Solo Napisano 20 Stycznia 2014 Share Napisano 20 Stycznia 2014 Planuję niedługo rozpocząć budowę mengowskiego F-102A w skali 1:72. Wymyśliłem sobie takie oto malowanie (jedno z pudełkowych, ale to mi się chyba najbardziej podoba): Zastanawiam się, jakie powinienem zrobić efekty zużycia/pobrudzenia/weatheringu na takim w sumie dość ciemnym malowaniu. Obawiam się, że sam preshading oparty na ciemnych i jasnych panelach to za mało. Doradzicie coś jak to można zrobić? Może jakieś złuszczenia farby do gołego metalu, w końcu to wilgotny i gorący klimat? Coś jeszcze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzychuP Napisano 24 Stycznia 2014 Share Napisano 24 Stycznia 2014 Nie wiem czy widziałeś ten filmik: zdaje się że coś mówi o tych zużyciach.Na tych twoich zdjęciach nie widać otarć do golej blachy ,no może trochę przy wlotach ,ale to dosłownie są ''tycie ,tycie" i w 72 mogą wyglądać nieco dziwnie.Zrobisz jak będziesz uważał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 24 Stycznia 2014 Autor Share Napisano 24 Stycznia 2014 Tak, widziałem go, jest nawet na stronie Menga. Obawiam się jednak, że to taki speed troszkę, autor robi go solidnie ale raczej bez żadnych efektów, preshadingu, postshadingu itp., tylko weathering. Co do obić to masz rację, nie ma sensu ich robić na skrzydłach, może gdzieś przy jakiś panelach zrobię, ale z tego co widziałem te samoloty były bardzo czyściutkie i wypieszczone. Muszę więc skupić się na mocnym preshadingu uzupełnionym postshadingiem tam gdzie trzeba. Dodam też tzw. streaking na spodzie samolotu. I chyba to wszystko? No, może jakieś drobne zacieki i osmolenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.