Ptaku Napisano Poniedziałek o 12:43 Share Napisano Poniedziałek o 12:43 Dzień dobry. Ile macie w swoich kolekcjach modeli samolotów cywilnych, nie uzbrojonych ? Ja mam tylko kilka. Oto jeden z nich - Scottish Aviation Bulldog. Oblatany 19.04.1969 r. Wyprodukowany w liczbie ok. 300 szt. Użytkowany w większej liczbie w Anglii ( 130 szt. ), Szwecji ( 78 szt. ), Nigerii ( 37 szt. ), Jordanii ( 22 szt. ), w mniejszej liczbie w Malezji ( 15 szt. ), Ghanie ( 13 szt. ), Botswanie ( 6 szt. ), Libanie ( 6 szt. ), Kenii ( 5 szt. ), Malcie ( 5 szt. ), Hong Kongu ( 2 szt. ). Po wycofniu z lotnictwa wojskowego samoloty trafiały do prywatnych użytkowników. W Anglii zastąpił De Havilland DHC-1 Chipmunk. Model KP w edycji taniej - mój kupiłem w czarny tydzień za bardzo ładne pieniądze, niecałe 24 zł. Pakowany nie w kartonowe pudełko, tylko w foliową torebkę. Przy zakupie warto sprawdzić czy przezroczysta osłona kabiny nie ma uszkodzeń - u mnie była w porządku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 12:47 Autor Share Napisano Poniedziałek o 12:47 Instrukcja wydrukowana na kartonowej kartce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aleksander z Zalasu Napisano Poniedziałek o 12:52 Share Napisano Poniedziałek o 12:52 Pomijając błędne umieszczenie tematu (chyba jednak powinien być w dziale galeria) to model i samolot ciekawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 13:03 Autor Share Napisano Poniedziałek o 13:03 Połówki kadłuba wyglądają w miarę dobrze. Gorzej jest ze skrzydłem. Górna powierzchnia jest odlana ładnie. Dolne powierzchnie to zupełnie inna bajka. Krawędzie natarcie mają nierówne nadlewki. Spód prawej końcówki skrzydła ma nadlaną sporą ilość plastiku - wybrzuszenie ( od linii reflektora na zewnątrz - na zdjęciu jest to wygrodzone papierkami samoprzylepnymi) . Mamy niepotrzebną robotę - trzeba było to zeszlifować. Dziwna rzecz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 13:14 Autor Share Napisano Poniedziałek o 13:14 Wnęka reflektora - no cóż słabo, symboliczna. Gdyby skrzydło skladało się z odzielnych części, dolnej i dwóch górnych można by poprawić wnękę reflektora. Ponieważ skrzydło zostało odlane jako jeden klocek, to nie powiem, że jest to nie do zrobienia, ale jest to dużo trudniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 13:27 Autor Share Napisano Poniedziałek o 13:27 Kolejne elementy przygotowane wstępnie do umieszczenia w połówkach kadłuba. Tylna ścianka kabiny, czerwone światło pozycyjne zrobione z resztek zbitego reflektora samochodowego, balast z ołowiu, poprawiona delikatnie tablica przyrządów, fotele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 13:55 Autor Share Napisano Poniedziałek o 13:55 Wklejone czerwone światło pozycyjne i ołowiany balast w przód połówek kadłuba. Pod koniec zabawy z modelem okazało się, że tego obciążenia jest za mało i musiałem dodać drugie tyle. Z dociążeniem przodu w tym modelu jest tak, że trzeba go dodać tyle, ile się go zmięści. Podglądając prace innego modelarza nad tym modelem i widząc ile władował w swój model dociążenia, wydawało mi się, że to za dużo. A jednak nie było to za dużo. Tylna ścianka powinna być wklejona w jedną z połówek kadłuba, a nie jak podaje instrukcja przyklejona do podłogi. Jest to duży błąd w instrukcji, który może zaskoczyć . Do przyklejania balastu i światła pozycyjnego użyłem bardzo silnego dwuskładnikowego kleju epoksydowego do metalu AutoWeld. Wiąże bardzo długo, bo pełną twardość osiąga po pięciu do siedmiu dni, ale mam bardzo dużą pewność, że nic nie będzie mi później latać po wnętrzu modelu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 14:08 Autor Share Napisano Poniedziałek o 14:08 (edytowane) Po sklejeniu połówek kadłuba na prawej stronie statecznika pionowego jest duża szczelina - trzeba ją zaszpachlować i ponownie wyprowadzić linie podziału blach. Edytowane Poniedziałek o 14:18 przez Ptaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 14:22 Autor Share Napisano Poniedziałek o 14:22 Spód przodu kadłuba - którą linię zaszpachlować ? Z lewej strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 14:25 Autor Share Napisano Poniedziałek o 14:25 To małe, białe coś przyklejone na osłonie tablicy przyrządów ( ok. 1mm x 1mm ), to imitacja busoli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 14:28 Autor Share Napisano Poniedziałek o 14:28 O ile przezroczystość osłony kabiny jest jednym z nielicznych plusów modelu, to jego spasowanie z przodu jest takie sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 14:31 Autor Share Napisano Poniedziałek o 14:31 Prowadnicę odsuwania osłony kabiny trzeba sobie wyżłobić samemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano Poniedziałek o 14:46 Share Napisano Poniedziałek o 14:46 Ale szrot.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 14:50 Autor Share Napisano Poniedziałek o 14:50 (edytowane) Tablica przyrządów w modelu to płaski element, na który naklejamy kalkomanię ( nie przepadam za czymś takim ). Żeby nadać jej trochę przestrzenności zrobiłem małą "naklejkę" z cienkiej plastikowej płytki z nawierconymi otworami na główne przyrządy. Tablicę pomalowałem Revell 57 + Revell 5 w stosunku 1:1. Te pionowe czarne kreseczki na kalkomanii to nie jest błąd. W oryginale tablica przyrządów składa się z trzech części : środkowej o obrysie mniej więcej prostokąta i dwóch bocznych trójkatnych. Ale ta z lewej strony kalkomanii jest w złym miejscu. Edytowane Poniedziałek o 17:24 przez Ptaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 14:54 Autor Share Napisano Poniedziałek o 14:54 Źle odlana, a raczej nie dolana dolna osłona silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 15:08 Autor Share Napisano Poniedziałek o 15:08 Wydechy z plastiku wyglądają jak wyglądają. Zrobiłem je z rurek mosiężnych o średnicy 0,8 mm, ale mogą też być o średnicy 0,7 mm. Rurki wkleiłem w mały klocek plastiku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 15:14 Autor Share Napisano Poniedziałek o 15:14 A tu już po wklejeniu na właściwe miejsce. Decyzja, żeby zrobić wydechy z metalu była dobra. Gdybym tego nie zrobił, to ze dwadzieścia razy były by połamane plastikowe. Na zdjęciu poprawiona linia podziału blach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 15:27 Autor Share Napisano Poniedziałek o 15:27 Łopaty śmigła. Od tyłu pomalowałem : czarny Mr Hobby H12, żółte końcówki Model Master 1708. Malowanie przodu łopat to: szary Humbrol 128, biały Tamiya X-2, czerwony Mr Hobby H23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 15:40 Autor Share Napisano Poniedziałek o 15:40 I żeby mi jakieś dziecko nie powiedziało: eeeee śmigiełko się kręci. Śmigiełko się kręci. Ale po kolei. Najpierw wzmocniłem piastę śmigła plastikową obejmą, bo w tym miejsu wydawała mi się za wąska. Mogłaby się przełamać na pół po wklejeniu osi. Oś śmigła to mosiężna rurka w którą wkleiłem kawałek spinacza. Można to zrobić niechlujnie, bo i tak nie będzie tego widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 15:49 Autor Share Napisano Poniedziałek o 15:49 (edytowane) A tutaj sztuka inkaska a może aztecka w służbie lotnictwa. Przednia osłona silnika. Pomalowana : czarny Mr Hobby H12, pomarańczowy Hataka C103. Tutaj uwaga odnośnie Hataki. Na pojemniczku jest oznaczona jak RAL 3020, który powinien być farbą czerwoną. W środku jest jednak pomarańczowa, czyli zupełnie coś innego. No cóż, nigdy nie wiadomo do czego może coś się przydać. Edytowane Poniedziałek o 17:34 przez Ptaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 16:18 Autor Share Napisano Poniedziałek o 16:18 (edytowane) Jedna z większych wtop tego modelu. Po tymczasowym przyklejeniu foteli okazuje się, że skrzydło nie wchodzi od spodu we wnękę w kadłubie. Nie polecam szlifowania bocznych ścianek foteli. Lepiej podszlifować obie strony panelu między fotelami, żeby go pocienić oraz zrobić wyżłobienia po obu stronach tegoż panelu tak jak na zdjęciach poniżej. Po przyklejeniu fototrawionych pasów biodrowych do foteli bez tych wyżłobień fotele się nie zmieszczą. Podłoga do linii drążków sterowych jest pomalowana metalizerem Humbrol Hu 27003. Od linii drążków do tyłu kolor podłogi jest podobny do koloru płyty wiórowej. Nie wiem co to za materiał. Najpierw pomalowałem Mr Hobby H66 i po wyschnięciu popaciałem przy pomocy gąbeczki Humbrol Hu 168 i to dało efekt zbliżony do orginału. W samolotach, które trafiły do użytkowników cywilnych po wycofaniu z lotnictwa wojskowego występuje kolor szary podłogi Humrol 128 Edytowane Poniedziałek o 16:20 przez Ptaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 16:32 Autor Share Napisano Poniedziałek o 16:32 Kolejne dziwadło tego zestawu to podręczna gaśnica. Mocno przeskalowana. To coś pomalowane na zielono. Poniżej własciwego rozmiaru. Nie ma w sprzedaży odpowidnich pasów z blaszek. Swoje zrobiłem z zestawu Eduarda 73042 Seatbelts USN WWII sporo je poprawiając. Instrukcja sugeruje, że pasy mają za oparciem dwa punkty mocowania co jest błędem. Pasy miały jeden punkt mocowania, wysoko z tyłu oparcia fotela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 16:36 Autor Share Napisano Poniedziałek o 16:36 (edytowane) Uzupełnienie balastu w dziobie samolotu. Edytowane Poniedziałek o 16:38 przez Ptaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 16:41 Autor Share Napisano Poniedziałek o 16:41 Wklejona tablica przyrządów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaku Napisano Poniedziałek o 17:07 Autor Share Napisano Poniedziałek o 17:07 Po przyklejeniu skrzydeł do kadłuba mamy takie szczeliny. Jeśli tak wyjdzie to w przypadku tego zestawu jest już dobrze. Kolejne szpachlowanie. Plastik, z którego zrobiony jest model jest miękki, co jest zaletą. Szpachlowałem zdzierając wiórki plastiku z ramki wtrykowej. Powstaje dzięki temu trwała jednorodna struktura, którą się fajnie obrabia. Miałem dużo wątpliwości jak pomalować burty kabiny ponieważ nie znalazłem żadnych zdjęć wnętrz egzemplarzy Nigeryjskich. Dostępne zdjęcia zostały zrobione albo jeszcze przed dostawą w Anglii ( zdjęcia tylko z zewnątrz ), albo zezłomowane na jakimś lotnisku w Nowej Zelandii ( jak tam trafiły nie wiem ). Po analizie dostępych zdjęć wnętrze kabiny pomalowałem : burty, tylna ścianka, podsufitka - Humbrol 147 ; sakwy na burtach Model Master 2080 (Schwarzgrun RLM 70) Jaki był kolor gaśnicy w Nigeryjskich samolotach. Kolejna zagadka. Albo zielony albo czerwony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.