleiłem jeden model, jeden zepsułem (nie dokończyłem), więc to będzie dopiero drugi skończony (razem z trzema robionymi równolegle). Więc jak na początkującego jestem zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ministersan Napisano 4 Listopada 2011 Autor Share Napisano 4 Listopada 2011 A czy w oryginale stery nie były przypadkiem kryte płótnem? Tak, i właśnie jestem w trakcie poprawiania tego babola. To był pierwszy pomalowany element, a dopiero po nim zapoznałem się z materiałami o Ar196. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.