produdi Napisano 27 Grudnia 2021 Autor Share Napisano 27 Grudnia 2021 Wykład pierwsza klasa O ile dach, tylną płyte i kilka dupereli jestem w stanie poprawić tak zimmeritu nie będę zrywać. Z dużym hamulcem wylotowym też będzie ciężko. Reszta jest do ogarnięcia. Kwestia gąsek wielokrotnie wałkowana - urok friul Chyba że znasz jakiś późniejszy egzemplarz który by na chwilę obecną podpasował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JSJ Napisano 27 Grudnia 2021 Share Napisano 27 Grudnia 2021 Fakt, coś mi się przypomina o tych "friulach". Nie ma rady i wypada się cieszyć, że przynajmniej jedna strona musi być poprawnie ;). Sytuacji takiej trudno się jednak doszukać na archiwaliach, więc ten problem, żeby do gąsienic pół na pół prawidłowych coś podpasować, raczej nie ma rozwiązania, no i trudno. Gdyby chodziło o ogólniejsze dopasowanie do aktualnego stanu modelu, to też słabo, bo wybór pojazdów oznaczonych, i w miarę wczesnych jak chcesz, jest niewielki, chociaż i tak lepszy niż tych zdecydowanie późniejszych. Te numery taktyczne, które się w moim pisaniu przewijały, to prawie wszystko. Jest trochę zdjęć takich okazów, które są przydatne w zrozumieniu faz produkcji, niektóre pokazują zmiany pośrednie, ale nie mają żadnych znaków (mogą być np. wypalonymi wrakami), chociaż „legitymują się” numerem podwozia, np. 300042. Wspomniany „112” jest o tyle interesujący, że to taki późniejszy wczesny - może być czerwcowo/lipcowy, gdyż ma już to fabryczne zmodyfikowane mocowanie podnośnika i pokrywę luku ze sprzęgiem, a resztę jeszcze bodajże po staremu. Raczej więc nie zaliczył Normandii, a pochodzi z uzupełnień po tej awanturce. Zdjęcia są z jesiennej „reanimacji” batalionu w Grafenwöhr i kolejnym elementem do układanki jest tu nowy wygląd Jp. w Abt. 654, czyli naniesienie znaków w nowym schemacie na wozy przemalowane (ocalałe starsze) lub nowo malowane - numer (tu o zmienionym kroju cyfr) przed krzyżem - przy czym pojawiły się krzyże na tylnych skrzynkach i dodatkowy krzyż na przodzie. Ten układ zaistniał prawdopodobnie w kompletowanej sprzętowo (dopiero w 8.44.) 1. kompanii i został następnie uogólniony na wszystkie trzy. Jest jeszcze ta ciekawostka, że na „112” widać już przypadek „normalnego” układu gąsienic. No, ale Twoje pół na pół już z góry tę sprawę załatwia :). Cechy bliźniaczości z „112” wykazuje „101” na zdjęciu z Jebsheim, z 1/2.45. Brak widoku tyłu nie pozwala na pewność co o tego, ale można zauważyć inne ciekawe rzeczy - są jakieś przyszarzałe płaty zimowego kamuflażu, a także charakterystyczna osłona podstawy anteny dla Befehls-Jagdpanther przeniesiona (ze względu na skrzynkę) na typowe panterowe miejsce przed lewym wentylatorem silnika. Również on ma typowe ułożenie gąsienic. Znane jest jedno zdjęcie, ale występuje jako skany o b. różnym kontraście. Problem z hamulcem wylotowym jest na obu taki sam, jak z „302”, z kołami napinającymi na „112” niestety też, na „101” kół nie widać. Są raczej stare, sądząc po dużym prześwicie między gąsienicą a kadłubem w tym miejscu. Natomiast opcję po fabrycznej modernizacji Jp. (od 50. sztuki) może przedstawiać „221” (foto z Gummersbach, 8.44.). Ten dla amatorów smaczków, bo taki stanowi widoczna na nim typowa panterowa skrzynka tylna zawieszona w miejscu samoróbek Abt. 654 na tyle nadbudowy. Są podobne przykłady na Jp. anonimowych, to nie żaden wyjątek ani złudzenie. Pojazd jest intrygujący, niestety, nie można na jedynej znanej i słabej fotografii dokładnie określić jego miejsca w ciągu rozwojowym MIAG, ale niezaprzeczalne jest podobieństwo do Jp. z IWM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
produdi Napisano 27 Grudnia 2021 Autor Share Napisano 27 Grudnia 2021 (edytowane) Zaczynam myśleć o 112. Późne koło napinające to pikuś. Jeśli chodzi o friule to nie ma lewej prawej tylko jest 200 pare tych samych ogniw. Nie wiem jak MasterClub, ale chyba ta sama historia. Jeśli chodzi o hamulec to chyba aber 35L-015N podejdzie. 112 posiadał zimm na tylnej płycie przedziału załogi ? Bo nie mogę się dopatrzeć. Skrzynke się podmieni i jestem ciekaw dachu, wszystkie elementy charakterystyczne jak we wcześniejszych egzemplarzach ? Edytowane 27 Grudnia 2021 przez produdi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JSJ Napisano 27 Grudnia 2021 Share Napisano 27 Grudnia 2021 (edytowane) Staram się motywować swoje domysły, gdy nie jestem w stanie podać pewników. Temat jest bez dna, ale za to pełen pułapek i zakrętasów, toteż należy liczyć się z możliwością błędnych interpretacji. Jedną z hipotez jest ów zimmerit na tyle nadbudowy od lipca, więc wobec tego, że i ja nie mogę się go dopatrzyć na „112”, podtrzymuję ją. Może kiedyś się okaże, że jednak na nim był, ale to tylko poszerzy czasowy zakres, natomiast nie zaprzeczy temu, że na bardzo wczesnych Jp. go nie było. „112” miał na 99 % stary układ na dachu, bo sądząc po tyle był o dobre parę nrów starszy od wzorca z produkcji lipcowej (nr 300054 w IWM, piąty z modyfikacjami na dachu). Z porównanie jego i pojazdów o nrach podwozia …042 i …045 wynika, że przed tą większą modernizacją zaszły jeszcze takie zmiany, jak wprowadzenie wydechu z ekstra rurami oraz zmiana mocowania tylnych skrzynek (z „szelek” na krótkie haki ukryte pod dnem). Tych zmian nie widać jeszcze na „112”, więc i zmodyfikowany dach odpada - prosty wynik metody odrzucenia możliwości sprzecznych z wypatrzoną logiką. Najbardziej hipotetyczna jest sprawa dachowej wyrzutni - myślę, ze nie uda się ustalić dokładnie momentu pierwszego jej montażu na Jagdpanther. P.S. Zapomniałem napisać o tej skrzyni. Nie mam wglądu w zestaw, ale coś mi w pamięci jarzy, że są w nim jej warianty i tak zróżnicowane, jak podałem. Ale niższą (za to głębszą) sugerowałem dla Jp. z 3. kompanii. Jeśli zostaniesz przy "112", to zostań też przy tej, jaką użyłeś - masz foto, więc chyba bez problemu zauważysz, że w swoich proporcjach jest ona na tym wozie "słuszniejsza", bez wdawania się w analizy ewent. półmilimetrowych błędów. Edytowane 27 Grudnia 2021 przez JSJ Dodana treść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
produdi Napisano 27 Grudnia 2021 Autor Share Napisano 27 Grudnia 2021 Teraz dopiero mi w głowie świta, że temat Jag był wałkowany kilkukrotnie pare lat temu szczególnie późniejsze wersje. Czytałem o dachu, narzędziach kole napędowym, ale przez te lata wyleciało mi z głowy. Kiedyś zebrane materiały w Pdf też mi wcięło ... Dobra to pozostaje 112, zamówię lufke abera, koła napinające PanzerArtu tym bardziej, że w DMLach to deficyt, dach się poprawi, zimm zeskrobie, z gąskami pomyśle czy nie da rady zastosować jednej Masterclub, a drugiej Friuli żeby było poprawnie. Dojdzie klin pod wizjer kierowcy, mała skrzynka, łomy, przerobiona korba i nie jestem pewien zaślepki gniazda anteny w kadłubie. Jakie były dalsze losy tych Jag po reanimacji w Grafenwöhr ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JSJ Napisano 27 Grudnia 2021 Share Napisano 27 Grudnia 2021 O tym zaślepionym gnieździe zapomnij. Bardzo wątpliwe, aby tę prowizorkę ciągnięto aż przez czterdzieści lub więcej kadłubów. A co do dalszych losów… Normalnie, wykruszały się, na zdjęciach można rozpoznać niejeden przypadek „następców” traconych pojazdów o przejętych numerach taktycznych. Kto chce i może, niech posiądzie słynną historię Abt. 654 KH. Müncha w poszukiwaniu dokładniejszych odpowiedzi, ale tam cudów nie należy się spodziewać. Ślady pewnych egzemplarzy się urywają, przy niektórych jest odnotowane miejsce unicestwienia lub porzucenia, takie tam… Zestawienia strat, długie raporty, profile członków jednostki; wszystkiego dużo, ale chociaż na tym materiale bazuje wiele innych publikacji, to wyposażenie jest potraktowane dość ogólnie. Mam tę cegłę „w pożyczeniu” tylko dla sprawdzenia paru konkretnych kwestii technicznych i nie zdołam przestudiować całości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.