Skocz do zawartości

[warsztat] Ił-2 Szturmowik od Eduarda


Krzysiek

Rekomendowane odpowiedzi

Zabieram się za Iła-2 od Eduarda, 1/48. Przegrzebałem trochę dokumentacji i zastanawiam się jakie malowanie wybrać i na ile przedstawione w instrukcji malowania są zgodne z rzeczywistością. Pod uwagę biorę malowania C i D z instrukcji:

 

C - według instrukcji to ciemnozielony-szary-piaskowy, ale takie malowanie było używane w zimie 44/45, natomiast w 1943 obowiązywał schemat ciemnozielony-szary-ciemnobrązowy z plamami zielonego i brązowego zamienionym miejscami względem tego co przedstawia instrukcja (podaję za monografią lotniczą nr 22)

 

D - przód i skrzydła w schemacie dwubarwnym - czarnozielony-zielony, tył z dodatkami piaskowego. W Aircraft in Action 155 są 2 zdjęcia pokazujące ten samolot i to co przedstawia instrukcja zgadza się ze zdjęciami w kwestii kadłuba, ale co do skrzydeł to mam już wątpliwości - szczególnie jeśli chodzi o prawe skrzydło i przejście skrzydło kadłub. Jeszcze nie mam koncepcji jak to powinno wyglądać.

 

No i tu moje pytanie - ma ktoś z Was jakieś pełniejsze albo pewniejsze informacje na temat tych malowań? Które proponujecie wybrać?

 

Edit: No i się wybrało - robię w malowaniu C, tylko jeszcze nie wiem czy całkowicie zgodnie z instrukcją czy z zamianą kolorów.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

oba malowania sa oko z tym,ze te zimowe to pokrywasz przebijającą bialą bo ziomy malowali sobie na zime wapnem albo co bylo pod reką akurat na barwy letnie /:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Bardzo powoli, ale jednak do przodu. Zamierzam zdążyć na spotkania modelarskie w Lublinie

 

Skrzydła przed i w trakcie szpachlowania. Robię wersję z drewnianymi skrzydłami, więc musiałem zaszpachlować linie łączenia blach.

3ed7be3df956f6c3m.jpg

 

Wnętrze po wstępnej obróbce. Musiałem stoczyć małą walkę ze śladami po wypychaczach w dość nieprzyjemnych miejscach. Zdjęcia pomalowanego wnętrza wrzucę kiedy cały kokpit będzie skończony.

94fad48aa6b21416m.jpg

 

Stateczniki poziome i ponowy z odciętymi powierzchniami sterowymi. Docelowo odetnę jeszcze powierzchnie trymujące.

957b62b7d78e3f3am.jpg ae15d2e11c59ced8m.jpg

 

Bryła samolotu po sklejeniu. Nie ma jeszcze gondoli przedniego podwozia. Przebrnąłem już przez szpachlowanie, szlifowanie i rycie linii. Wyszło chyba znośnie, ale nie jest łatwo skleić bryłę tak żeby wszystkie blachy i elementy się licowały. Przynajmniej mi nie wyszło to idealnie.

eb1e83347ee6005em.jpg af77185ab5724923m.jpg 51fe3e4603ab7fc3m.jpg

 

Zbiornik paliwa po wstępnej obróbce. Trochę niżej widać już wklejony i pomalowany zbiornik

efee9c6249396aa2m.jpg

 

Wydech przed i po wstępnym malowaniu. Udało mi sie nawiercić dziury w rurach, oryginalnie były całkiem zaślepione. Finalnie wydechy będą oczywiście należycie przyrdzawione

ab0dbe2cc6c14fb4m.jpg 41572f4621d33b0fm.jpg

 

No i na koniec wnętrze - zbiornik paliwa otoczony płytami pancernymi, fotel pilota i drążek sterowy itd. Dojdzie jeszcze parę detali z blaszek. Dziwić może niebieski kolor panelu. Mój błąd, już nie do odkręcenia. Panele z wnętrza kabiny zostały pomalowane przez Eduarda właśnie na taki kolor, a dokumentacja jak i instrukcja każe malować wnętrze na szaro-zielony. Gdybym trochę więcej pomyślał i miał zamówione farby na czas (pozdrowienia dla pana ze sklepu internetowego, który wysyłał mi 6 farbek przez 1,5 miesiąca...), to bym zauważył różnicę w kolorach, a tak to zeszlifowałem elementy plastikowe - przede wszystkim deskę z zegarami - i nie zostało nic innego jak wkleić to co mam na blaszkach.

1b04ff7383ac2390m.jpg 6c4fef8692082a39m.jpg

 

Na razie tyle, cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałem stoczyć małą walkę ze śladami po wypychaczach w dość nieprzyjemnych miejscach.
To Ty chyba nie widziales jeszcze sladow po wypychaczach w "nieprzyjemnych miejscach"...

 

Przebrnąłem już przez szpachlowanie, szlifowanie i rycie linii. Wyszło chyba znośnie, ale nie jest łatwo skleić bryłę tak żeby wszystkie blachy i elementy się licowały.
A nie prosciej Ci bylo wyryc linie juz po sklejeniu polowek kadluba? Wtedy problem ich licowania odpada...

 

Finalnie wydechy będą oczywiście należycie przyrdzawione
Z tym rdzewieniem to nie przesadzaj... Kolektory wcale nie byly przezarte korozja. Owszem, byly przypalone, a w zasadzie przygrzane, ale nie przerdzewiale. Zazwyczaj samoloty nie zyly tak dlugo, zeby uklad wydechowy zdazyl przerdzewiec na wskros. Stal zmieniala kolor, zaczynala opalizowac, material utlenial sie powierzchniowo, lekki rdzawy nalot sie pojawial i to wszystko. Zawsze mnie raza modele samolotow, w ktorych kolektory sa "ryze" i az kostropate. Nie przegnij z tym "rdzawieniem".

 

Tyle uwag z mojej strony. Kokpit bardzo ladnie sie przezentuje. Czysciutko i schludnie. Oby tak dalej.

 

EDIT:

Jeszcze jedno... Mogles sie pokusic o wykonanie drazka z jakiegos drucika. To juz jest taka ogolna przypadlosc tych zestawowych, ze gdyby chciec je powiekszyc do skali 1:1, mialyby srednice mniej wiecej rury odplywowej w umywalce (ze tak to obrazowo okresle ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie prosciej Ci bylo wyryc linie juz po sklejeniu polowek kadluba? Wtedy problem ich licowania odpada...

Nie o to chodzi. W tym modelu przód kadłuba składający się z 3 części dokleja się do tyłu kadłuba składającego się z 2 połówek. Sztuka polega na tym żeby tak skleić przód i potem dokleić go do tyłu, żeby blachy z obu części się licowały. Do tego dochodzą skrzydła, które też dość dokładnie muszą nachodzić na kadłub.

 

Z tym rdzewieniem to nie przesadzaj...

Oczywiście "Należycie" oznacza w tym przypadku właśnie to - kolektory zostaną metalicznie czarne, a jedynie końcówki będą lekko przyrdzawione. To fakt że generalnie i samolot i silnik nie miał szans zbyt długo "pożyć", więc kolektory mogły nie zdążyć skorodować - to zresztą widać na zdjęciach w dokumentacji.

Poza tym też nie lubię czerwonych wydechów, bo to ani trochę realnie nie wygląda.

 

Mogles sie pokusic o wykonanie drazka z jakiegos drucika.

Fakt, nie pomyślałem o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.