MiG-3 ICM 1/48

[METYS]

Pogoda za oknem iście modelarska (u mnie śnieg z deszczem) więc zacząłem pierwsze prace . Oto efekty, na razie kratownica z prawej strony pilota, wykonana z igieł o średnicy 0,7 i 0,9 mm.

[Marwaw]

Zapowiada się super, silnik otwierasz?

[METYS]

Zapowiadać się zapowiada, ale zobaczymy jak się skończy . Właśnie nie wiem czy silnik będzie otwarty czy nie. Powiem to tak, jeśli tylko mi się uda to będzie otwarty ale to już wyjdzie w praniu, bo nie wiem jak będzie wyglądało spasowanie części oryginalnych z kratownicą mojej produkcji.

 

Kratownice chciałbym wykonać cała, jak na tych zdjęciach: http://mig3.sovietwarplanes.com/mig3/rusavia.html .

Pozostawiając jedynie łoże silnika z zestawu, ponieważ to już jest ponad moje siły. A jeśli się nie uda i nie będę mógł połączyć tego w całość i otworzyć osłon to pomyśle nad jakąś dioramą z wyjętym silnikiem.

[Majek]

Hmm, tak z ciekawosci zapytam... Czy zstanawiales sie nad uzycem jakiegos "wdzieczniejszego", w sensie, latwiejszego w obrobce materialu, niz igly lekarskie?

[METYS]

Nic innego nie przyszło mi do głowy, tzn. myślałem jeszcze o plastikowych profilach ale nie mam skąd takich wziąć, a samemu wyciągać ramki nad płomieniem to trochę lipa. Raz że po prostu mi się nie chce, a dwa że trudno zrobić to w ten sposób żeby wszystko wyszło jednakowej grubości. No i co do igieł to mam przynajmniej pewność że są proste .

[Timi]

A nie myślałeś coby drucik miedziany polutować??

[METYS]

Wstyd się przyznać, ale na to wpadłem dopiero jak próbowałem się bawić z lutownicą i igłami żeby je cyną pociągnąć ( nie śmiejcie się tylko, ja o takich sprawach naprawdę nie mam zielonego pojęcia ). Jutro podciągnę nieco robotę i wrzucę nowe fotki. A jak z igłami nie wyjdzie to popróbuję z miedzią ( tylko kurcze dość wiotki to materiał ).

[METYS]

No i dalsze postępy prac na Migiem. Dziś dzień nawiercania wszystkiego co się da .

 

I tak na pierwszy ogień poszła osłona ( chyba okapotowanie ? ) silnika.

 

Nawierciłem też rury wydechowe, ponieważ tak jak wcześniej wspomniałem nie mogłem znajść nigdzie Moskit -owskich.

 

Zająłem się także częścią z radiem znajdującą się za pilotem. Nawierciłem w niej 3 otworki. Na jednym z rysunków jakie znalazłem widać iż wchodzi w jeden z nich kabelek od radia.

 

Wyciąłem także jeden z karabinów oraz cylindryczną część montowaną na lufie którą także nawierciłem.

 

Zaraz biorę się za drugą stronę kratownicy, ponieważ wcześniej nie miałem weny twórczej a wiadomo że jak jej brak to nic nie idzie tak jak powinno. Może uda mi się zrobić jeszcze dzisiaj choć jej część.

[METYS]

Prace stoją i czekają aż przyjdzie paczuszka z Martoli z blaszkami. Jak już tylko ją dostane, to zaczynam rzeźbić dalej z nowymi siłami. A od ostatniej relacji zrobiłem drugą część kratownicy. Niestety musiałem sformatować PC- ka i wszystkie materiały jakie miałem poszły się je... ( że tak to brzydko ujmę ).

 

Przyszła paczka z Martoli z blaszkami. Dzisiaj w nocy zaczynam zabawę w końcu

[METYS]

Witam, powoli ale jednak prace posuwają się do przodu. Co prawda nie tak jakbym sobie tego życzył, a to ze względu na trudności związane z poszukiwaniem agregatu lodówkowego ( sprawnego ) jak i chwilowym niedoborem literatury. Z tego powodu nie mogę robić wnętrza kabiny więc chwytam się za inne części. Oto efekt mojej dzisiejszej dłubaniny.

 

 

Teraz zabieram się za cięcie skrzydeł aby zamontować w nich klapy Patra. Mam nadzieje że coś z tego wyjdzie.

[Gość]

Ładnie, ładnie... będziesz nitował ? Kiedyś zrobiłem ten model, udało mi sie wkomponować tylko jedną sekcję klap Parta, na drugiej poległem...

Liczę, że Tobie uda sie z obiema.

[METYS]

Będę a przynajmniej będę próbował. Co do klap to trochę mnie wystraszyłeś ale mam nadzieje że mi się uda z obiema. Choć i tak już z tą plastikową materią.