Spit Napisano 15 Maja 2008 Share Napisano 15 Maja 2008 Witam ponownie Prezentuję kolejnego Mustanga w skali 1/48 firmy ICM.Tym razem jest to wersja A z silnikiem Allison. Malowanie jest fikcyjne, bardzo podoba mi się sylwetka tej wersji i dlatego pomalowałem go na srebrno-humbrol polished steel aluminium.Ma wyglądać jak nówka prosto z salonu ;o) Zapraszam do oglądania Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamil zoszak Napisano 16 Maja 2008 Share Napisano 16 Maja 2008 Gdyby Mustang nie dostał Silnika MERLIN to kto wie czy zawojowałby na jakimkolwiek niebie... W modelu nie podoba mi się owiewka kabiny... Widać tam zacieki farby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spit Napisano 16 Maja 2008 Autor Share Napisano 16 Maja 2008 Cześć Owiewkę właśnie maluję nową więc będzie bez zacieków. Co do Merlina to masz rację, jednak Mustang z Allisonem również był używany z powodzeniem do akcji rozpoznawczych, gdyż ten silnik dobrze zachowywał się na małych wysokościach. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dewertus Napisano 16 Maja 2008 Share Napisano 16 Maja 2008 Gdyby Mustang nie dostał Silnika MERLIN to kto wie czy zawojowałby na jakimkolwiek niebie... Nie nalezy zapominac o wersji szturmowej A-36 Apache (wlasnie z silnikiem Allison), ktora to dobrze sobie wojowala pod niebiem Afryki i Wloch... pzdr. Hubert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leszek.Sz. Napisano 17 Maja 2008 Share Napisano 17 Maja 2008 Ładne, ładne, zgodnie z Twoim założeniem wygląda jak nówka. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 17 Maja 2008 Share Napisano 17 Maja 2008 Bardzo miło jest gościć na forum moją ulubioną wersję Mustanga. Gdyby Mustang nie dostał Silnika MERLIN to kto wie czy zawojowałby na jakimkolwiek niebie... Niestety kolega myli się i to znacznie. Mustangi z silnikiem Allisona (podobnie jak P-40 z tym samym silnikiem) były niezastąpione z trudnych warunkach polowych (Afryka,Morze Śródziemne, Teatr CBI). Mustangi w wersji A używane były z powodzeniem w Birmie jeszcze w 1944 roku. Wypada przytoczyć chociażby postać Amerykanina Jamesa Englanda, który na tym właśnie samolocie stoczył swoje najwspanialsze pojedynki. Pomimo niewielkiego pułapu operacyjnego Mustang ten był niezwykle wytrzymały (szczególnie wersja A-36 Apache) i idealnie sprawdzał się do szybkiego i dokładnego fotografowania rozpoznawczego. Co do samego modelu, to pomimo tego, że nie znoszę fikcyjnych malowań, to ten pomysł był całkiem niezły. Plusy: 1. Nieźle położony metalizer (lepiej niż w P-51D); 2. Dobrze wykonany "Mustangowy Spód"; 3. Całkiem gładko ułożone kalki; Minusy: 1. Nie do końca spasowane oszklenie; 2. Brak zewnętznych elementów aparatury radiowej; 3. Szpary w krawędziach natarcia skrzydeł 4. Odstające pokrywy kół podwozia głównego; 5. Model sprawia wrażenie budowanego na szybko; Ogólna ocena 5,5/10 Mogłeś pokusić się o jakąś waloryzację i trochę wnikliwiej poszperać w dokumentacji. Budując srebrnego Allisona mogłeś przynajmniej częściowo bazować na prototypie Mustanga NA-73X. Sam planuję zbudować sobie taki model w przyszłości. To sporo roboty, ale efekt będzie tego wart. Pozdrawiam i czekam na kolejne modele "Ogiera" Kornik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spit Napisano 18 Maja 2008 Autor Share Napisano 18 Maja 2008 Witam Wady tak jak w P51 D wytknąłeś trafnie jednak z kilkoma się nie zgodzę. Więc tak oszklenie już wymieniłem bo poza spasowaniem było kiepsko pomalowane. Brak anteny mogę wytłumaczyć własnym widzimisie, po prostu spośród wszystkich Mustangów "linia" tej wersji najbardziej mi się podoba, więc nie chciałem zakłucać jej anteną. Szpar w krawędzi natarcia nie ma, takie wrażenie sprawia jej niedomalowanie którego wcześniej nie zauważyłem, no ale już nie poprawię. Model miał być szybki , chodziło mi o odtworzenie bryły, i sylwetki tej wersji. Jednak to co mnie denerwuje i co chcę zmienić, mam nadzieje że się uda przy P-51 B to właśnie wyeliminowanie, drobnych błędów psujących efekt całej pracy. Pozdrawiami czekam na odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 18 Maja 2008 Share Napisano 18 Maja 2008 Więc tak oszklenie już wymieniłem bo poza spasowaniem było kiepsko pomalowane Chodziło głównie o szybki na wysokości przedziału aparatury radiowej. Brak anteny mogę wytłumaczyć własnym widzimisie, po prostu spośród wszystkich Mustangów "linia" tej wersji najbardziej mi się podoba, więc nie chciałem zakłucać jej anteną. Niechaj i tak będzie. Szpar w krawędzi natarcia nie ma, takie wrażenie sprawia jej niedomalowanie którego wcześniej nie zauważyłem, no ale już nie poprawię. Możliwe, że to tylko takie wrażenie. Ważne, że nie zarzucasz tematu Mustanga, a wręcz przeciwnie, rozwijasz go. Mam nadzieję, że weźmiesz się jeszcze kiedyś za wczesne P-51, A-36 lub P-51A np. z zestawu Accurate Miniatures. Kto wie, może Italeri lub Eduard zrobią nam kiedyś prezent i przepakują te modele. To by było bardzo miłe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.