GrzegorzM Napisano 1 Marca Share Napisano 1 Marca Mniej znany typ samolotu, historia nie zawsze musi pachnieć prochem, chociaż jego czasy były takie, że nawet on poszedł w kamasze. Model Dory z wcześniejszych lat tej firmy, a więc wymaga nieco pracy, niemniej mojej "równowagi neurologicznej" nie naruszył. Możliwe, że wcześniejsze prace nad modelem CR.714 z Dory jakoś mnie zaszczepiły, wiedziałem już, że nie ma co wklejać niektórych części do przedziału silnika, bo tylko będą przeszkadzać w łączeniu połówek kadłuba oraz jak postępować z kalkomaniami. Największe wyzwanie to złożona z 6 kawałków szklana limuzyna, mogłem więcej uwagi poświęcić obróbce łączeń. Jeśli ktoś czuły na punkcie wersji trzeba też uważać, by nie wkleić sobie części z późniejszych wersji, instrukcja czasem zwyczajnie coś pomija, jak np. kwestię dolnej pokrywy silnika. Trzeba sobie samodzielnie ustalić, którą z dwóch części należy wkleić. Malowany farbami Hataka Orange Line C009 i C016. Żółty spód do Humbrol Acrylic 24. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barszczo Napisano 1 Marca Share Napisano 1 Marca Fajny samolocik, widać że osłona kabiny to spore wyzwanie. Osobiście jeszcze się nie skusiłem na Dorę i chyba nie skuszę... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GrzegorzM Napisano 2 Marca Autor Share Napisano 2 Marca Podobno te nowsze dużo lepsze. Mam MS. 406 i Vengeance, oby..:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Helmut Napisano 2 Marca Share Napisano 2 Marca Jak na mój gust trochę za czysty, ale ponieważ to właśnie kwestia gustu, więc bez znaczenia. Fajnie, że wykopałeś taką mniej znaną maszynę. Podoba mi się. Przy okazji: jak Ci się malowało tym żółtym Humbrolem? Szukam sensownie kryjącej Insignia Yellow, bo te, które miałem dotąd wymagają pierdyliarda warstw na nieskazitelnie białym podłożu... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GrzegorzM Napisano 3 Marca Autor Share Napisano 3 Marca Ja mam tak, że ogólnie dobrze pracuje mi się z akrylami wodnymi. Ten żółty Humbrol jest moim zdaniem Ok, tylko w tym akurat modelu jakoś bez zastanowienia zostawiłem szary podkład i jak chyba z każdym żółtym kosztowało to chyba z 5 warstw. Natomiast malowałem na żółto inny, cały samolot ze srebrnym podkładem i Humbrol pokrył go bardzo ładnie, zdaję się że trzy warstwy i było ok. Także chyba sporo zależy właśnie od tego czym podkładujemy. Co ciekawe chyba już dwie osoby polecały mi jasny różowy pod żółty. Może kiedyś spróbować. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.