Bf109E3 1:72 Airfix Starter Set - warsztat unplugged

[sebastain]

Witam ponownie.

Kadłub Antka z innego warsztatu się szlifuje, a na półce leżał Bf109E3 kupiony jakiś czas temu. Wziąłem go więc na działkę, garść narzędzi, farbki z zestawu i rozpoczynam projekt "działkowy". Na działce nie mam prądu, więc malował będę pędzlami i tylko przy świetle dziennym. Model będzie robiony z pudełka, bez żadnej waloryzacji - chyba, że nitowanie to już waloryzacja. Z narzędzi mam nożyk, dwa pilniczki, taśmę maskującą i papier ścierny. Pędzelki to zestawowy Airfix i Kolibri 00 i 4. Dołożę jeszcze przyciętą 6-tkę Kolibri. W tym warsztacie chcę poćwiczyć malowanie pędzlem, żeby wyszło bez smug i z równomiernym pokryciem. Farbki to zestawowe Humbrole, jak zdecyduję się na inny wariant kamuflażu to dołożę żółty Vallejo. Model ma być w miarę wiernym odwzorowaniem bez SF, pozwolę sobie jednak na nie do końca precyzyjne dobranie kolorów - na ile pozwolą warunki i sprzęt - bo nie wiem już na przykład na ile oryginalny jest odcień zestawowego odpowiednika koloru RLM02.

W zestawie widzę, że jest płyta pancerna owiewki - czy mogę z niego zrobić w miarę bez przeróbek wersję E4? Wtedy mam więcej wariantów malowania do wyboru.

 

 

 

[sebastain]

Pierwsze koty za płoty. Malowanie kokpitu. Malowane zestawowi humbrolami, pędzelkiem zwilżonym w wódeczce. Stopień rozcieńczenia zależny od warstwy. Pierwsza była najbardziej rozcienczona, polprzezroczysta, kolejne trochę mniej. Po malowaniu i przeschnieciu przetarłem jedwabna szmatką, przez to nie widać tak mocno smug po pędzlu. Model jest doskonale ( w porównaniu do Ana-2) spasowany. Tylko na co ten silnik? Wrzucam zdjęcie elementów przezroczystych - słabe jakieś, na tylnej części owiewki jakieś skazy dziwne.

 

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

[sebastain]

Trochę siedziałem na działce, domalowalem kokpit. Troche go pobrudzilem. Wyszedł tak-sobie jak na warunki terenowe, tym bardziej że nie wziąłem okularów. Gorzej za to wyszły zdjecia. Mam nadzieję że jednak coś na nich widać.

[sebastain]

Warsztat działkowy działa. Model ma pewne "oczywiste" niedoróbki - ale robim co możem między kopaniem, sianiem, przycinaniem drzewek.

Trochę go ponitowałem, potrasowałem kreski. Szpachlowanie mam do poprawki. Łączenie skrzydło-kadłub od spodu i chyba muszę przetrasować linie wzdłuż powierzchni klejenia kadłuba za kabiną.

W modelu jest parę fabrycznych niedoróbek, zniekształcenie plastiku na owiewce, zniekształcona jedna strona rur wydechowych. Nie będę tego poprawiał, postaram się to pomalować najlepiej jak się da.

Czy wydechy w Bf109 były czarne czy "zardzewiałe"?

 

 

 

 

 

 

 

[Baas ArK]

Cześć. Umknął mi ten wątek, więc nie co spóźniona odpowiedź na Twoje pytania:

Farbki to zestawowe Humbrole, jak zdecyduję się na inny wariant kamuflażu to dołożę żółty Vallejo. Model ma być w miarę wiernym odwzorowaniem bez SF, pozwolę sobie jednak na nie do końca precyzyjne dobranie kolorów - na ile pozwolą warunki i sprzęt - bo nie wiem już na przykład na ile oryginalny jest odcień zestawowego odpowiednika koloru RLM02.

W zestawie widzę, że jest płyta pancerna owiewki - czy mogę z niego zrobić w miarę bez przeróbek wersję E4? Wtedy mam więcej wariantów malowania do wyboru.

Nie wiem co prawda jakie kolory są w zestawie, ale Humbrol ma w swojej ofercie kolory o nr. 240, 242 i 247 i takimi pędzlowałem swojego Mietka. Przy okazji odpowiedź na drugie pytanie: a po co przerabiać skoro w ofercie jest E-4 (nr. kat. A01008)? Z takiego właśnie zestawu ucharakteryzowałem na E-4/N A. Gallanda przez dodanie lunetki i kalek z Techmodu:

 

Jeśli mogę na coś zwrócić uwagę: przy malowaniu pędzlem od taśmy maskującej, na granicy kolorów może zostać "schodek". Więc papier ścierny na delikatne starcie (wyrównanie wysokości) będzie konieczny. I lakier bezbarwny mat lub satyna, bo będzie lekko błyszczeć w miejscu przetarcia.

Z boku po cichu będę podglądał ...

[sebastain]

Farbki zestawowe to humbrol 31, 65, 117.

Na spód położyłem pierwszą warstwę tej dziwnej farbki. Próbuję jakiś preshading pędzlem zrobić.

 

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

[sebastain]

Malowanie akrylowymi humbrolami z zestawu. Uczucia mam mieszane, ewentualnie kompletny brak umiejętności malowania. Farba zasycha błyskawicznie. Nie nadążam jej rozprowadzać a zaczyna smuzyc. Chyba że jest rozcienczona do stanu kolorowej wody. Ale wtedy krycie jest żadne.

Rozcienczam 40%roztworem alkoholu etylowego, i wodą. Trochę lepiej się zachowuje kiedy rozciencze wodą.

Jutro spróbuję retarder do akryli dla plastyków i rozcieńczalnikiem vallejo do akryli.

 

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 24 Lipca 2018 przez Gość

[Baas ArK]

Kiedyś robiłem sobie próby z tymi Humbrolami i najlepsze efekty miałem z samą wodą, a z tego co pamiętam to z rozcieńczalnikami się gryzła ("warzyła" jak to mówią). Mimo wszystko spróbuj rozcieńczać wodą "na rzadko" i kłaść kilka takich transparentnych warstw. Zwykłymi Humbrolami kładłem po 4-5 warstw (a wcale nie były takie transparentne), więc w Twoim przypadku nawet 6 może nie być za dużo.

[DamianosPL]

Dlatego sie przesiadłem z akryli na emalie humbrola.

[sebastain]

Przepraszam za jakość zdjęć - warunki działkowe

Rozcieńczalnik vallejo airbrush thinner radzi sobie z farbkami. Jest mniej smug, farbka dłużej twardnieje. Nie zmywalem poprzednich warstw, po stwardnieniu farby przetrę ją lekko papierem ściernym 2000 na mokro.

Kolejne etapy zdejmowania maskowania odkryły niedokładność przyklejenia - w kilku miejscach farba podciekla.

Jestem w miarę zadowolony z owiewki kabiny. W miarę równo wyszło mi maskowanie, farba się nie odkleiła i w miarę dobrze pokryła. Udało się też zniwelować trochę skazę w tworzywie na tylnej części kabinki. Chociaż spasowanie elementów przezroczystych jest takie sobie. Ale może trafiłem na wadliwy egzemplarz.

Została jeszcze wielka szpara między ruchomą a nieruchomymi częściami kabiny, więc zostawię ja otwartą.

 

 

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

[Baas ArK]

Jak na warunki polowe to i tak robota-hardcore . A jednak pomarudzę trochę, że jednak RLM 02 (31) po mojemu to powinien chyba być w nieco zielonkawym odcieniu.

[sebastain]

Jestem w miarę zadowolony z owiewki kabiny.

Trochę przedobrzyłeś. W okienkach ruchomej części osłony nie było na środku "patyka", który pomalowałeś. Tam były dwie szybki, w tym jedna przesuwna, i to, co na planach wygląda jak ramka, faktycznie było miejscem nakładania się dwóch szyb (jak w gablotkach modelarskich). Metalowa ramka w tym miejscu pojawiła się dopiero w Gustavach.

 

Ok, już poprawiłem Znaczy, zeskrobalem farbkę z tych patyków.

 

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

[sebastain]

Jeszcze jedno.

Na zdjęciu nie ma płyty pancernej za głową pilota, na rysunkach sa. W 109e3 jest trochę inna. Czy to dotyczy późniejszych wersji, od sierpnia 1940r. czy po prostu były demontowane i zależy to od egzemplarza? Trochę szukałem ale konkretów nie znalazlem.

 

 

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

[sebastain]

Dlatego sie przesiadłem z akryli na emalie humbrola.

Może to jest jakiś "pomysł" jednak wolę iść drogą testy i eksperymentu, korzystać z doświadczeń bardziej doświadczonych, poznawać różne materiały, ich wady i zalety i wykorzystywać najlepiej jak się da, aby model był jak najbardziej zbliżony do wizji twórcy. A czy twórca pójdzie drogą oddtworzenia wierności historycznej, czy improwizacji na jakiś temat to już jego decyzja.

 

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

[Abominus]

W tym egzemplarzu Messera w ogóle nie było płyty pancernej więc możesz ją pominąć.

[sebastain]

W tym egzemplarzu Messera w ogóle nie było płyty pancernej więc możesz ją pominąć.

Dziękuję

[sebastain]

Kalki naklejone. Nawet dobrze się przykleiły, nie widzę srebrzenia. Niech dobrze przyschną i spróbuję go trochę przybrudzić, żeby zamaskować trochę niedoskonałości nałożonej farbki.

Pierwszy raz wrzucam zdjęcia przez Flickra - jakby nie było widać, dajcie znać.

Acha, dorzucam jeszcze zdjęcie zniekształconego kolektora spalin (ten lewy) - często zdarzają się takie niedoróbki?

 

[sebastain]

Warsztat działkowy ciąg dalszy. Wysychają i przysychaja washe. Linie podziałowe zrobiłem olejami, brązowe zacieki washem vallejo. Kolektor pomalowałem mieszanka czarna +srebrna, na to wash brązowy. Opony przetarłem sucha szarą pastelą. Na zdjęciach oczywiście widzę niedoróbki na oponach. Zacząłem malować matowym werniksem ale pojawiają się smugi. Jednak nie tknę modelu aerografem. Ot takie założenie.

 

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

[sebastain]

Myślę, że starczy znęcania się nad messerschmidtem. Pogubiłem połowę części na działce, poprzyklejały się do farby jakieś śmieci, wiatr zdmuchnął kalkomanie na świeżo podlaną trawę i jeszcze parę katastrof się wydarzyło.

Samolot pomalowany - od początku zakładałem użycie farbek z zestawów - wysło "takse". Farby trochę za szybko schną i zostawiają smugi. Malowanie owiewki też wyszło tak sobie, chociaż z maskowania byłem zadowolony. Jeden krzyż na spodzie się trochę przesunął. Ważna informacja - wash kładziemy na lakier, nie na farbę

Nie będę robił galerii modelu - tutaj wstawię parę fotek.