DarkWing Napisano 2 Stycznia 2015 Share Napisano 2 Stycznia 2015 Witam w Nowym Roku 2015. Niedawno w Galerii prezentowałem Hondę NSR500 ale w skali 1:6 od Italeri, a już rozpoczynam budowę tego samego motocykla - tym razem w skali 1:12 i od Tamiya. Porównanie jakości obydwu modeli to jak porównywać niebo i ziemię. Jak buduje się ciągle modele dobrych firm (np. Tamiya), to człowiek przyzwyczaja się do jakości i nawet jej nie zauważa. Potem przy budowie czegoś "gorszego" jakościowo trzeba bardzo się namęczyć żeby jakoś to wyszło, a i tak czasami model przypomina jakby był wystrugany z mydła - np. wspomniana Honda 1:6 (chodzi mi tu głównie o "rozlane" szczegóły oraz stopień uproszczeń). Tym razem NSR-a będzie w barwach Nastro Azzuro z sezonu 2000 - żółto-biało-niebieska. Budowę i warsztat przewiduję standardowo, bez żadnych "wodotrysków", czyli tak jak już chyba was przyzwyczaiłem - PZP. Na pierwszy ogień poszedł silnik Tym razem nie trzymam się ściśle instrukcji i zamiast kół i tylnego zawieszenie zrobiłem ramę i.... ... od razu mogłem te elementy połączyć I tak można modele składać.... żadnych problemów i oby tylko był czas... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomeka6 Napisano 2 Stycznia 2015 Share Napisano 2 Stycznia 2015 No co jakosci i spasowania czesci w Italeri to sie zgodze w 100%, dlatego tymczasowo wole budowac od podstaw ramy i pozyczac kabiny np. od Emeka - jak dla mnie to definicja modelarstwa po tym zabiegu nabrala innego wymiaru, nie denerwuje sie, czesci sam robie.......Co do Twoich modeli, to nie wiem co pisac, bo w sumie to tak jakbym ogladal cos z fabrycznego katalogu Hondy, niesamowicie realistyczne wykonanie, to samo detale - najwyzsza polka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 2 Stycznia 2015 Share Napisano 2 Stycznia 2015 Właśnie: detale ..... Tego można tylko pozazdrościć, bo w 1:24 ciężko taki efekt osiągnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 5 Stycznia 2015 Autor Share Napisano 5 Stycznia 2015 Czas był więc porobiłem troszkę... Zmontowałem takie coś... żeby można było postawić na tym to.... i ostatecznie połączyć z tamtym... Brakuje w tym momencie jeszcze drobnych detali wykończeniowych - niektórych śrub (malowanie) i kalek na oponach. Najważniejsze, że składa się toto, że aż się nie chce przestać..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 7 Stycznia 2015 Autor Share Napisano 7 Stycznia 2015 Samotnego warsztatu ciąg dalszy... Dzisiaj powstało całe przednie zawieszenie Od teraz Honda stoi na własnych kołach Nie wiem dlaczego ale w tym modelu kalki są WYJĄTKOWO delikatne. Muszą moczyć się bardzo długo żeby odeszły, a po nałożeniu są max. 2 próby na umiejscowienie i dociśnięcie. Potem każda próba poprawki powoduje zniszcznie kalki - po prostu rozpada się na drobne części, Sol tylko przyśpiesza proces degradacji.... . Dlatego też nie ma znaczka na przodzie błotnika, może jak coś zostanie albo znajdę coś innego to zapełnię to miejsce. Teraz czas na wydechy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 7 Stycznia 2015 Share Napisano 7 Stycznia 2015 U Ciebie powalają dwie rzeczy: jakość roboty i tempo prac. Jak osiągnąłeś ten wygląd ramy? Domyślam się, że to alclad, a co pod spodem? Wartałoby zamaskować ten łeb od śruby która robi za ośkę przedniego koła. Próbowałeś wzmocnić kalki lakierem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 9 Stycznia 2015 Autor Share Napisano 9 Stycznia 2015 ...Jak osiągnąłeś ten wygląd ramy? Domyślam się, że to alclad, a co pod spodem? I tu Cię zadziwię. Rama posiada oryginalny chrom !!! Jego oryginalna warstwa jest na tyle cienka, że wręcz mikroskopijna, w miejscach gdzie trzeba było ją zetrzeć przed przyklejeniem, aż się dziwiłem jak łatwo schodzi po lekkim przeciągnięciu skalpelem. Poza tym ma ten "magiczny" odcień - nie błyszczy się za mocno i nie "zalała" szczegółów. Dlatego nie było najmniejszego sensu pozbywać się oryginalnego chromu. Musiałem tylko dobrze podretuszować miejsca łączenia i klejenia. Teraz to co udało mi się zrobić. Dokończyłem układ kierowniczy oraz wszelkie oprzyrządowanie - elektronika, elektryka i wszystkie przewody. Powstał również układ wydechowy, jednak do jego kompletności brakuje tłumików - będą one założone później bo tak wymaga budowa tego modelu. No i fotki.... Jak widać udało mi się uratować kalkę na tylnym wahaczu... Niestety coraz bliżej końca i momentu kiedy będzie trzeba obklejać panele. Mam coraz większe obawy o efekt końcowy. Myślałem o tym co radził Marak, żeby kalki prze nałożeniem polakierować - wzmocnić je w ten sposób. Boję się jednak czy po takiej operacji będą jeszcze na tyle "elastyczne", żeby dały się ładnie uformować na wszystkich nierównościach... no i czy w ogóle potem odejdą od papierka ?.... Może jakieś sugestie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 9 Stycznia 2015 Share Napisano 9 Stycznia 2015 ...Myślałem o tym co radził Marak, żeby kalki prze nałożeniem polakierować - wzmocnić je w ten sposób. Boję się jednak czy po takiej operacji będą jeszcze na tyle "elastyczne", żeby dały się ładnie uformować na wszystkich nierównościach... no i czy w ogóle potem odejdą od papierka ?.... Może jakieś sugestie ? O odklejenie się nie martw. Ale z elastycznością może być różnie. Kiedyś wzmacniałem tak stare kalki z Tamiy'i sidoluxem, trochę pomogło. Potem drukowałem własne kalki na drukarce laserowej i musiałem je obcinać przy samym nadruku co powodowało, że toner odpryskiwał i brzeg był postrzępiony mocno. Sidolux nie do końca pomógł, wiec spróbowałem bezbarwnego akrylowego z Gunze. Efektem było pogorszenie i większe odpryski, bo lakier akrylowy jest sztywny i kruchy. Więc mogę powiedzieć tylko tyle, że sidolux na pewno trochę pomoże. Spróbuj na jakichś kalkach ze złomu, natrysnąć lakier olejny. Olejne są z natury bardziej elastyczne. Acha, tamte kalki traktowałem potem SET-em i SOL-em. Nie było żadnych złych efektów. Edit: Na wszelki wypadek, najpierw je zeskanuj. Można spróbować wydrukować je ponownie. Choć nie znalazłem jeszcze wykonawcy do którego bym nie miał zastrzeżeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 14 Stycznia 2015 Autor Share Napisano 14 Stycznia 2015 Ostatni post w warsztacie. Model mógłby być już dawno skończony ale cały czas walczyłem z kalkami.... Kalkomania w tym modelu to MASAKRA !!! - istna droga przez mękę. Nie wiedzieć czemu z jednego arkusza kalek różne fragmenty różnie się zachowywały ?!? Jedne dawały się odkleić i położyć w całości, inne rwały się w czasie układania, a jeszcze inne R O Z P A D A Ł Y się już w czasie moczenia !!! Generalnie WSZYSTKIE bardzo ale to bardzo długo się odmaczały. Mocząc kalkę nigdy nie wiedziałem co mnie czeka i odmawiałem w duchy najpierw wszystkie modlitwy, a potem w zależności co wyszło - dziękowałem niebiosom albo klnąłem na czym świat stoi .... Najgorsze co mnie spotkało to.... zobaczcie sami To był pasek na zadupek - już w czasie moczenia rozpadł się na dziesiątki kawałeczków . Tam gdzie kalki położyły się fragmentarycznie musiałem robić retusz. Pędzelek 000, lupa, dorobienie odcienia koloru i mozolne odtwarzanie tego co brakuje. Na szczęście po lakierowaniu całość nie rzuca się zbytnio w oczy, a oglądając model z odległości oglądanej jest całkiem znośnie. Przed końcowym montażem tak wyglądały przygotowane poszczególne osłony Przednia owiewka Bak Spodnia osłona Zadupek Po zmontowaniu, tak prezentuje się gotowa Honda NRS500... Teraz już na spokojnie została do zrobienia galeria i... zasłużony odpoczynek. Tak naprawdę wymuszona przerwa. W niedługiej perspektywie czasu czeka mnie przeprowadzka w firmie i będę musiał się dobrze przygotować do przeniesienia swoich modeli, tak aby obyło się bez strat. Potem trzeba będzie się jakoś zainstalować i będzie można tworzyć dalej... Jako następny model planuję Hondę NSR250 od Hasegawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.