Skocz do zawartości

1/72 Heinkel He 162 Spatz - Special Hobby


KFS-miniatures

Rekomendowane odpowiedzi

 

He 162 Spatz ze Special Hobby w 1/72 to choć model niskonakładowy, to jednak niczym nie ustępuje jakością wielkoseryjnym produkcjom. A wiele z nich właściwie deklasuje. Dlatego prace nad tym zestawem były wcale przyjemne, choć wymagały sporo uwagi. Tak czy inaczej, bardzo miło je wspominam, choć nie ze wszystkich rezultatów jestem w pełni zadowlony

 

1/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.21/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.2

1/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.21/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.2

1/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.21/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.2

1/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.21/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.2

1/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.21/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.2

1/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.21/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.2

1/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.21/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.2

 

Przy okazji uwadze polecam raport z prac nad tym modelem:

 

1/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.2

 

..oraz opis malowania i prac wykończeniowych

 

1/72 Heinkel He 162 Spatz - Budowa cz.1

  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i piękny, wygląda jak w większej skali 👍

Osobiście swojego nie wykonam w takim stopniu utyrania i marmurkowania, znane mi fotografie sugerują że raczej nie były one zbyt wypłowiałe czy wyeksploatowane , nie mniej po modelarsku - kunszt malarski na zdecydowanie wysokim poziomie 👍🙂

Mam sentyment do tej maszyny a w Twoim wykonaniu bardzo mi się podoba 🍻

Pozdr ww 

 

p.s. poczytałem artykuły z budowy, zwłaszcza uzasadnienie niektórych efektów malarskich, można by podyskutować ale chyba nie o to chodzi, powiedzmy że każdy ma swoją wizję malunków i wykończenia 😉

 

Edytowane przez wuwumaster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wuwumaster napisał:

można by podyskutować ale chyba nie o to chodzi

Czemu nie? Ja jestem otwarty na dyskusję o modelarskich środkach stylistycznych w kontekście ikonografii (a nie wyobrażeń:>)

Tym bardziej, że

3 godziny temu, wuwumaster napisał:

znane mi fotografie sugerują że raczej nie były one zbyt wypłowiałe czy wyeksploatowane

..nie wiem, jaki materiał uwzględniałeś w kwerendzie, ale nawet dośc popularne publikacje pozwalają na odnalezienie zdjec zarówno maszyn wyglądających jak resoraki, jak i niepokojąco zaniedbanych (co ciekawe, częściej wcześniejsze niż późniejsze serie produkcyjne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, KFS-miniatures napisał:

..nie wiem, jaki materiał uwzględniałeś w kwerendzie, ale nawet dośc popularne publikacje pozwalają na odnalezienie zdjec zarówno maszyn wyglądających jak resoraki, jak i niepokojąco zaniedbanych (co ciekawe, częściej wcześniejsze niż późniejsze serie produkcyjne)

No to pokaż zdjęcie (zdjęcia) na których się wzorowałeś, tak po prostu bez kwiecistej mowy... Jeśli można prosić, oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te samoloty były specyficznie szpachlowane,  i takie marmurkowanie na nim to nie jest dobry pomysł. Zamiast dziwnego brudzenia przodu i silnika na tym konkretnym samolocie są odrapania. 

  Ciekawy pomysł do malowania trochę inaczej i link jak to wyglądało przed farbą.

https://plane-encyclopedia.com/ww2/heinkel-he-162/

 

27cdf4e67381d2d627617a164c9b8279.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, RogerM napisał:

No to pokaż zdjęcie (zdjęcia) na których się wzorowałeś,

Wybacz, ale nie będę publikował kilkudziesięciu zdjęć z kilku książek (Chevron publishing, MBI, Militaria itd) . Choćby ze względu na kopirajty. Poza tym, zakładam, że jeśli ktoś chce podejmować merytoryczną dyskusję, to jednak legitymuje się znajomością tematu. I wtedy wie, że - jak zresztą wspomniałem - istnieje całkiem sporo zdjęć maszyn wyglądających jak współczesne egzemplarze muzealne, ale też sprzęty mocno zapuszczone. Tu warto zwrócić uwagę także na samoloty testowane po przejęciu przez zwycięzców - choćby, dla przykładu,  zdjęcia czerwonej dwójki, na której ładnie widać sadzę na ogonie. 

Jest rzeczą oczywistą, że zarówno w poszukiwaniu tematu, jak i potem, w poszukiwaniu inspiracji do konkretnych zabiegów uprawiam cherrypicking, ale to jednak jest wciąz operowanie materiałami archiwalnymi, a nie zmyślanie. Zresztą, choćby zdjęcie, które wkleił Marek K jest dośc dosadnym przykładem potwierdzającym pewne schematy 'brudzenia' tych maszyn. Zreszta, skoro o tym mowa

 

1 godzinę temu, Marek K napisał:

Te samoloty były specyficznie szpachlowane

 

Tak, to prawda. Przy czym czasem rezultaty tego procesu były wyraźnie widoczne, jak na zdjęciu, które wkleiłeś, ale czasem ani trochę, jak na egzemplarzu, którego miniaturę robiłem.  Zresztą to jest przecież dość charakterystyczne, że reżim produkcji tych samolotów sprawiał, że często mamy do czynienia z farbą nakładaną w dość nonszalancki sposób. Oraz, co też zdaje się być cechą szczególną, powierzchnie płatowca wcale często są bardzo wymęczone. Powyższe efekty najprościej zasygnalizować na modelu aplikując farbę w nieregularny sposób, odtwarzając grę świateł na poszyciu, ze względy na dyfrakcję w zasadzie niemożliwą do oddania w miniaturze w naturalny sposób. Tym bardziej to stwierdzenie:

1 godzinę temu, Marek K napisał:

takie marmurkowanie na nim to nie jest dobry pomysł

 

..znajduję dość ekstrawaganckim. Ale z chęcią zapoznam się z uzasadnieniem, bo nie wykluczam, że stoi za nim ciekawa argumentacja. Natomiast tego fragmentu:

1 godzinę temu, Marek K napisał:

Zamiast dziwnego brudzenia przodu i silnika na tym konkretnym samolocie są odrapania. 

 

..zupełnie nie rozumiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, kowal76 napisał:

Bardzo mi się podoba efekt końcowy.  Ja zabrałem się za Bf 109 G 6 1/72 i chyba już za mała to skala dla moich oczu :).

Dla mnie 72 też już jest skalą nie dla moich oczu. Przejście na 48 zbawienne... Zupełnie inne odczucia w pracy z detalami oczywiścei tylko na wielki plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Staryfajter1954 napisał:

Zupełnie inne odczucia w pracy z detalami oczywiścei tylko na wielki plus.

Od kiedy nawet przy 1/32 muszę się posiłkować protezą wzroku, przesiadka (po pary dekadach) z 1/48 na 1/72 okazała się rewelacyjnym odkryciem. O ile mniej tu jest powierzchni do wymalowania i wykończenia! Choćby. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, KFS-miniatures napisał:

Od kiedy nawet przy 1/32 muszę się posiłkować protezą wzroku, przesiadka (po pary dekadach) z 1/48 na 1/72 okazała się rewelacyjnym odkryciem. O ile mniej tu jest powierzchni do wymalowania i wykończenia! Choćby. 

A ja mam dość 72, wyprzedaję modele w 72  i zostaję przy 48. Dla mnie to jakby przesiadka z jakiegoś Matiza na przynajmniej Opla Astrę :). Oczywiście lupę nagłowną stosuję ale i tak praca z detalem jest w 48 dla mnie prawdziwą przyjemnością. 32 zostawiam sobie na emeryturkę i właściwie tylko Starfightery przewiduję w tej skali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Staryfajter1954 napisał:

Dla mnie 72 też już jest skalą nie dla moich oczu. Przejście na 48 zbawienne... Zupełnie inne odczucia w pracy z detalami oczywiścei tylko na wielki plus.

Ja robię 1/48, 1/72 i 1/144. Nie ograniczam się do jednej skali. Jak załatwię sobie odpowiednie patrzały, to będzie dobrze :).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem sympatyczny model.

Ciekawi mnie czy autor być może zmierzy się z jednym modelem z serii AZmodel. Tam są chyba wszystkie hipotetyczne wersje He-162: 6 wariacji B (pojedynczy lub podwójny Argus, dwa warianty skrzydeł, tył tradycyjny i motylek), D i S (totalny what-if. Wersja S miałabyć pozbawiona silnika i uzbrojenia) przy czym wersja D ma w wariantach skrzydło mewy i wersja C ze skrzydłem o ujemnym skosie.

Ja od czasu do czasu 1/144 - okropnie toto małe. Najwięcej 1/72. Powoli też 1/48.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sjmport - Kamil wybral najlepszą opcję dla Wróbla, zestawy o których mówisz mają ladne jedynie pudełka, w środku modelina rzeźbiona gwoździem.

Mam modele i SP i AZ i to co odstawił p Muzikant... SP pozamiatało, a mam też do porównania Dragona (ten się jeszcze broni) i HobbyBoss (tu oczywiście niższa półka). Są jeszcze starocie Revella czy Novo ale to na dziś nie jest warte uwagi.

Z powyższych dostępnych zestawów SP jest bez dwóch zdań najlepszy i o ile Kamil nie zaskoczy nas jakąś szaloną inspiracją - nie sądzę żeby tracił cenny czas i drogie materiały na to co proponuje AZ..

Ale oczywiście @Kamilu - ostatnie zdanie należy do Ciebie 😉

Pozdr ww

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Sjmport napisał:

czy autor być może zmierzy się z jednym modelem z serii AZmodel

 

Zdecydowanie nie. Nawet pomijając, że temat He 162 uznaję za wyczerpany, to na pewno nie wracałbym do niego tak marnym opracowaniem, jak to z AZ. Nawet gdyby chcieć zbudowac kolekcję wariantów tego samolotu, to uważam, że najbardziej roztropnym wyborem byłoby konwertowanie modelu SH.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 1/48 jest jeszcze tamiya ,  dla niemających znaczenia skali zdecydowany faworyt. 

Chciałem pokazać alternatywę dla tego modelu , stąd te zdjęcie. Jak wyglądał ten wykonany przez Ciebie można zobaczyć wpisując nazwę w wyszukiwarce i wyrobić sobie zdanie.

 Dla przykładu 1 link.

https://www.luftwaffephotos.com/lhe1621.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam się pomysły AZ podobają. W sumie modelarstwo nie zawsze musi składać się z pięknych i prostych zestawów.

Szanuję zdanie Autora rzecz jasna.

A prezentowany model też miałem możliwość budowy. Przyzwoity zdecydowanie lepszy od HB, ale moim zdaniem nie wybitny. To tylko moje zdanie.

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Sjmport napisał:

modelarstwo nie zawsze musi składać się z pięknych i prostych zestawów

 

Nie musi, ale w trzeciej dekadzie XXI wieku - jak najbardziej - może. 

 

30 minut temu, Marek K napisał:

 

Da się znaleźć nieco lepsze reprodukcje zdjęcia przedstawiającego żółtą 11, przy czym żadne z nich nie ujawnia siatki szpachlowania rzutującej na wygląd powłoki kamuflażu. Za to dobrze obrazujące, jak bardzo wymięte było poszycie - szczególnie na ogonie. 

 

38 minut temu, Marek K napisał:

Chciałem pokazać alternatywę dla tego modelu

 

Spatz daje naprawdę spore pole do popisu, jeśli chodzi o różnorodność wykończenia. Przy czym niektóre z nich są modelarskimi pułapkami. O wariancie szpachlowanym pisałem w artykule. Z kolei, całkiem świadomie chciałem uniknąć wykończenia z wyraźną siatką szpachlowania pod kamuflażem. Istnieje bowiem niezerowe prawdopodobieństwo, że wyglądałoby to jak prace neofitów preszejdingu, którzy skrupulatnie podkreślają ciemną farbą każdą linię podziałów i nitów, tworząc na powierzchni wulgarną kratkę. Przykuwającą wzrok, ale umiarkowanie estetyczna, a jeszcze mniej realistyczną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I taką odpowiedź to ja szanuję.

Każdy wybiera to co lubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamilu, prosiłem o jedno lub więcej zdjęć w celu porównania tego co widać na modelu z tym co jest na zdjęciu, bez przedzierania się przez gąszcz treści... No jak widać nie jesteś w stanie, zasłaniasz się copyrigtami i oraz piszesz coś o (chyba) mojej wiedzy w temacie. O.k., twoja wola. W sumie nie czuję się zaskoczony, także ten, ciesz się kolejnym ukończonym modelem, miłego świątecznego czasu życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie są święta.

Nie spierajcie się o pierdoły.

Autor zrobił jak uważał za słuszne.Jego model Jego sprawa.

Spokojnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia wszystkim życzę.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, RogerM napisał:

Kamilu, prosiłem o jedno lub więcej zdjęć w celu porównania tego co widać na modelu z tym co jest na zdjęciu,

Być może za szybko skrolujesz, ale w tym wątku pojawiły się zarówno zdjęcia, jak i linki do tychże. Odnoszę wrazenie, że marudzisz dla samego marudzenia. Tymczasem ja pisałem, że jestem gotów na merytoryczną dyskusję, a nie udowadnianie, że nie jestem wielbłądem, albo dysputy o gustach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odniosę się jeszcze do He-162 od AZmodel.

Szczególnie wariantów B i S. Tak się składa, że mam i jeden i drugi. I wbrew pozorom nie są one tragiczne jak się sugeruje. To są modele z nowych tegorocznych form, żadne odgrzewane kotlety. Owszem są tu widoczne rozwiązania bardzo kojarzone z shortrunami oraz instrukcja jest lekko chaotyczna.

Tak model wymaga trochę więcej nakładu pracy niż samosklejalne Army czy też Tamiye.

Jednak uważam, że to nie jest taki dramat jak się go rysuje.  Wersję, które mam stoją na przyzwoitym poziomie. Zresztą czytałem opinie w  IMPS Deutchland i były one pozytywne.

Co innego taki Beech D-17...to faktycznie jest dramat.

Mnie osobiście nie chce się przerabiać SH na inny wariant czy to z innymi skrzydłami czy silnikami Argus-a. Nie mam za bardzo czasu. Plus raczej nie chce mi się drugi raz go robić.

Tak stare modele w nowych szatach to paszkwil, jednak nowy model z nowych form to inna bajka.

Zaznaczam, że to tylko moja opinia.

Sam planuje zbudować od AZmodel trzy He-162: dwa w wersji B (w barwach Luftwaffe i w barwach Japonii) z pojedynczym i podwójnym Argusem oraz jeden S.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

 

A praca autora podoba mi się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z AZ jest tak że fajnie że je puścili, natomiast przyjrzyj się jakości detali kokpitu czy podwozia, to bardzo odstaje in minus od SH a obie firmy to short runy. Cena też generalnie w podobnym przedziale 

Mam modele AZ sprzed 10+ lat to były małe cacka (przynajmniej te co mam) - delikatne elementy płatowca (oczywiście na grubych wlewach ale ogólnie części b estetyczne), zwykle jakaś blaszka i żywica, czasem sporo żywicy. I to było to! Obecny poziom ich modeli jest różny, 109tki i Spity mi b przypadły do gustu. Osobiście odbieram tą firmę nadal dość pozytywnie ale to co zobaczyłem w pudełku He-162 (w szczególności mając obok SH i ponad 20-letniego Dragona) jest co najmniej rozczarowaniem; praktycznie wszystkie drobne elementy mydlane i do generalnego oczyszczania, detal raz jest raz mydło,  tak to wyglądało w MPM-ach  30 lat temu (wciąż mam ich kilka więc też jest z czym porównać!) z dzisiejszej perspektywy jest to model opracowany czy też produkowany po prostu niechlujnie.

Życzę ci złożenia wspomnianych wersji, sądzę że nie są nieskładalne, nie mniej będą to z gruntu słabsze modele wymagające więcej uciążliwej pracy niż z SH który w sklepie leżał obok.

Pozdr i przepraszam za offtop 

 

Wesołych wszystkim!

ww

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, RogerM napisał:

Jak zwykle Kamilu ostatnie zdanie należy do Ciebie, tradycji stało się zadość, nie mam ochoty na dyskusje z Tobą, moja prośba była prosta i krótka, nic w niej nie było o gustach czy wielbłądach.

 

 

Jak zwykle, w obliczu faktów, argumentacja ad rem przegrywa z argumentacją ad personam. Nie jestem zaskoczony, ale dziwi mnie, że wciąz ktoś próbuje.. Macie tam jakąś ligę sankcjonującą te wygłupy?

 

4 godziny temu, Sjmport napisał:

To są modele z nowych tegorocznych form, żadne odgrzewane kotlety

 

Tym gorzej dla nich, bo wyglądają jak antyczny krap. Mydło ciosane gwoździem, z epickimi nadlewkami. Jak już wspominałem, w kontekście dostępnych technologii, trudno zrozumieć akceptację dla żenującego poziomu opracowań miniatur. Tym bardziej, że nawet w katalogu tego konkretnego producenta mamy do czynienia zarówno z wysokiej klasy miniaturami (czasem nawet przewyższającymi pierwowzór, na którym bazowały - jak było w przypadki serii stodziewiątek), jak i erupcjami żenady, jak legendarny Cmelak. I niestety, Spatzowi bliżej do tej drugiej kategorii.

  • Like 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.