SmokHaosu Napisano 1 Sierpnia 2008 Share Napisano 1 Sierpnia 2008 Za duże te pasy. Ja nie wiele mniejsze zrobiłem do Bfa w 1:72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostach Napisano 2 Sierpnia 2008 Autor Share Napisano 2 Sierpnia 2008 Za duże te pasy. Ja nie wiele mniejsze zrobiłem do Bfa w 1:72Eh, no wiem. Pół nocy siedziałem i jak próbowałem mniejsze zrobić to zamiast klamry kółko mi wychodziło, no wychodziłem z nerw już. Nie dałem rady zrobić mniejszych a te jak dla mnie są satysfakcjonujące. Próbowałem też jak to będzie wyglądać z czteropunktowymi (czy tam trzy-) pasami, ale przy tej wielkości wychodziło to lipnie. Dlatego zdecydowałem się poświęcić je na rzecz ogólniejszej estetyki. Dziś wkleiłem kokpit, zamknąłem kadłub, dokleiłem skrzydła. Spasowanie bardzo dobre, nie potrzeba szpachlowania przy przejściu kadłub-skrzydło. Zaszpachlowałem szwy na górze i dole części ogonowej, wkleiłem ster kierunku w pozycji wychylonej, co już wymagało podpiłowywania i kombinowania. Odciąłem lotki na sterach wysokości i również ustawiłem je wychylone. Tak wyglądają moje pierwsze w życiu pasy: Szpachlowanie szwu na spodzie. Szew zalany kropelką a potem szlifowany szlifowany szlifowany... ale efekt i tak średni. W imadle łatwiej było ustawić stery wysokości w jednej pozycji: Oto i one w całej okazałości. Nawet udało mi się nie pociąć ich nożem zbytnio ;p Tak teraz prezentuje się całość. Stery wysokości są wsadzone na sucho. Jutro fotka przy lepszym świetle. pozdrawiam Ostach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pezetel Napisano 2 Sierpnia 2008 Share Napisano 2 Sierpnia 2008 Witam. Klamry przy pasach są może trochę przeskalowane , ale i tak wyglądają nieźle . Zalewanie szwu na spodzie kadłuba było zupełnie niepotrzebne . 109-ka miała szwy na spodzie i grzbiecie kadłuba . O ile te na górze są praktycznie niewidoczne na większości zdjęć ( tworzyła je blacha łączona na zakładkę ) , to te na spodzie dosyć mocno się uwidaczniały ze względu na jasne malowanie i bardzo mocne utytłanie samolotu . W wolnej chwili zrobię skan zdjęć bardzo dobrej jakości samolotu postawionego na nosie i prześlę Ci . Zobaczysz , jak to wszystko wyglądało od spodu . Zastanów się też nad wychyleniem steru wysokości - przyjżyj się zdjęciom i sam oceń , czy na ziemi były one tak mocno pochylone do dołu . Nie zawsze to , co wydaje się nam efektowne jest zgodne z rzeczywistością . Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostach Napisano 2 Sierpnia 2008 Autor Share Napisano 2 Sierpnia 2008 Witam. Klamry przy pasach są może trochę przeskalowane , ale i tak wyglądają nieźle . Zalewanie szwu na spodzie kadłuba było zupełnie niepotrzebne . 109-ka miała szwy na spodzie i grzbiecie kadłuba . O ile te na górze są praktycznie niewidoczne na większości zdjęć ( tworzyła je blacha łączona na zakładkę ) , to te na spodzie dosyć mocno się uwidaczniały ze względu na jasne malowanie i bardzo mocne utytłanie samolotu . W wolnej chwili zrobię skan zdjęć bardzo dobrej jakości samolotu postawionego na nosie i prześlę Ci . Zobaczysz , jak to wszystko wyglądało od spodu . Zastanów się też nad wychyleniem steru wysokości - przyjżyj się zdjęciom i sam oceń , czy na ziemi były one tak mocno pochylone do dołu . Nie zawsze to , co wydaje się nam efektowne jest zgodne z rzeczywistością . Pozdrawiam. No z tymi szwami to mnie zaskoczyłeś o.O Ogromna większość modeli które oglądałem miała go zniwelowanego, tak od dołu jak i od góry. A co do wychylenia sterów to widziałem takie zdjęcie: http://www.asisbiz.com/il2/bf109e/$Bf-109E_JG26_(-+-_$Galland/pages/Bf-109E_JG26_(-+-$Galland_WNr_5819_France_1940_07_jpg.htm (sorry, link jest za długi i nie wchodzi w znacznik), i to ono mnie popchnęło to wychylenia sterów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pezetel Napisano 2 Sierpnia 2008 Share Napisano 2 Sierpnia 2008 Witam. Szwem na górze nie przejmowałbym się w ogóle . Jak pisałem - jest on widoczny jedynie na zdjęciach robionych w dużym zbliżeniu , więc moim zdaniem pominięcie go nie jest wielkim błędem . Spód kadłuba to już co innego . Przy okazji - odradzałbym stosowanie kleju CA ( czyli kropelki ) jako szpachlówki - zwłaszcza na tak dużych powierzchniach . Niszczy plastik w miejscach , w których nie powinien ; w dużych ilościach może powodować nawet odkształcenia elemntów ( nie mówiąc już o tym , że szkoda zdrowia ) . Bardzo często trudno jest zeszlifowoać go " na równo" z sąsiednimi fragmentami plastikowymi . Jeżeli zakup dobrej szpachlówki jest problemem i musisz stosować kropelkę jako wypełniacz , to dobry jest patent polegający na mieszaniu kleju CA z talkiem - do konsystencji dosyć rzadkiej pasty . Nie moge znaleźć zdjęcia , na które się powołujesz . Czy to jest fotografia oryginalnego samolotu Gallanda ? Uprzedzając dalsze postępy prac - odradzałbym uatrakcyjnianie Twojego modelu wysuniętymi slotami na krawędzi natarcia skrzydeł . Taka konfiguracja nie była naturalna dla maszyn stojących na ziemi . Pozdrawiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
k1oor Napisano 3 Sierpnia 2008 Share Napisano 3 Sierpnia 2008 Mam ten model na składzie i chciałem swoje 3 grosze... - spróbuj użyć kleju Revell Contacta Liquid - jak dla mnie fajnie się nakłada a jak wyschnie to prawie go nie widać więc i szlifowania prawie nie ma. I szybko schnie, prawie jak "kropelka". - do wypełniania szczelin spróbuj Mr. hobby Dissolved Putty - nakładasz pędzelkiem - szybko schnie - fakt że się przy tym kurczy - a obrabiasz albo papierem albo patyczkiem z watą nasączona rozpuszczalnikiem Mr. Hobby - moim zdaniem świetny patent - szpachla schodzi a linie nity i inne zostają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostach Napisano 3 Sierpnia 2008 Autor Share Napisano 3 Sierpnia 2008 Nie moge znaleźć zdjęcia , na które się powołujesz . Czy to jest fotografia oryginalnego samolotu Gallanda ?Jest to zdaje się E4 Gallanda. Nie wiem co Wy chłopaki chcecie od tej kropelki. Ładnie mi zaschła na szwach, ładnie dała się szlifować. Po pomalowaniu widać niedoskonałości wynikające tylko z moich tzw umiejętności. Jak dla mnie kropelka sprawdziła się dobrze. Szpachlę mam, Italeri Putty i średnio ją lubię, problemy z nakładaniem mam. Wolę kropelkę. No poza tym chodziło tylko o wyrównanie szwu. Hm, te sloty... no bardzo chcę zrobić je otwarte.... i chyba zrobię. :p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinfire Napisano 3 Sierpnia 2008 Share Napisano 3 Sierpnia 2008 hmmm co do tego szwu kropelki to Ci się nie udał niestety... Ja raczej wolę szpachlę ze stajni Tamiya, bardzo fajnie się ją obrabia, niestety na Italerkę się kiedyś naciąłem i bynajmniej nie była ani wcześniej otwarta, ani zwietrzała ani też stara... po prostu nie trzymała się kupy, popróbuj Tamiya Putty i zrób coś z tym łączeniem bo wygląda okrutnie... Powodzonka w dalszych pracach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pezetel Napisano 3 Sierpnia 2008 Share Napisano 3 Sierpnia 2008 Witam. Co do fotki - miałem nadzieję , że znalazłeś zdjęcie Bf-109 E-3 Gallanda . W temacie szpachlowania - Wypróbowałem wiele szpachli i mówiąc szczerze od dłuższego czasu stosuję jeden bardzo uniwersalny produkt , mianowicie Milliput . Jest to właściwie dwuskładnikowa masa modelarska ,która ma tą zaletę , że dobrze rozpuszcza się w wodzie . Dzięki temu można sobie zrobić szpachlówkę o dowolnej konsystencji . Inne zalety to : - nie reaguje chemicznie z tworzywami sztucznymi , - mimo powyższej cechy - doskonale trzyma się zarówno plastiku , jak i poliuretanu czyli żywicy . Dzięki temu można nią nie tylko szpachlować ale wykonywać od szablonu drobne elementy na poszyciu samolotu , - po zaschnięciu doskonale się obrabia dzięki czemu można z łatwością uzyskać płynne przejście między powierzchniami . - składniki tej masy , zapakowane oddzielnie w plastikowe woreczki mogą leżeć całymi latami i zachowują swoje właściwości . Oczywiści dla wykańczania powierzchni modelu najlepszy jest biały Milliput , ponieważ ma najmniejszą ziarnistość . Pozdrawiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostach Napisano 3 Sierpnia 2008 Autor Share Napisano 3 Sierpnia 2008 zrób coś z tym łączeniem bo wygląda okrutnie... Bo to jest zdjęcie zrobione PODCZAS szpachlowania. Teraz jest cacy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pezetel Napisano 3 Sierpnia 2008 Share Napisano 3 Sierpnia 2008 Witam. Myślę ,że Bf-109 E-3 Gallanda wyglądał podobnie - z wyjątkiem indywidualnych oznaczeń . To jest zdjęcie z 31.sierpnia 1940 , samolotu z JG 26 III. Gruppe 9. Staffel. Jak widać pilot - Oblt. Willi Fronhofer lądował przymusowo w Anglii . Pozdrawiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin_C Napisano 3 Sierpnia 2008 Share Napisano 3 Sierpnia 2008 Co Wy chcecie od CA Uważam, że jest bardzo dobry jako szpachla, świetnie się przy okazji nacina w nim nowe linie podziałowe i nitowanie go też nie jest problemem. A odkształcanie plastiku, niszczenie go pierwsze słyszę, a do szpachlowania używam tylko CA, który w przeciwieństwie do szpachli modelarskich tradycyjnych, nie mówię tu o Millipucie, nie próbowałem, ma zaletą taką, że się nie zapada. Pozdrawiam i kibicuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pezetel Napisano 5 Sierpnia 2008 Share Napisano 5 Sierpnia 2008 Witam. Drążąc temat natknąłem się na takie oto dwa zdjęcia . Oba opublikowano w książce "Messerschmitt Bf-109 at War" z 1977r. , autor - Armand van Isthoven . Obie fotografie opisano , jako przedstawiające samolot Maj. Adolfa Gallanda z Stab III/JG 26 . Nie ma wzmianki na temat daty wykonania zdjęć . Jednakże niewątpliwie przedstawiają one Bf-109 E-3 ( o czym świadczy kształt odchylanej częsci osłony kabiny ) z polową modyfikacją polegającą na zamontowaniu tylnej płyty pancernej . Na stateczniku widiczne są oznaczenia 22 zwycięstw - tyle zestrzałów Galland uzyskał w sierpniu 1940r. ( ścisle rzecz biorąc - 27 na koniec sierpnia 1940r. ) Jak widać , na maszynie tej nie ma ani "Gryfa" , ani tarczy z literą "S" . Kamuflaż także nie pasuje do tego , który przedstawia się na rysunkach i który proponuje Tamiya. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostach Napisano 5 Sierpnia 2008 Autor Share Napisano 5 Sierpnia 2008 W tym momencie temat historycznej poprawności i wierności mnie przerósł. Robie jak Tamiya przykazała Zwłaszcza teraz jak mi się baboli narobiło podczas malowania. No ale cóż, takie uroki pędzla. A tak btw, nawet dość czysty ten samolot - mniej brudzenia będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostach Napisano 8 Sierpnia 2008 Autor Share Napisano 8 Sierpnia 2008 W tej chwili mój tzw model wygląda tak: wyrównuję progi po maskowaniu, podmalowuję jakies babole - nic ciekawego. Jak to przy pędzlowaniu powierzchnia jest daleka od ideału, jak dla mnie dobrze położył się tylko RLM65. Model dobrze spasowany - osłony silnika pasowały idealnie, złapane CA w dwóch miejscach od środka wpasowały się idealnie w obrys kadłuba i linie podziałowe wyszły ok. Granica kolorów przy przejściu kadłub-skrzydło zrobiona od ręki - inspirowałem się zdjęcia od Pezetela. Owiewka, sloty, klapy, golenie i śmigło przymierzone na sucho, sloty nie do końca pomalowane jeszcze. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pezetel Napisano 8 Sierpnia 2008 Share Napisano 8 Sierpnia 2008 Witam. Cieszę się , że nie zniechęciło Cię moje wścibstwo . Nie rozumiem tylko dlaczego nie pomalowałeś zewnętrznych powierzchni slotów zgodnie z układem kamuflażu na skrzydle . Poza tym nie dostrzegam na razie baboli , o których napisałeś. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostach Napisano 8 Sierpnia 2008 Autor Share Napisano 8 Sierpnia 2008 Nie rozumiem tylko dlaczego nie pomalowałeś zewnętrznych powierzchni slotów zgodnie z układem kamuflażu na skrzydle . sloty nie do końca pomalowane jeszcze. Co do zniechęcania...hm...nie tak łatwo się zniechęcam, ostatnio jak zaczynam model to go kończę. Bo prawdziwy mężczyzna kończy co zaczyna Lepiej/gorzej ale model skończę bo straszliwie mi się 109 podoba. W przyszłości chcę zrobić jeszcze wersję G w jakimś malowaniu JG51 jeśli się da. Takie Mesie stacjonowały na lotnisku w miejscowości gdzie mieszkał mój dziadek w młodości. No ale po drodze jeszcze Foczka, zobaczymy co to będzie. Poza tym nie dostrzegam na razie baboli , o których napisałeś. Na razie Ręczę Ci, zobaczysz. Do spieprzenia zostało jeszcze dużo rzeczy pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostach Napisano 10 Sierpnia 2008 Autor Share Napisano 10 Sierpnia 2008 Aktualnie kładę kalki. To znaczy położyłem 3 mniejsze na próbę. Strasznie grube są. Set i sol pomogą na to? Boję się, że przy łoszu farba zostanie na brzegach kalek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pezetel Napisano 10 Sierpnia 2008 Share Napisano 10 Sierpnia 2008 Witam. Czy dałeś Sidolux , albo lakier błyszczący pod kalki? To znacznie ułatwia ich ułożenie i zapobiega efektom srebrzenia . Po nałożeniu kalkomanii warto je pokryć kolejną warstwą Sidoluxu lub lakieru . Zapobiegnie to przypadkowemu ich zerwaniu lub uszkodzeniu. Co do wash'u - sam niechętnie stosuję , ale nałożony umiejętnie i bez przesady raczej nie zbiera się przy krawędziach kalkomanii . Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostach Napisano 10 Sierpnia 2008 Autor Share Napisano 10 Sierpnia 2008 Czy dałeś Sidolux , albo lakier błyszczący pod kalki? To znacznie ułatwia ich ułożenie i zapobiega efektom srebrzenia . Po nałożeniu kalkomanii warto je pokryć kolejną warstwą Sidoluxu lub lakieru . Zapobiegnie to przypadkowemu ich zerwaniu lub uszkodzeniu. To oczywiście wszystko wiem i zrobiłem. Co nie zmienia faktu, że kalki są z deka grube. Robiłem jakiś czas temu Miga-29 i próbowałem na nim wash i właśnie kalki były grube i wash zebrał się przy krawędziach mimo warstw lakieru. Linie wypadałoby zapuścić washem bo i efekt wart tego, i właśnie boję się tych kalek. Może nabędę seta i sola, zobaczę jak to wychodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Swistak1541804957 Napisano 10 Sierpnia 2008 Share Napisano 10 Sierpnia 2008 Myślę Ostach, że po prostu nakładając Wash mógłbyś w pobliżu kalek nakładać go mniej. Wtedy może nie docierałby do kalek, a nawet jeśliby dotarł to nie byłoby go dużo więc nie rzucało by się tak w oczy. Proponuję nakładanie małych ilości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin_C Napisano 10 Sierpnia 2008 Share Napisano 10 Sierpnia 2008 Ostach, bez Set'a i Sol'a nawet nie podchodź do kalek. Te dwa preparaty to tak zwany 'must have' w warsztacie każdego modelarza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostach Napisano 25 Sierpnia 2008 Autor Share Napisano 25 Sierpnia 2008 Witam po dłuższej przerwie. W międzyczasie zdobyłem set i sola Model Master i zrobiłem spory kawał Abramsa LINK. Po próbach na ścinkach spróbowałem przykleić krzyże na spodzie mojego Messerka. Z małą pomocą pęsety i wykałaczki, którymi wciskałem kalkę w linie wyszło tak: Model podwójnie zasidoluksowany a i tak widać trochę film spod kalek :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekon Napisano 25 Sierpnia 2008 Share Napisano 25 Sierpnia 2008 Z małą pomocą pęsety i wykałaczki, którymi wciskałem kalkę w linie wyszło tak Witaj. Nie musisz bawić się jakimiś pęsetami czy wykałaczkami aby kalka ładnie weszła ci w linie podziału . Wystarczy że nasączysz np. płatek kosmetyczny tym preparatem i dociśniesz go do kalki i już będziesz miał ładnie odbite linie podziału na kalce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostach Napisano 25 Sierpnia 2008 Autor Share Napisano 25 Sierpnia 2008 Tzn ten płatek nasączyć solem rozumiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.