Skocz do zawartości

Koolhoven F.K. 58, 1:48


Helmut

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 months later...

Podłubanie w tylnych krawędziach okapotowania silnika poskutkowało tym, że musiałem dosztukować kadłub właściwy - w modelu był praktycznie na styk, a tu się okazało, że jedno musi na drugie nachodzić. Efektem była dłuższa zabawa z paskami polistyrenu i CA. CAłe szczęście, że obrys kadłuba jest regularnie zaokrąglony, oszczędziło mi to dodatkowego dopasowywania. A przy okazji musiałem dosztukować miejsce łączenia kadłuba ze skrzydłami tam, gdzie wypadają luki podwozia.image.thumb.jpeg.f53db92677810e6729829e74fa76f448.jpeg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki temu, że PM dało szklarnię w dwóch egzemplarzach, można było się trochę pobawić. Kusiło mnie to od dawna - zasymulować  rzeczywiste przejście między blachami poszycia a oszkleniem. Płytkę 0,25 mm zeszlifowałem po grubości do mniej więcej 0,15 (nie wiem, nie mierzyłem) i dokleiłem do odciętej od reszty szklarni tylnej części. Niestety, przezroczystość vacu w PM pozostawia wiele do życzenia..

.image.thumb.jpeg.506aede71ee99e2576f18bfb96067f93.jpeg

 

2021_10_10-00_20_50.jpg

2021_10_10-00_20_28.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie - czym zbierałes tworzywo ze tak fajnie wyszlo? Polerką to na kryształ powinno się dać wyciągnąć, tak mówią internety. Najpierw jakiś papier wodny a potem  ze 3 pasty polerskie coraz niższej gradacji i na końcu masz lustro 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, alienus napisał:

czym zbierałes tworzywo ze tak fajnie wyszlo? 

Chodzi ci o zeszlifowanie płytki 0.25? Poświęciłem jeden arkusz  i przejechałem papierem 240 a potem 500 na szlifierce oscylacyjnej ustawionej na najniższe obroty :) Nie wyszło idealnie, bo nie jest równy - miejscami dochodzi do (w mojej ocenie) do jakiegoś 0,05, a miejscami ledwie 0,2, ale przy skalach, które uprawiam, i tak tego starczy na długie lata...

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, alienus napisał:

 Najpierw jakiś papier wodny a potem  ze 3 pasty polerskie coraz niższej gradacji i na końcu masz lustro 😉 

Tylko, cholera, jak ja to wyciągnę, jak już pooklejałem to wszystko...? Najlepiej byłoby na gołym vacu... Pobiję się z myślami, czy mam siłę to zrobić na drugim egzemplarzu oszklenia i bawić się w ponowne oklejanie, a potem dam Wam znać, jak bardzo poobijani z tej bójki wyszliśmy - ja i szybka. I kto wygrał XD

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw to na złomie procedurę opracuj a jak już zatrybi i będzie efekt "aha!" to wtedy na modelu 😀 kiedyś specjalnie podrapałem owiewke papierem by potem powalczyć jak ją wyciągnąć na gładko by był błysk i się dało. Odchudzania z kolei nie próbowałem ale w wiatraku lpr mnie to czeka więc podglądam i dopytuje. Pozdrawiam 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat mam złachany wiatrochron od tegoż Koolhovena; nada się idealnie. Może nawet go odratuję...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Moimi modelami najwyraźniej zaczęła rządzić klasyczna leninowska zasada "kto kogo" (wypchnie z kolejki do klejenia). Jakoś tak się zdarzyło, że biedny Holendro-Francuz wcisnął się pomiędzy rozpanoszone do granic możliwości Złośliwe Angielki. Tym razem padło na podwozie.

Dokumentacja fotograficzna wygląda jak przy pozostałych fragmentach Koolhovena - kilka fotek z detalami i pod dziwnymi kątami, a reszty się człowieku, sam domyślaj.

image.thumb.jpeg.4c5c4102d42921119e8b2f0656e5dfa4.jpeg 

 

image.jpeg.11fc4fdcad6696ce717fa66728301e2b.jpeg

 

image.thumb.jpeg.f7907d77912a6d905608409d1db3650b.jpeg

 

image.thumb.jpeg.f4d4d6bafe59dea013895e6f0f270bef.jpeg

 

image.thumb.jpeg.9e370089e736ec4d502267224eed87c1.jpeg

 

Czyli tradycyjnie szału nie ma, a za to kupa zagwozdek. 

Jedno, co było pewne to to, że zestawowe golenie podwozia nie nadawały się kompletnie do niczego. Zabawę zacząłem więc od skonstruowania z wałków Plasctructu czegoś w miarę przypominającego pierwowzór. Pierwsze podejście wyglądało tak:

image.thumb.jpeg.dc87da1ee3ebc0902ba969e725e6c7b4.jpeg

 

Potem doszedł uchwyt do ramienia siłownika (ze złomu) i kilka opasek na goleni (folia z rozwalonego smartfona)

image.thumb.jpeg.19d289280f2eb2ad18d6708e26f41fad.jpeg

 

A potem się zorientowałem, ze trzpień amortyzatora jest zdecydowanie za cienki. Ostatecznie (tu już po zamontowaniu ramion amortyzatora, czy jak to się nazywa), całość wygląda tak:

 

image.thumb.jpeg.3ed5b95b88fa144c5fcc9a0fc50edab5.jpeg

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.