Skocz do zawartości

PZL-46 Sum - komora bombowa


Marwaw

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 weeks later...

Z zainteresowaniem obejrzałem Twój model i dyskusję, która się wokół niego wywiązała. Nie traktuj poniższych uwag jako zbytniej krytyki, bo wobec ubóstwa zachowanej dokumentacji, modelu Suma tak czy owak nie da się wykonać bez użycia dużej dozy wyobraźni i autorskiej licentia poetica, podpowiadającej wykonanie nieudokumentowanych detali. Niemniej jednak, to i owo o tym samolocie wiadomo, zatem może poniższe uwagi przydadzą się Tobie (lub komuś innemu) przy wykonywaniu następnego modelu PZL-46?

 

Dlaczego w kadłubie nie było komór na bomby burzące, a tylko na małe bomby oświetlające, tłumaczyłem już kiedyś w dyskusji na forum DWS. To, że wizja komór bombowych, utrwalona przez obrazki z "Modelarza" (owoc fantazji i ignorancji rysownika, jawnie niezgodny z technicznymi realiami*), może wygrać ze słowami konstruktora kadłuba tego samolotu, który jasno stwierdził, iż komory bombowej w nim nie_było - to musi być "one of these things", jak mawia Terry Pratchett...

 

Przy okazji zabudowy wnętrza kadłuba w Twoim modelu, zaszło jeszcze jedno nieporozumienie. Podłogę kabiny obserwatora zabudowałeś ponad górną krawędzią dźwigarów centropłata przechodzących przez kadłub. W ten sposób istotnie spłyciłeś jej przestrzeń. A ponieważ kabina obserwatora w Sumie zachowała tę samą wysokość, co w Karasiu, po takiej modyfikacji podłogi, trudno byłoby się nie tylko w niej poruszać i przemieszczać, ale wręcz siedzieć. Dlatego kratownicowe dźwigary centropłata - podobnie jak w Karasiu - musiały przechodzić przez wnętrze kabiny, a podłoga stanowiska obserwatora znajdować się na poziomie ich dolnej krawędzi.

 

Wobec braku dokumentacji ikonograficznej wnętrz kabin Suma, jedyną pewną różnicą względem Karasia były dwa stałe karabiny pilota wz. 36 (tj. umieszczone po obu stronach).

 

Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, to ten nieszczęsny (i nieśmiertelny niestety...) lazurowy błękit. Farba, którą malowano spody polskich przedwojennych samolotów wojskowych, zawierała biały pigment z niewielkim dodatkiem sadzy. Ta sadza - sama w sobie czarna - dawała w efekcie kolor bardzo jasnoszary, o najwyżej lekko błękitnawym odcieniu.

 

Podobnie jak i we wszystkich instrukcjach modeli i publikowanych rekonstrukcjach rysunkowych, brakuje tu jednego detalu. Niestety, nie jest on udokumentowany fotograficznie. PZL-46 na prawej burcie kabiny miał żeberkową chłodnicę oleju. Na przełomie 1938/39 było to już rozwiązanie anachroniczne i zapewne dlatego - najwyraźniej się go wstydząc (!) - pruderyjnie publikowano wyłącznie fotografie lewego profilu samolotu. Tak, jak z gwiazdami i modelkami, które zawsze wiedzą, który profil mają "lepszy" i tylko nim się ustawiają do obiektywów...

___________

* bomby o kształtach w niczym niepodobnych ani do starych, ani do nowych wzorów bomb przedwojennego lotnictwa, w dodatku swobodnie "przenikające" przez dźwigary centropłata...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie zgadzam się z moim przedmówcą Spitonem. Co do komór bombowych jak minie coś napadnie mogę je zaślepić. Odnośnie podłogi w przedziale obserwatora, jej wysokość była podyktowana... komorami bomobowymi i nic się już nie da tu zrobić. Ale chłodnicą oleju to mnie zaskoczyłeś i powiem Wam, że mam kilka takich chłodnic w zapasie, więć jakbyś mógł podać żródła tych inforamcji byłbym wdzięczny, wtedy mogę dokleić chłodnicę,

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chłodnicą oleju to mnie zaskoczyłeś i powiem Wam, że mam kilka takich chłodnic w zapasie, więć jakbyś mógł podać żródła tych inforamcji byłbym wdzięczny, wtedy mogę dokleić chłodnicę

O problemach (i ich rozwiązywaniu) w żeberkowej chłodnicy Suma, pisał Sołtyk w książce Błędy i doświadczenia w konstrukcji samolotów, Warszawa 1986, s. 85. Przed przyklejaniem dobrze byłoby jednak znać jej dokładną wielkość i umiejscowienie, a z tym jest kłopot, o którym wspominałem powyżej. Jeśli ktoś w końcu wykopie sensowne zdjęcie prawego profilu Suma, będzie to nie lada unikat. Największe szanse byłyby chyba z jakimiś jeszcze nieznanymi (u nas) fotografiami z Salonu paryskiego 1938.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, Sołtyk pisał... Masz rację trzeba czekać aż ktoś wykopie jakieś nowe zdjęcia, które wyjaśnią temat chłodnicy, wyrzutników podskrzydłowych, komór bombowych itp. Na razie mamy do dyspozycji jedynie teorie Pana Sołtyka nie poparte żadnymi dowodami, a tu już działa moje zboczenie zawodowe, które nakazuje mi podchodzić do tego typu rewelacji z dużą dozą ostrożności. Zresztą jak widzę K_K, również podchodzisz do tego w podobny sposób i dobrze, czekamy zatem na zdjęcia, może się doczekamy

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie mamy do dyspozycji jedynie teorie Pana Sołtyka nie poparte żadnymi dowodami

Nie. To nie są "teorie", ani tym bardziej "rewelacje". To bardzo konkretne opisy techniczne pochodzące z prac, w których jako konstruktor osobiście uczestniczył. Ze szczegółowymi objaśnieniami powodów przyjęcia takich a nie innych rozwiązań. Przypominam, że to on zaprojektował kadłub PZL-46. Zresztą wiarygodność opisów Sołtyka pochodzących z ww. książki, została w ostatnich latach pozytywnie zweryfikowana także w przypadku konstrukcji, przy której nie pracował osobiście, a jedynie "po sąsiedzku" obserwował jej powstawanie w Studium PZL. Chodzi o budowę płatowca PZL-50, potwierdzoną przez niedawno ujawnione zdjęcia.

 

Zresztą jak widzę K_K, również podchodzisz do tego w podobny sposób

Jak z powyższego widać - chyba jednak nie całkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia Jastrzębia widziałem i jednak poczekam...może pojawia się takowe Suma. Poza tym nie ma o co kruszyć kopii, to są rozważania czysto akademickie i tak za wiele nie osiągniemy bez zdjęć, z tego co pamiętam na Forum II WŚ również nie doszliście do porozumienia jak było, bo przy obecnym stanie wiedzy jest to po prostu nie możliwe, wiesz odtwarzanie "z głowy czyli z niczego" konstrukcji Suma było dla mnie drogą przez mękę (i jednocześnie modelarską frajdą) i gdybym chciał mieć pewność co do wszystkiego nie powienienem otwierać nawet kabiny. Znam takich co z tego powodu nie biorą się za konkretne modele. Ja chciałem mieć Suma w gablotce, jeśli pojawią się zdjęcia - przeróbka, zewnętrzna przynajmiej nie będzie trudna.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.