U-213 Revell 1:350

[strazakpawel]

Dobry wieczór,

Jako że jest to mój pierwszy model na waszym forum, to tak kilka słów o sobie. Jestem Paweł i studiuję 1 rok administracji w Krakowie. modelarstwem interesuje się od około 4 lat, jednak wcześniej składałem modele kartonowe, jednak ze względu na warunki lokalowe musiałem zmniejszyć warsztat co spowodowało przerzucenie się na plastik. Model który wam prezentuje to pierwszy plastik jaki skleiłem na poważnie, owszem wcześniej składało się ale jako dzieciak i nie na poważnie. Co będzie charakteryzowało moje prace ? Ze względu na ograniczone fundusze nie stosuje aerografu, maluje pędzlem farbami akrylowymi, nie stosuje płynów pod i na kalki, staram się nie stosować szpachli bo po prostu nie umiem jej obrobić. Moje modele zazwyczaj będą monotonne ( niewiele kolorów, brak efektów postarzania). Na pewno nie uważam się za super modelarza, ot po prostu lubię się odstresować w weekend po uczelni i bardziej lubię sklejać niż malować, ale to będzie widać , staram się robić zdjęcia najlepiej jak umiem choć stary aparat nie pomaga, a lubię "pochwalić się" moja twórczością nie tylko w gronie przyjaciół ale również w gronie specjalistów, licząc na fachową pomoc. Głównie będę sklejał moje ukochane okręty oraz ze względu na cenę i powszechną dostępność samoloty w małych skalach

Teraz przejdźmy do rzeczy.

Model U-213 zacząłem budować w czwartek popołudniu a zakończyłem w niedziele późnym wieczorem. Został sklejony z Model-setu Revella którego serdecznie polecam, naprawdę przyjemy start w tą materie. Gdy go robiłem przypominała mi się misja z Medal of Honor gdzie należ podkładać ładunki wybuchowe na U-boota .

Fotki:

Zapraszam do oglądania i oceniania.

Pozdrawiam.

Paweł

[sotter]

Witamy. No jakoś rozpływać w zachwycie się nie można. Myślę, że z korzyścią dla Ciebie byłoby pokazywać wątek warsztatowy, wtedy łatwiej korygować niedociągnięcia. Rozumiem brak aero, ale szpachla i taśma maskującą będą niezbędne. Wydaje mi sie że ślady eksploatacji można bez problemu bez aero wykonać. Zapoznaj warsztat i nie ma sie co przesadnie spieszyć ze sklejaniem.

[blacman]

Witaj

Jak na malowanie pędzelkiem i bez taśmy to całkiem nieźle.

Warto nieco przeszlifować elementy aby zlikwidować linie podziału wypraski oraz wybijacze. A jak się uda się spiłować linie podziału to i szpachla za chwilę się stanie przyjaciółką.

 

A postarzał będziesz - sam zobaczysz jaka to niezła frajda

 

powodzenia!

[Leeb]

Piszesz że model zrobiłeś szybko - to niestety widać. Wintergarten jest tragicznie krzywo i nie dolega do kiosku, jak dla mnie to największa katastrofa tego modelu. Farba też grubo położona, lepiej jest malować kilka cienkich warstw. I używaj taśmy maskującej na przejściach kolorów. Ogólnie całośc do przeżycia działaj dalej i wgłęb się w U-BOOTWAFFE. Polecam i pozdrawiam.

[wojtas]

A szpachli nie ma sie co bac;nawet najtansza Wamodu + zmywacz i nie musisz szlifowac.

Mamy XXI wiek,chinskie ludzie nawymyslali tego ustrojstwa tyle ze czlowiek nie nadaza.

Dajesz z warsztatem nastepna lodke.