Kubix Napisano 14 Lutego 2016 Share Napisano 14 Lutego 2016 Witam wszystkich, Pochwalę się moim świątecznym prezentem :-) Dokładny inbox pokaże innym razem bo niestety nie mam teraz możliwości wykonać przyzwoitych zdjęć... Długo zastanawiałem się nad malowaniem i moim pierwszym, wtedy wydawało mi się że oczywistym wyborem, był dostępny w zestawie wx-d (mh 712) pilotowany przez Henryka Dygałe. Jednak po namyśle zdecydowałem się na inne malowanie dostępne w zestawie. Będzie to spitfire UF-Q (MJ 250) pilotowany przez F/O Desmonda Ibbotsona. Za jakiś czas udostępnie informację o pilocie i obiecany inbox. A póki co byłbym wielce wdzięczny za wszystkie zdjęcie i informacje które szanowni forumowicze posiadają. Zastrzegam też że nie będzie to szybki warsztat. Żona w 9 miesiącu ciąży jest bardzo wymagająca i nawet nie mam gdzie się rozłożyć z modelem :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 15 Lutego 2016 Share Napisano 15 Lutego 2016 Też mam to malowanie w planach. Żona w ciąży to znajomy mi temat Modelować się co prawda da, z małym dzieckiem też, ale zajmuje to znacznie więcej czasu, nizw normalnych warunkach. No i chemię wykorzystuję tylko w piwnicy, żeby nie potruć rodzinki ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubix Napisano 15 Lutego 2016 Autor Share Napisano 15 Lutego 2016 Obiecane info o pilocie Desmond Ibbotson został pilotem Spitfire w wieku dwudziestu lat i brał udział w akcjach we Francji, północnej Afryce i we Włoszech. 7 listopada 1942 został zestrzelony nad pustynią i był zmuszony lądować awaryjnie. Po lądowaniu na lotnisku nieprzyjaciela został wzięty do niewoli przez żołnierzy Rommela. Pogłoska mówi że będąc więźniem spotkał samego Marszałka i tej samej nocy uciekł z niewoli. Zginął w wypadku lotniczym 19 listopada 1944 roku we Włoszech mając na koncie 11 pewnych zwycięstw i 4 prawdopodobne. Wybrany przeze mnie samolot to Spitfire Mk. IX UF-Q (MJ 250) którym Desmond latał podczas operacji we Włoszech w dywizjonie 601. Polecam zapoznanie się z historią tego niezwykle ciekawego pilota. Więcej informacji na stronie: http://www.desmondibbotson.com/index.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 15 Lutego 2016 Share Napisano 15 Lutego 2016 Chętnie popatrzę. Inne niż polskie malowanie: +1 Matusiak pisał o polskich pilotach latających w tym dywizjonie i o ile pamiętam, to ten srebrny był ujeżdżany również przez nich:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 15 Lutego 2016 Share Napisano 15 Lutego 2016 Bardziej mi chodziło o to, że to nie jest kolejna 303 w standardowym kamuflażu. ;-) Klasyczny Mk.IX w standardowym kamuflażu nigdy mi się nie znudzi:) Jednak srebrnego popieram jak najbardziej. Pozostaje dla mnie cały czas zagadką, czy pierwotny kamuflaż został zmyty, czy też pomalowano samolot srebrną farbą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubix Napisano 15 Lutego 2016 Autor Share Napisano 15 Lutego 2016 Ja własnie gdzieś wyczytałem ze podobno został zamalowany... Jednak będę go prawdopodobnie robił jakby został zmyty i nowa farba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 15 Lutego 2016 Share Napisano 15 Lutego 2016 Tylko się cieszę, że to nie jest kolejny Urbanowicz. Urbanowicza na Mk.IX to bym natychmiast zrobił)) W tym buildzie koleś pisze, że prawdopodobnie został zmyty. Ale skoro istnieje tylko jedna fotka tego samolotu, ch wie, jak to było. ;-) Jeśli zmyty, to czym? Jeśli koleś pisze, że benzyną, to raczej kiepsko to widzę, bo ta farba nie dawała się zmyć po prostu benzyną, a zmywanie z płóciennych sterów, to zupełna bajka. Nawet jak zmyty, to ster i tak przemalowany, a różnicy nie widać...To moje argumenty za prostym rozwiązaniem polegającym na zamalowaniu starego kamuflażu zawsze dobrze kryjącą srebrną farbą. No i argument lenistwa: Zmywanie kilkudziesięciu metrów kwadratowych powierzchni płatowca to robota na długie dni. Zamaskować i pomalować można było dużo szybciej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.