HellFire Posted March 22, 2013 Share Posted March 22, 2013 Witam. Po dłuższej przerwie planuję wrócić do modelarstwa, mam pytanie odnośnie rozcieńczania farb (maluję pędzle): - jaki rozcieńczalnik do lakierów olejnych? (czy tej samej firmy, której jest farba? może polecacie jakiś "uniwersalny") - czy to prawda że najlepszym rozcieńczalnik do akryli jest wódka? (ponoć sprawdzą się lepiej niż woda) - czy farby należy rozcieńczać w oryginalnym zbiorniczku, czy też przelać do innego naczynia określoną ilość i dopiero tam rozcieńczyć (chodzi mi głównie o to czy farby nie „trafi szlag” w oryginalnym opakowaniu na skutek rozcieńczenia) - jaką ilość rozcieńczalnika aplikować? (jakaś konkretna proporcja, czy też rozcieńczać farbę do osiągnięcia określonej gęstości- gdzieś na forum przeczytałem, że należy uzyskać konsystencję mleka 1,5%) - czy rozcieńczanie zmienia odcień farby? Z góry dzięki za odpowiedzi i wyrozumiałość;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sławko Posted March 22, 2013 Share Posted March 22, 2013 Witam. Po dłuższej przerwie planuję wrócić do modelarstwa, mam pytanie odnośnie rozcieńczania farb (maluję pędzle): - jaki rozcieńczalnik do lakierów olejnych? (czy tej samej firmy, której jest farba? może polecacie jakiś "uniwersalny") Rozcieńczalnik nie musi być tej samej firmy co farba, można stosować wyroby innych producentów pod warunkiem, że są przeznaczone do tego typu farb. Nie maluję obecnie olejnymi więc uniwersalnego rozcieńczalnika nie polecę - niech wypowiedzą się spece od olejnych. - czy to prawda że najlepszym rozcieńczalnik do akryli jest wódka? (ponoć sprawdzą się lepiej niż woda) Zajrzyj tu: viewtopic.php?f=40&t=37059 - czy farby należy rozcieńczać w oryginalnym zbiorniczku, czy też przelać do innego naczynia określoną ilość i dopiero tam rozcieńczyć (chodzi mi głównie o to czy farby nie „trafi szlag” w oryginalnym opakowaniu na skutek rozcieńczenia) Zawsze bezpieczniej jest rozcieńczyć farbkę w oddzielnym zbiorniczku - bardzo dobrze nadają się do tego strzykawki np. 2ml. Bierzesz strzykawkę, wciągasz odpowiednią ilość rozcieńczalnika, potem farbki, trochę powietrza, zatykasz wylot strzykawki i mieszasz to wszystko. - jaką ilość rozcieńczalnika aplikować? (jakaś konkretna proporcja, czy też rozcieńczać farbę do osiągnięcia określonej gęstości- gdzieś na forum przeczytałem, że należy uzyskać konsystencję mleka 1,5%) Jednej uniwersalnej proporcji raczej nie ma - zawsze rozcieńcza się farbki według potrzeb. Najlepiej wykonać kilka prób przed właściwym malowaniem. - czy rozcieńczanie zmienia odcień farby? Z góry dzięki za odpowiedzi i wyrozumiałość;) Rozcieńczanie nie zmienia odcienia farby - może spowodować jedynie, że położona warstwa będzie bardziej transparentna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted March 22, 2013 Share Posted March 22, 2013 O jaki lakier olejny chodzi? Bardzo dobrym rozcieńczalnikiem do farb olejnych jest Leveling Thinner oraz Model Master Enamel Airbrush Thinner. Choć ja lakiery olejne rozcieńczam nitro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jacko Posted March 22, 2013 Share Posted March 22, 2013 Do farb olejnych (np. humbroli czy revelli) dosyć dobrze nadaje się rozcieńczalnik wamodu. Żadnych przykrych niespodzianek z nim nie miałem (używam humbroli), więc rozcieńczam farby bezpośrednio w puszkach (co nie jest raczej zalecane), bo przy malowaniu pędzlem moim zdaniem nie ma co się z tym za mocno szczypać. Co do konsystencji którą podałeś, to chyba bardziej dotyczyła ona farb akrylowych przy malowaniu aerografem, które schną bardzo szybko (czasami nawet jeszcze w powietrzu). Ja stosuję tu metodę identyczną jak przy malowaniu płotu czy drzwi ;) Ma pokryć za drugim razem (czasami trzecim) i nie spłynąć podczas schnięcia (żeby nie porobiły się zacieki). Po każdej warstwie szlifuję jeszcze lekko wszystko papierem wodnym 2000. Można oczywiście nanosić więcej warstw bardziej rozrzedzonej farby, ale nie ma nad tym takiej kontroli oraz możliwości technicznych jak przy natrysku, a co za tym idzie efekt końcowy też nie jest taki sam, więc chyba szkoda czasu na takie zabawy (chociaż bardziej doświadczeni modelarze i taką techniką uzyskują znakomite efekty). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HellFire Posted March 22, 2013 Author Share Posted March 22, 2013 Dzięki za szybkie oraz- co najważniejsze- fachowe odpowiedzi (co dziś jest niestety coraz rzadsze na wszelkich forach). Stosowałem farby olejne- standardowo Humbro, Revell, Model Master- dość sporo ich zostało z poprzednich lat, pewnie nie wszystkie nadają się do użytku, stopniowo przechodzę na akryle Pactry. Nasunęły mi się jeszcze dwa pytania: - czy rozcieńczenie farby wpływa na czas jej schnięcia? (jak kojarzę, dawno temu rozcieńczałem farby olejne, dość "badziewnym" rozpucholem, który wtedy pod ręką miałem, co spowodowało, że praktycznie nie dało się niemi malować modelu, a następnie zaschły w zbiorniczku- nie chciałbym popełnić tych samych błędów:/) - drugie pytanie (trochę z innej beczki, ale związane z malowaniem)- co polecacie- maskol czy taśme maskującą? (ponoć jeśli taśma to tylko Tamiya, podobno jest to jedyna taśma, którą da się przylepić na pomalowaną powierzchnię i nie powodują zerwania z niej lakieru), obecnie stosuję maskol, jednak w miejscu gdzie znajduje się krawędź styku dwóch różnych kolorów przejście nie wygląda najlepiej (po zrywaniu masy maskującej krawędź odchodzi od modelu:/- to najprościej jak opisze ten efekt). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.