Abominus Napisano 8 Lipca 2014 Share Napisano 8 Lipca 2014 Siemka! Chcę zaprezentować mój pierwszy model malowany aerografem, na którym także testowałem różne techniki modelarskie (tylko w niektórych momentach pomogłem sobie pędzelkiem). Nie było to łatwe gdyż przygoda z aerografem taniej jakości miejscami doprowadzała mnie do szału. Malowanko w barwach pustynnych, pokrytych plamami sprawiło, że postawiłem sobie na początek dość wysoko poprzeczkę. Zastosowałem preshading, który jednak zanikł, widocznie musiałem położyć zbyt mocną warstwę farby. Użyłem tradycyjnie farbeczek Pactry, pigment i wash Vallejo. Jak to zwykle bywa, popełniłem trochę błędów przy pracy. Najpierw sprawa z kabiną. Jest to ogromny minus w odbiorze modelu. Niepotrzebnie przykleiłem płytę pancerną do owiewki bo nadmiar kleju spowodował to co widać na fotkach. Wywaliłem ją (płytę) i zrobiłem nieco cieńszą. Potem złamałem niechcący jedną z podpórek usterzenia poziomego. Następnie to samo zrobiłem z masztem anteny, którego czubek w miejscu złamania nieco zaokrągliłem, żeby "jakoś" to wyglądało. Jeśli chodzi o plamy w kamo to wydaje mi się teraz, że powinienem je zrobić nieco mocniejsze, no i oczywiście ich rozmieszczenie nieco odbiega od oryginału. Na spodzie kół widać też ślady startej farby ale o tym zorientowałem się już po zrobionych fotkach. Czas przejść do zdjęć, które przedstawiają model samolotu: Messerschmitt Bf-109E-7/Trop "Czarna 8" z jednostki 2/JG 27, Libia, wiosna/lato 1941 rok. Pilotem tej maszyny był Feldwebel Franz Elles, który rozpoczął karierę bojową w 1940 roku w składzie 1 Staffel/JG 27 i brał udział w Bitwie o Anglię pod okiem ówczesnego d-cy I/JG 27, Eduarda Neumanna. Przeniesiony wraz z całym swoim dywizjonem do Afryki Płn. na początku 1941 roku. Tam trafił do 2 Staffel i latał jako skrzydłowy zdobywcy Żelaznego Krzyża-Karla Wolfganga Redlicha. Podczas licznych akcji nad Afrykańskim niebem, Elles uzyskał pięć zwycięstw i tym samym zdobył miano Asa. Niestety dzień po odniesieniu swojego piętego zwycięstwa, dokładnia 11 grudnia 1941 roku, podczas walki powietrznej, Elles broniąc ogona swojego dowódcy, został trafiony w chłodnicę przez Hurricane'a. Zmuszony do lądowania za linią wroga został wzięty do niewoli. Resztę wojny spędził w Kanadzie jako jeniec wojenny. Po wojnie Franz Elles został zwolniony z więzienia i wstąpił do niemieckich służb dyplomatycznych a z czasem... został niemieckim ambasadorem gdzieś w centralnej Afryce. Zapraszam do oglądania! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mateusz Z Napisano 8 Lipca 2014 Share Napisano 8 Lipca 2014 Mi się podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kazik41 Napisano 9 Lipca 2014 Share Napisano 9 Lipca 2014 Będe sklejać taki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elextronoid Napisano 9 Lipca 2014 Share Napisano 9 Lipca 2014 Wyszedł ładnie . Ja ostatnio kleiłem owy model tyle że od Trumpetera .Jedna rada mogłeś otworzyć kabinę i ewentualnie silnik bo taki to esencja tego co messerschmitt ma najlepsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 9 Lipca 2014 Share Napisano 9 Lipca 2014 Pierwsze koty za płoty, jak to mawiają... Nie jest źle jak na pierwsze użycie aero, choć mogłoby by być lepiej, przy czym większość mankamentów nie jest wcale związana z malowaniem! Co do malowania właśnie, to jest zbyt duże rozmycie plam. Przy czym nawet sprawny i doświadczony malarz miałby problem aby uzyskać tak słabe rozmycie w skali 1/72 jak widać to zdjęciach archiwalnych. Przynajmniej z ręki, bo przy odpowiednim maskowaniu to nie problem, tylko że sporo roboty wtedy. Osobiście bym naniósł plamki pędzlem, wtedy łatwo kontrolować rozmieszczenie i kształt plamek zgodne z oryginałem, a rozmycie w tej skali jest praktycznie pomijalne. Co do klejenia oszklenia, to polecam Clearfix. Nie wpływa na plastik i łatwo go usunąć po wyschnięciu bez uszczerbku dla przejrzystości detali. Z jakichś drobnych mankamentów to swastyka za duża i krzywo przyklejona. Maszt anteny jakiś mało wyrośnięty. Stożek śmigła powinien być biało-czerwony, widać to na zdjęciu lepszym jakościowo: Tym niemniej ogólnie model sprawia przyjemne wrażenie. Zwraca uwagę odtworzony biały pasek na tylnej oponce, miły smaczek. Czekam na kolejne produkcje! PS A skąd informacja o pilocie? Jest raczej pewne, że na tej maszynie latał Werner Schroer, choć oczywiście możliwe że używało ten samolot wielu innych pilotów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GRUMCAJS Napisano 9 Lipca 2014 Share Napisano 9 Lipca 2014 Ładnie wyszedł ;) Plamy w następnym Będą lepsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Abominus Napisano 9 Lipca 2014 Autor Share Napisano 9 Lipca 2014 Wyszedł ładnie . Ja ostatnio kleiłem owy model tyle że od Trumpetera .Jedna rada mogłeś otworzyć kabinę i ewentualnie silnik bo taki to esencja tego co messerschmitt ma najlepsze Dzięki wielkie! Jednak wolę modele "zamknięte". Jakoś nigdy nie przepadałem za otwieranymi kabinami, osłonami silników czy innymi panelami ale kto wie, może kiedyś spróbuję;) Co do klejenia oszklenia, to polecam Clearfix. Nie wpływa na plastik i łatwo go usunąć po wyschnięciu bez uszczerbku dla przejrzystości detali. Z jakichś drobnych mankamentów to swastyka za duża i krzywo przyklejona. Maszt anteny jakiś mało wyrośnięty. Stożek śmigła powinien być biało-czerwony, widać to na zdjęciu lepszym jakościowo:PS A skąd informacja o pilocie? Jest raczej pewne, że na tej maszynie latał Werner Schroer, choć oczywiście możliwe że używało ten samolot wielu innych pilotów. Dzięki Banny za solidną opinię! Zaopatrzę się na pewno w ten Clearfix, żeby na przyszłość uniknąć podobnych wpadek z przeźroczystymi elementami. Swastyce przyjrzałem się i masz zupełną rację.. jest krzywo a rozmiar akurat miałem jedyny dostępny, więc go użyłem. O maszcie napisałem dlaczego taki "niewyrośnięty". Jak tylko dorwę zamiennik-poprawię. Z tym kołpakiem to różnie piszą w wielu źródłach, jedni że czarny, drudzy że czerwony i na twoim zdjęciu to widać, minus dla mojego modelu. Tak samo sprawa pilota. Czytałem na forach wiele debat na ten temat, przeglądałem dostępną literaturę i grzebałem godzinami w necie gdzie twierdzono, że to maszyna Schroera a z drugiej strony, że to Elles był pilotem. Z połączonych źródeł wynikło, że: Schroer od Marca 1941 służył w 1 Staffel a "Czarna 8" to samolot z 2 Staffel. Co prawda Schroer wykonał specjalny lot tą maszyną ale TYLKO dwa razy tego samego dnia w kwietniu 1941 roku (tuż po przybyciu do Gazali), SPECJALNIE dla reporterów Luftwaffe, których wysłano do Afryki by "zarejestrowali" debiut bojowy JG 27 o czym wspominał w swoim dzienniku bojowym. Normalnie podczas wiosny/lata 1941 roku latał w 1 Staffel maszynami o numerach "10" a potem "11". Z drugiej strony Elles zdobył swoje pierwsze zwycięstwo 16 Maja 1941 roku, czyli miesiąc po tym jak przeleciał się tą maszynką Schroer. Zatem popularna fotka "Czarnej 8ki", na której widać 4 zaznaczone zwycięstwa, musi przedstawiać siedzącego za sterami Fw. Ellesa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.