Nużek Napisano 6 Września 2014 Share Napisano 6 Września 2014 Witam, gdzieś mi się obiło o uszy że trudne miejsca takie jak np. elementy ustawione do siebie pod kontem prostym lub ostrym można zalewać szpachlą i później to jakoś obrabiać. Właśnie mam z takimi rzeczami problem. O ile szpachlowanie płaskich części czy niewielkich kątów wychodzi mi w miarę ok to w miejscach łączenia stateczników pionowych z kadłubem lub np. łączenie gondoli podwozia ze skrzydłami (ostatnio wklejałem żywicę w skrzydła A-10) to mam w takich miejscach problem. Szpachluję, nakładam, szpachluję i nakładam i tak wkoło i zawsze coś jest nie do końca przytarte bo ciężko tam dostać się z papierem ściernym. O co chodzi w tej technice zalewnia szpachlówką? Posiadam na stanie surfacera 500, 1000, white 1000 i szpachlówkę tamiya w tubce biąłej, kolor szary. Będę wdzięczny za rady lub jakiś link do tej techniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 6 Września 2014 Share Napisano 6 Września 2014 Jeśli chodzi Ci o szpachlowanie szpar w takich trudno dostępnych miejscach, to metoda jest dość prosta. Używasz tam albo właśnie surfacera, czyli szpachlówki w płynie, albo - ja to ostatnio preferuję - zwykłego kleju CA. Zalewasz, żeby było na równo, albo troszkę więcej niż trzeba, a po zaschnięciu bierzesz patyczek do czyszczenia uszu, na niego (w zależności czym zaszpachlowałeś) debonder do kleju CA/rozcieńczalnik do surfacera, i wymywasz naddatki. Wychodzi zawsze całkiem dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nużek Napisano 7 Września 2014 Autor Share Napisano 7 Września 2014 Trochę kombinowałem z takim zalewaniem. Do tej pory robiłem to mr. dissolved putty, ostatnio wypróbowałem surfacera. Kleju CA nie próbowałem bo nie mam debondera. Z klejem miałem taki zawsze problem że po klejeniu nadmiar kleju trzeba było papierem ściernym ścirać a CA jest twardy jak zaschnie i spadał mi zapał do pracy jak wiedziałem że teraz będę szlifował model. Muszę kupić debonder bo klej w w delikatnych miejscach będzie lepszy niż surfacer lub dissolved putty. Zaleje mi szczeliny i dodatkowo sklei i wzmocni model np w miejscu łączenia stateczników, skrzydeł lub łączenie silnika i gondoli podwozia jak to ma miejsce w A-10 który teraz kleję. Dziękuję za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.