MrBat Napisano 16 Czerwca 2007 Share Napisano 16 Czerwca 2007 Witam, od jakiegoś już czasu korzystam z masy BluTack. Zawsze wszystko było OK. Ale jakież dzisiaj było me zdumienie po zdjęciu klap od Mustanga, które do malowania były umocowane właśnie BluTackiem. Zamiast odejść w całości - część masy przykleiła się do modelu, a jej usunięcie jest cholernie frustrujące. Wie ktoś może w czym tkwi problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiek Napisano 16 Czerwca 2007 Share Napisano 16 Czerwca 2007 Jakimi farbami malowałeś? Słyszałem od kogoś, że miał problemy z BluTackiem po malowaniu olejnymi. Mi też często zostają takie kawałki po oderwaniu, ale usuwam je dość łatwo - przyciskam i odrywam w takich miejscach kawałek BluTacka, lekko "ścierając", aż w końcu zbierze mi wszystkie resztki. Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 16 Czerwca 2007 Share Napisano 16 Czerwca 2007 Kurczaki, Jarek nie wiem skąd u Ciebie ten problem. Ja swojego Abramsa całego maskowałem BluTackiem! Pod koniec właściwie 80% było nim obklejone! Dodatkowo Abrams miał chropowatą powierzchnie! Malowałem go olejnymi humbrolami. Cząstki BluTacka zostały tylko w paru zakamarkach ale właśnie przyciśnięciem grudki masy do nich skutecznie je zbierało. :/ Przecież mamy tą samą masę z tej samej partii. Może Bóg wie jak mocno wciskałeś BluTacka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrBat Napisano 16 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 16 Czerwca 2007 Jakimi farbami malowałeś? Wszystko malowane akrylami. Mi też często zostają takie kawałki po oderwaniu, ale usuwam je dość łatwo - przyciskam i odrywam w takich miejscach kawałek BluTacka, lekko "ścierając", aż w końcu zbierze mi wszystkie resztki. O w mordę, spróbowałem tej metody - genialne! Faktycznie resztki same odłażą. A ja się męczyłem z wykałaczkami Może Bóg wie jak mocno wciskałeś BluTacka? No właśnie wyjątkowo delikatnie je przymocowałem. Raz już miałem tak z kołami od Shermana - ale wtedy zrzuciłem winę na kilkukrotnie już używaną kulkę z masy, popryskaną Bóg jeden wie iloma różnymi środkami i zostawioną na słońcu na kupę czasu. Ale teraz to już sam nie wiem - specjalnie wziąłem nieużywaną część masy. Ale skoro w/w patent się sprawdza, to już nie sprawia to większego problemu. Jeszcze raz dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.