M1A1HA Abrams, 1:35 Dragon oob

Witam

 

To mój pierwszy model w tej skali i za razem pierwszy model czołgu od baaaardzo dawna. Dlatego proszę o wyrozumiałość Model to ten prostszy zestaw Dragona w 1:35. Trafiłem na wykrzywioną płytę górną ale wyprostowałem ją przy pomocy suszarki. Generalnie spasowanie jest ok. Bardziej modelu nie oceniam bo się nie znam. Chcę go złoszować i delikatnie zakurzyć, może trochę poobijać. Początkowo miałem nie zakładać relacji tak jak pisałem w zakupach, ale podczas budowy wypłynęło kilka problemów dlatego zwracam się do znawców.

 

Tak teraz wygląda złożone mniej więcej podwozie czołgu:

Koła jezdne ubrudziłem tak. Chciałem by wyszły delikatnie zakurzone, jednocześnie by były nierównomiernie zakurzone jak widziałem to na zdjęciach oryginałów.

To "rufa". I pierwszy problem. Nie wiem które części malować na czarno, na zdjęciach bowiem widziałem kilka różnych wersji. Od po prostu okopconego tyłu przez czerń tylko w zagłębieniach po pomalowany na czarno tylko środkowy segment.

Przód. Czy po sklejeniu szpachlować tą szparę na górze?

Pytanie odnośnie gąsek. Tutaj widać, że gąski dotykają bocznego fartucha. spiłować go trochę by była niewielka przerwa? Z drugiej strony jest tak samo. No i mam nadzieję, że są dobrze pomalowane. Baza to gun metal, potem czarne nakładki i wszystko przetarte szaro-czarnym. Widziałem, że ktoś na forum tak opisywał malowanie swoich gąsek przy Abramsie. Jeśli są źle to trudno, nie dam rady już tego zmienić. Na zdjęciach 1:1 też widziałem różne wersje i byłem już zupełnie skołowany.

Tak wygląda teraz pobrudzone zawieszenie. Brązowy łosz, przetarte szaroczarnym.

Jak ukurzyć i zabrudzić spód wanny? Czy takie właśnie mazy są ok?

Tak teraz wygląda całość poskładana na sucho. Wiem, że kolor jest średnio poprawny, ale trudno, nie bijcie za to. Plamy na błotniku jeszcze poprawię, podobnie jak fartuchy i dziury na tych "relingach". A no i wiem wiem, zwaliłem tylne światła - tu absolutnie moja wina, zasugerowałem się nie tym co trzeba.

Linie podziału zapuszczać czernią? Czy może właśnie tym szaroczarnym? Czym suchopędzlować górę? Nie wiem czy właśnie rozjaśniać wystające elementy czy obijać je jakąś szarością.

 

pozdrawiam i czekam na podpowiedzi

Linie spróbuj zapuścić rozcieńczonym bardzo ciemno brązowym, choć ja też kiedyś używałem do piaskowego ciemno zielonego.

Postaraj się też żeby koła nie były czyste w zagłębieniach

 

Ja jeden z pierwszych czołgów zrobiłem tak możesz się zainspirować:

 

PS Czyżby Dragon zrobił wnętrze?

PS Czyżby Dragon zrobił wnętrze?

zrobił ale straszna bieda, lepiej nie zaglądać.

Linie podziału zapuszczać czernią? Czy może właśnie tym szaroczarnym? Czym suchopędzlować górę? Nie wiem czy właśnie rozjaśniać wystające elementy czy obijać je jakąś szarością.

 

 

Linie podziału zapuśc washem w kolorze sieny palonej i brązu van Dycka, zrób suchy pędzel i nałóż filtry.

Witam, co do malowania tylu to poprostu wybierz sobie ten ktory najbardziej ci sie podoba i wzoruj sie na nim, na pewno bedzie wtedy poprawnie . Ja tak zazwyczaj robie. Czy to jest ten zestaw Dragona z rura z tylu?, bo jak tak to mozesz zrobic o tak:

Ja tak zrobie w moim. Jezeli chodzi o przednia plyte, to powinien tam byc lekki uskok, ale ja w moich zawsze to szpachluje. Blotniki nie powinny stykac sie z gaskami i zdaje sie ze fartuchy boczne w momencie schodzenia sie ku tylowi masz przyklejone (jezeli masz) krzywo.

Jezeli idzie o kola itd to ja zawsze biore mix brazu van dycka i sieny palonej.

 

Pozdrawiam i czekam na dalsze foty.

i zapuszczam w linie podzialu, sruby itp w postaci powiedzmy brudnej wody.

Witam, co do malowania tylu to poprostu wybierz sobie ten ktory najbardziej ci sie podoba i wzoruj sie na nim, na pewno bedzie wtedy poprawnie . Ja tak zazwyczaj robie. Czy to jest ten zestaw Dragona z rura z tylu?, bo jak tak to mozesz zrobic o tak:

Ja tak zrobie w moim. Jezeli chodzi o przednia plyte, to powinien tam byc lekki uskok, ale ja w moich zawsze to szpachluje. Blotniki nie powinny stykac sie z gaskami i zdaje sie ze fartuchy boczne w momencie schodzenia sie ku tylowi masz przyklejone (jezeli masz) krzywo.

Jezeli idzie o kola itd to ja zawsze biore mix brazu van dycka i sieny palonej.

 

Pozdrawiam i czekam na dalsze foty.

i zapuszczam w linie podzialu, sruby itp w postaci powiedzmy brudnej wody.

Ja jeden z pierwszych czołgów zrobiłem tak możesz się zainspirować:

 

Coś taka pomarańczowo-różowa ta Merkava wyszła

A jak konkretnie sugerujecie kółka zrobić? Prosiłbym o konkretny przepis po kolei co robić bo jestem zielony trochę w pancerce :P Sido, brudny rozcieńczalnik, mat? Boję się, że nie dam rady tego tam dobrze zetrzeć.

A jak konkretnie sugerujecie kółka zrobić? Prosiłbym o konkretny przepis po kolei co robić bo jestem zielony trochę w pancerce :P Sido, brudny rozcieńczalnik, mat? Boję się, że nie dam rady tego tam dobrze zetrzeć.

Ja robie tak:

Farby olejne dla plastykow rozcienczone white spiritem, tak na oko zeby wyszla brudna woda i zapuszczam pedzelkiem. Odczekac pare minut i zetrzec delikatnie patyczkiem higienicznym, tak zeby zostawic "brud" w zaglebieniach.

Farby olejne dla plastykow rozcienczone white spiritem, tak na oko zeby wyszla brudna woda i zapuszczam pedzelkiem. Odczekac pare minut i zetrzec delikatnie patyczkiem higienicznym, tak zeby zostawic "brud" w zaglebieniach.

aha, czyli normalnie wash po Bożemu (nie a propos bożo wpożo).

w międzyczasie zdecydowałem, że będę starał się dążyć do czegoś mniej więcej (bardziej mniej) na podobę tego czołgu (mam wersję z rurami):

to chyba dość znane zdjęcie.

 

Jakieś takie plecaczki torby i inne szpargały to CMK robiło bodajże?

Tak zasadniczo to zwykly wash. Mozesz jeszcze porozwalac kola skalpelem zeby zasymulowac ubytki gumy. Swoja droga to ladne bandaze i gaski ci wyszly (u mnie ten temat zupelnie lezy).

Zdjecie abramsa znane i nie latwo bedzie taki efekt uzyskac, ale czekam na efekty i trzymam kciuki.

Jakieś takie plecaczki torby i inne szpargały to CMK robiło bodajże?

 

Tamiya robi świetny zestaw plecaków:

http://mojehobby.pl/szczegoly.php?grupa_p=1&przedm=212731

Jakieś takie plecaczki torby i inne szpargały to CMK robiło bodajże?

 

Tamiya robi świetny zestaw plecaków:

http://mojehobby.pl/szczegoly.php?grupa_p=1&przedm=212731

A! No właśnie o to mi chodziło! Widziałem to na wielu modelach i zawsze myślałem, że to żywiczne.

Jeszcze możesz dodać do modelu zestawy kartonów. Można je kupić na Alledrogo od takiego Pana

Kartony można kopić, a można tez sobie wydrukować:

 

 

Pozdrawiam

kat, obrazek nie wchodzi.

 

Kartoniki już sobie zamówiłem, plecaczków muszę jeszcze poszukać, ale poczekam z tym jeszcze aż model będzie w bardziej zaawansowanej fazie bo jak go zepsuję to nie będzie sensu. A jako, że po wizycie w modelarskim mam wreszcie seta i sola to wracam do mojego słodkiego Messerka.

Mój Pz Kpfw M1 Aufs. A1HA dostał łosza na płytę górną. To mój pierwszy łosz na czołgu, trzeci czy czwarty w ogóle, więc proszę nie bijcie

 

 

Sugerujcie i komentujcie.

 

pozdrawiam

Ja lubie mocno ubrudzone maszyny wiec mi sie podoba, sproboj zetrzec mocniej z bocznych fartuchow, tak zeby znikly te poprzeczne smugi.

Jedno pytanie bo widze ze nie skleiles jeszcze plyty gornej z wanna wiec jak zamierzasz wyprowadzic tyl i przod bo szpara na pewno bedzie.

Mi się podoba choć w niektórych miejscach możesz przejechac pędzlem z rozpuszczalnikiem

sproboj zetrzec mocniej z bocznych fartuchow, tak zeby znikly te poprzeczne smugi.

Consider it done

 

 

Jedno pytanie bo widze ze nie skleiles jeszcze plyty gornej z wanna wiec jak zamierzasz wyprowadzic tyl i przod bo szpara na pewno bedzie.

To zrobię jak poprawię kółka. Z przodu spasowanie jest niezłe więc styknie wyrównanie nożem i pilnikiem. Z tyłu jak pościskam odpowiednio przy sklejaniu to też niewielkie poprawki będą konieczne. Że szpachlować nie będę tego miejsca wiedziałem już przed malowaniem bo nie odtworzę takiej powierzchni potem.

 

Najbardziej mnie boli jednak, że na śmierć zapomniałem o kalkach :P

 

Poprawiłem miejsca w których było widać nienaturalne ślady po szpatułkach. Rozjaśniłem też trochę te siatki z tyłu.

 

Czekam na dalsze komentarze.

Mnie również się podoba i oby tak dalej

Wielkimi krokami zbliża się moment sklejenia wanny z płytą. Ale zanim to nastąpi trzeba ogarnąć koła. Dziś je tak pobrudziłem, czy raczej upaćkałem:

 

To, że jedno jest czystsze, drugie mniej jest zamierzone. Nawet matu chyba dać nie trzeba - na zdjęciach widziałem, że kółka nawet przybrudzone miały trochę połysku - jak myślicie?

Gmerać jeszcze przy nich?

Moje zdanie co do brudasow znasz, generalnie moim zdaniem jak siedzisz i patrzysz na swoje dzielo i podoba ci sie to co widzisz to jest to najwazniejsze. Ja bym troszke zmyl na niektorych kolach bardziej powierzchnie plaskie, te pomiedzy srubami.

No ja generalnie patrzę na to i nie wiem co myśleć. Jak się nie podoba to mówcie. Po to te zdjęcia wstawiam, żeby przeczytać komentarze nawet jak wyszła kicha. Pierwszy raz robię takie washe i fajnie by było gdybym dostał jakieś wskazówki.

 

pozdrawiam

Wash podwozia nie współgra z osłonami bocznymi, nie wyszlifowałeś zębów kół napędowych-dałeś dość ciemny wash, jak na operacje pustynne.

Jak Adam dojrzał, zdejmij 3/4 tego washa z kól, i tam daj syfek pustynny, na to dopiero olej z piast irp

Wnieś trochę od siebie na powierzchnie płaskie- w tej chwili -koła sa zalane na czarno, reszta clear