michal78 Posted September 23, 2016 Share Posted September 23, 2016 Witam, czy moglibyście mi wskazać producenta przyzwoitej jakości samolotów wojskowych 1/144 ? Na to by zacząc bawić się w tą skalę wpadłem niedawno, wykonałem kilka modeli revell ale nie jest to zbyt dobra jakość, sporo błędów, fatalna, rwąca się kalka. Kiedyś skleiłem trochę modeli w większej skali tego producenta i wydaje mi się że były lepsze. Wiem że wybór w tej skali jest ograniczony względem 1/72 czy 1/48 i producentów jest znacznie mniej ale może moglibyśćie mi jakiegoś polecić ? Z góry dzięki, pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
net_sailor Posted September 23, 2016 Share Posted September 23, 2016 A mógłbyś wymienić z czym miałeś do tej pory do czynienia? Bo na ten przykład revellowskie samoloty z okresu IIWŚ to fatalny wybór na początek. Jaka tematyka Cię interesuje? Maszyny tłokowe, odrzutowce bojowe czy raczej ciężki kaliber: bombowce i transportowce? Generalnie mamy już na forum wątek gdzie doradzamy "co wybrać": viewtopic.php?f=239&t=54851 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal78 Posted September 23, 2016 Author Share Posted September 23, 2016 Celuje we wszystko powojenne, do tej pory z revellowskich maluchów zrobiłem F-5 i A-10, teraz robię Su-27. Jakośc jest jak wspomniałem dośc słaba, zwłaszcza a-10, odkształcenia niektórzych elementów (bomby w a-10 totalnie zwichrowane), kiepskie spasowanie, słabe kalki. Myślę też o transportowcu C-17 (revell), ale może są bardziej polecani producenci ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
net_sailor Posted September 23, 2016 Share Posted September 23, 2016 No to trafiłeś na starszą generację modeli Revella. Owszem są sklejalne przy większym nakładzie pracy, ale czasem nie ma wyjścia bo stanowią jedyną rozsądną alternatywę. Ze współczesnych unikałbym zwłaszcza samolotów radzieckich. Powinieneś zacząć właśnie od nowych projektów Revella jak np. C-17 czy A400M. Z małych myśliwców fajne są Tornado, Tomcat, Hornety, Eurofighter, F-16, F-15E i Rafale. Niezłe bywają Dragony choć i tutaj trafiają się produkcje o różnej jakości. Jeśli miałeś kłopoty ze spasowaniem F-5 Revella to przy Dragonie tylko siąść i płakać nad dzielonym kadłubem. Za to ichniego A-10 cenię wyżej niż Revella. Nowe modele w tej skali robi Eduard i tam można brać w ciemno wszystko jak leci. Zasadniczo można polecić też Trumpetera, choć z cenami to trochę poszaleli. Za to wszelkie odmiany Su-27 są grzechu warte Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal78 Posted September 24, 2016 Author Share Posted September 24, 2016 Dzięki za wskazówki. A na przykład Amodel ? Mają w ofercie trochę rzadszych typów, niespotykanych u innych producentów (np lekkie radzieckie transportowce w rodzaju an-72,74) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marudek Posted September 24, 2016 Share Posted September 24, 2016 Przede wszystkim witaj na forum Jestem bardziej niż pewien, że znajdziesz tu mikromodelarzy, którzy dzielą Twoją pasję. Możesz liczyć na naszą pomoc i doping. Jeśl chodzi o modele Amodel - to kupuję je jedynie ze względu na fakt, że nikt inny nie wydaje łodzi latających (mój konik) które mają w swojej ofercie. Otwierając ich pudełko musisz przygotować suę na nadlewki i co gorsza - jamy skurczowe oraz fatalne spasowanie. Oszklenie nie jest przezroczyste i ogólnie detale są bardzo toporne. Dla porównania mam właśnie na warsztacie model Eduarda, który uważam za masterpiece współczesnej inżynierii. Takich detali jeszcze nie widziałem (pewnie dlatego że kupuję "gnioty" tylko dlatego, że przedstawiają amfibie). Zero nadlewek, cienkie ścianki kadłuba, idealne linie podziału. Widać że Eduard produkuje na dobrych wtryskarkach. Wyżej wspomniałeś, że budujesz właśnie Su-27. Mamy właśnie na forum projekt grupowy, w którym kleimy wszystko co w 1:144. Gorąco zachęcam byś do nas dołączył i założył w projekcie 144 swoją relację z budowy Su. P.S. W wątku Popularność skali 1:144 była dyskusja o jakości różnych zestawów w 1:144 - warto poczytać Pozdrawiam serdecznie, Marudek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
net_sailor Posted September 24, 2016 Share Posted September 24, 2016 Nie robiłem nic z A-Modelu w 1/144, ale niestety mam podobne złe doświadczenia ze skali 1/72. Według mnie ich modele wymagają dużo pracy. Revellowy Su-27 to niestety porażka po całości - przód bardziej przypomina ten z MiG-29. Suczka Dragona jest proporcjonalna, ale nie trzyma skali. Pozostaje tylko Trumpeter. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal78 Posted September 24, 2016 Author Share Posted September 24, 2016 Wyżej wspomniałeś, że budujesz właśnie Su-27. Mamy właśnie na forum projekt grupowy, w którym kleimy wszystko co w 1:144. Gorąco zachęcam byś do nas dołączył i założył w projekcie 144 swoją relację z budowy Su. Pozdrawiam serdecznie, Marudek Dzięki ale to chyba nie mój poziom, jedynymi "zaawansowanymi" technikami jakie próbuję stosować w moich modelach to wash i czasami suchy pędzel, a to chyba trochę mało bym mógł nazywać się modelarzem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marudek Posted September 24, 2016 Share Posted September 24, 2016 Ale to nie jest projekt grupowy dla zaawansowanych, tylko dla wszystkich co lubią małe modele Każdy kiedyś zaczynał i różne zlepki z tego wychodziły. Nie masz się czego obawiać, w projekcie biorą udział wspaniali faceci, którzy chętnie Ci pomogą i jeszcze będą motywować do dalszych zmagań z mikro materią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toff Posted September 24, 2016 Share Posted September 24, 2016 A na przykład Amodel ? Zasadniczo polecam unikać. To modele dla kogoś, kto lubi konkretną rzeźbę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.