Skocz do zawartości

1/72 Heinkel He 162 Spatz - Special Hobby


KFS-miniatures

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 25.12.2023 o 01:43, KFS-miniatures napisał:

Jak zwykle, w obliczu faktów, argumentacja ad rem przegrywa z argumentacją ad personam. Nie jestem zaskoczony, ale dziwi mnie, że wciąz ktoś próbuje.. Macie tam jakąś ligę sankcjonującą te wygłupy?

Czyli ja zadając konkretne pytanie wygłupiam się, tak? A może twoje unikanie odpowiedzi na proste pytanie można podciągnąć pod wygłup? Teraz coś o przegrywaniu będzie: niestety ale twój model przegrywa w obliczu faktów (zdjęć) w porównaniu z realnym obiektem. Te przebarwienia/ubytki farby pod kabiną po lewej stronie na samolocie wyglądają jak obicia czy otarcia, a na twoim modelu jakby jakiś poseł wtargnął z gaśnicą proszkową na lotnisko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RogerM napisał:

Czyli ja zadając konkretne pytanie wygłupiam się, tak?

Zatem twierdzisz, że prośba o wyniki kwerendy w dostępnym materiale zdjęciowym jest konkretnym pytaniem w kontekście prowadzonej tu rozmowy? 

 

1 godzinę temu, RogerM napisał:

Te przebarwienia/ubytki farby pod kabiną po lewej stronie na samolocie wyglądają jak obicia czy otarcia, a na twoim modelu jakby jakiś poseł wtargnął z gaśnicą proszkową na lotnisko...

 

Moim zdaniem wyglądają jak odbarwienia od jakichś środków chemicznych. Bezdyskusyjnie nie są to obicia. Być może otarcia, tylko z czego miałyby one wynikać,  przy takim kształcie i formie? Nawiasem mówiąc, w artykule co najmniej raz wspominam o tym, że z korzyścią dla tej miniatury byłoby, gdybym zrezygnował z odtwarzania tego elementu, bo ani on służy urodzie, ani jego wykonanie uznać można za wzorcowe. Tym bardziej miło, że wreszcie na gruncie merytorycznym potwierdzasz moje konstatacje.  Choć nie wszystkie, bo co do identyfikacji uszkodzeń powierzchni widocznych na zdjęciu archiwalnym, różnimy się w zasadniczy sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.12.2023 o 01:43, KFS-miniatures napisał:

 

 

 

 

 

Tym gorzej dla nich, bo wyglądają jak antyczny krap. Mydło ciosane gwoździem, z epickimi nadlewkami. Jak już wspominałem, w kontekście dostępnych technologii, trudno zrozumieć akceptację dla żenującego poziomu opracowań miniatur. Tym bardziej, że nawet w katalogu tego konkretnego producenta mamy do czynienia zarówno z wysokiej klasy miniaturami (czasem nawet przewyższającymi pierwowzór, na którym bazowały - jak było w przypadki serii stodziewiątek), jak i erupcjami żenady, jak legendarny Cmelak. I niestety, Spatzowi bliżej do tej drugiej kategorii.

Tak patrzę i w moim wydaniu epickich nadlewek jakoś nie ma. Kilka drobnych prostych do usunięcia.

Linie podziału o dziwo też wyraźnie zaznaczone.

Skrzydła jako całość, co nawet u topowych producentów nie jest normą.

Kilka grubszych wlewów tu i tam. To też nie jest dramat.

Kabina uboga? W tej skali dla mnie osobiście średni problem, bo RLM 66 i tak jest ciemny.

Opony podzielone na dwie połówki, zdarza się i u większych zawodników.

Kalkomanie już sobie sprawdziłem i doskonale reagują z płynami itp.

Instrukcja to lekki chaos, ale wystarczy odrobina myślenia i da się przejść.

Widziałem już kilka miniatur na Scalemates i ich autorzy nie biadolili nad jakością.

Oczywiście można jakiejś firmy nie lubić i każdy ma do tego prawo.

Dla mnie skutecznie zniechęcająca jest sama ilość przeróbek SH, żeby powstał inny wariant.

SH zrobiło przyzwoity model nie przeczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Sjmport napisał:

Oczywiście można jakiejś firmy nie lubić i każdy ma do tego prawo.

 

Dla mnie bardziej kluczowa jest jakość miniatury, niż logo na pudełku. A w tej kwestii, elementy z takich ramek:

56902_1_AZM7855_1.thumb.jpg.d173668b8c26329822aae9abc99f149c.jpg

 

..nawet nie za bardzo kwalifikują się na przeszczepy do tego: 

 

34458_1_sph72341_1.thumb.jpg.77dc7b155c8332c06a48572c0782c6fd.jpg

 

..choć oczywiście wiele zależy od wysokości, na jakiej się zawiesza poprzeczkę. Dla przykładu, kwestia kabiny, o której piszesz w tan sposób

4 godziny temu, Sjmport napisał:

Kabina uboga? W tej skali dla mnie osobiście średni problem, bo RLM 66 i tak jest ciemny.

 

..a która w wydaniu SH,  z drobnym uzupełnieniem  Eduarda, była w moim odczuciu wciąż odrobinę zbyt uproszczona

screenshot-www.kfs-miniatures.com-2023_12.26-19_12_59.png.d4fbb455ade43a6a31812641cf959e1e.png

 

Niemniej jednak, abstra:bip:ąc od indywidualnych preferencji w kwestii uszczegółowienia miniatur, da się wyznaczyć jakąś medianę dostępnej technologicznie jakości. I obiektywnie stwierdzić, że to akurat opracowanie AZ plasuje się wyraźnie poniżej rzeczonej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem i szanuję punkt widzenia.

Cieszy mnie również, że można rozmawiać w sposób kulturalny.

Pozdrawiam i życzę Wszystkim radości z hobby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok przyznaję że co do AZmodel:

Wziąłem ów model na warsztat i mogę powiedzieć no paździeż jakich mało.

Faktycznie dobrze to on wygląda tylko w ramkach.

Jedyny dobrze spasowany element to fotel + tylnia ściana + drążek sterowy.

Wnęka przedniej goleni za krótka, mocowanie tejże goleni niemal na partyzanta.

Główne podwozie dramat. Kołki mocujące krótkie, o otwory do nich płytkie. Wnęka z dwóch części spasowanych nijako. Od groma pracy pilnikiem, a i tak na końcu kolejny zonk.

Otóż bez środkowej części wnęki kadłub schodzi się jako tako. Z nią szpara na trzy milimetry i nawet docisk nie pomaga.

Zresztą podwozie to też "kwiatek" ustawić to równo ehhh...wiele samolotów już złożyłem, ale tu? Albo na lewo albo na prawo bardziej. Nie ważne czy na superglue, ślinę cokolwiek.

Pewną opcja wydaje się zrobienie samolotu w locie. Nic bardziej mylnego. Przednią pokrywa jakby z innego modelu..za długa i za szeroka. Główne pokrywy nie lepiej. Szpachla wszędzie szpachla.

Ogon maszyny po szlifowaniu nawet się układa poprawnie. Natomiast skrzydła...raz, że nie ma żadnego kołka pozycjonującego dwa instrukcja jest tak lakoniczna, że głowa mała. Bez superglue i szpachli nie ma opcji..

No i jeszcze silnik Argusa...totalnie spierdzielone mocowanie. Równie dobrze można szybowiec sobie zrobić.

Ostatnim plusem jest owiewka o dziwo pasuje idealnie. Kropla miodu w beczce gówna.

Co do kalkomanii te trzymają poziom tylko, że od papieru odchodzą ekstremalnie szybko. Grunt, że trzymają się powierzchni oraz reagują z płynami.

Pierwsze pozytywne wrażenie bardzo szybko weryfikuje budowa. Początek roku, a już jest pierwszy kandydat na paździeż 2024.

He-162 B to tania fatalnie spiracona bieda-kopia modelu Special Hobby. Nawet słaby HobbyBoss jest lepszy.

Jedyne do czego się nada to lot do kosza lub do trenowania kamuflażu Luftwaffe.

Odradzam.

1/6

Plusy: kalkomanie

Minusy : wszystko pozostałe

Także wybaczcie, że tak broniłem tego crapa

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, KFS-miniatures napisał:

aniemówiełem? 😆

Dokładnie Kamilu mówiłeś. Mam nadzieję, że nie jesteś zły o zwracanie się po imieniu?

Martwi mnie, że mam jeszcze dwa modele AZmodel do zbudowania...efekt przekazania ich przez firmę jako współpraca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Sjmport napisał:

Martwi mnie, że mam jeszcze dwa modele AZmodel do zbudowania...

 

No cóż...

W dniu 24.12.2023 o 12:45, Sjmport napisał:

 W sumie modelarstwo nie zawsze musi składać się z pięknych i prostych zestawów.

 

😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Rafał B napisał:

 

No cóż...

 

😉

Jedyny plus to pepiki nie dały mi wyznaczonego terminu budowy 🤣🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.