Skocz do zawartości

AS-90 - Brytyjskie brzydactwo samobieżne - 1/35 Trumpeter


Kantek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

W życiu przychodzi taki moment, że wypada założyć pierwszy warsztat. Do tej lepiłem głównie czołgi kartonowe (pomijając młodzieńcze airfixy w 1:72, na które pewnie teraz nawet lepiej nie patrzeć). Póki co prawie skończyłem znanego chyba wszystkim Chieftaina z Tamiyi w 1:35 - czeka mnie jeszcze wash, gąsienice i brudzenie. Do tej pory zepsułem w nim kalki (Tamiya Mark Fit Strong okazał się za bardzo strong) więc nie jest źle i się nie zniechęcam.

 

Na początek parę fotek na zachętę (moją zachętę, żeby model nie skończył w pudełku):

 

Sprawdzenie czy balans bieli działa:

th_AS-90%201-35%20Trumpeter%201_zpsquqm1c9n.jpg

 

I zdjęcia wyprasek, bo trzeba jakoś zacząć, a jeszcze za wiele nie skleiłem.

th_AS-90%201-35%20Trumpeter%202_zpss2opljub.jpg th_AS-90%201-35%20Trumpeter%203_zpsjic86zmo.jpg

 

Póki co przykleiłem tylną płytę w wieży aby ocenić jakie to duże i pokraczne będzie. No i na dzień dobry pierwsze zaskoczenie - wyokrąglenie w tylnej płycie nie pokrywa się z odpowiadającym mu wyokrągleniu w elemencie głównym. Mam nadzieję, że później będzie lepiej.

th_AS-90%201-35%20Trumpeter%204_zpskrcackur.jpg

 

A to jak wygląda Chieftain Mk mniej więcej 5, jeszcze nie skończony w 100%

th_Chieftain%201-35%20Tamiya%201_zpsv0jl6ypp.jpg

żebyście wiedzieli, czy warto obserwować tą relację czy z góry odznaczać jako przeczytane ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł ciekawy, niestety jednak model będzie "budżetowy" - bez dodatków, metalowej lufy czy gąsienic chociaż kuszą. Zdecyduje się jedynie na fototrawione siatki na górze wieży aby móc na nic poćwiczyć zabawę z tego typu elementami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z siostrzeńcem robiłem ten model dla zabawy. Ciężkich kilka momentów, szczególnie ten z płytą tak jak piszesz.

Ogólnie model całkiem sporych gabarytów.

Przyłożyłem swoją pz III to Szymek był zadowolony z wielkości tego co skleiliśmy tylko miał problem bo nie mieści mu się do gablotki i wszystkie lego musiał przestawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle opadła, co nigdy nie była przyklejona. Ułatwia to potencjalny transport modelu.

 

Nie mam wielkiego doświadczenia z modelami plastikowymi. Plastik jest dość twardy - twardszy niż w Tamiyi, nie wspominając o tworzywie z T-90 Zvezdy. Nie mam punktu odniesienia do "wzorcowego modelu" więc nie wiem jak powinien wyglądać idealny plastik, jednak na pewno nie tak, jak w AS-90. Kanały doprowadzające plastik lubią płynnie przechodzić w część - nie jest to zbyt wygodne. Albo są umieszczone na imitacji spawu - ani tego jak wyciąć, ani zeszlifować.

 

IMG_4768_zpslgn3b6vu.jpg

 

Spasowanie szału nie robi - próbowałem wkleić drzwi z tyłu wanny, ale chyba potrzebuje większy pilnik, bo nie pasuje. Póki co zmontowałem mocowanie lufy i widać spore szpary - będzie trzeba szpachlować. Widać zresztą wyraźnie ile potrzebowałem szpachli na na elemencie umieszczanym z tyłu wieży. Tak samo widoczny uszczerbek na osłonie jarzma - tego elementu jeszcze nie obrabiałem, takie to było fabrycznie.

 

IMG_4770_zpsddcp5aox.jpg

 

Instrukcji należy poświęcić osobny rozdział - lepiej z niej nie korzystać - zaoszczędzimy w ten sposób trochę stresu. Wspomniane mocowanie lufy ma błędnie oznaczone numery części i należy się sugerować obrazkami. Z kolei przyklejając skrzynki narzędziowe dookoła wieży należy sugerować się zdjęciami oryginału - wg instrukcji powinniśmy mieć trzy duże pudła i dwa mniejsze, w pudełku znajdziemy za to cztery duże i jedno małe. Po analizie zdjęć doszedłem do wniosku, że mniejszą skrzynkę powinno się umieścić z przodu, przed drzwiczkami, chociaż mam wrażenie, że po drugiej stronie też by znalazło się dla niej miejsce.

 

Ogólnie - model nie jest zachwycający pod względem jakości (póki co), za to tani, a i temat jest dosyć ciekawy. Mam zapas zarówno szpachli jak i optymizmu więc będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie miałem ochoty zagłebiać się w temat po przejrzeniu wyprasek. Jest tak jak mówisz- części płynnie przechodzą

w ramki. Plastik dziwnie kruchy przy wycinaniu i obróbce.

Spasowanie wielu elementów to nieporozumiemie.

Pojazd posiada ciekawą sylwetkę, więc trafił w ręce siostrzeńca. Część detali odpuściliśmy.

Podglądam Twoje postępy przy pracy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.