Krzysztof Salwiczek Napisano 30 Listopada 2008 Share Napisano 30 Listopada 2008 Witam, W najbliższych dniach rozpoczynam budowę nowego modelu i postanowiłem otworzyć swój pierwszy wątek warsztatowy prowadzony „od zera”. Model to Hetzer Tamiyi w skali 1:35 w malowaniu pojazdu zdobycznego z Powstania Warszawskiego „Chwat”: Dla większości z Was jest to już pewnie strasznie oklepany temat, jednak jako że postanowiłem ostatnio skupić się głównie na budowie pojazdów w polskich barwach a jestem w posiadaniu zestawu kalkomanii Armo z pojazdami zdobycznymi mój wybór padł właśnie na ten model. Najbliższe kilka dni poświęcę na poszukiwania materiałów (zdjęcia „Chwata”, przegląd wątków warsztatowych modelarzy, którzy już się z tym tematem zmierzyli itp.). Prace nad modelem nie będą raczej przebiegać w super szybkim tempie, ale będę się starał w miarę regularnie pokazywać co dłubię. Będę bardzo wdzięczny za wszystkie uwagi krytyczne, szczególnie liczę na wskazówki osób mających już swojego „Chwata” na koncie. Prace nad modelem rozpoczęte. Początkowo model planowany był jako „prosto z pudła”, ale po obejrzeniu zdjęć oryginału zdecydowałem się na zakup lufy Armoscale wraz z jarzmem dla wczesnej serii Hetzerów oraz blaszek fot otrawionych Eduarda dedykowanych do modelu Dragona (tylko w tym zestawie dopatrzyłem się osłony wydechu, myślę że będzie pasować). Póki co zająłem się układem jezdnym. Złożony na sucho (spróbuję skleić gąsienice Tamiyi, później ewentualnie zadecyduję czy dokupić gąsienice ModelKasten): Zająłem się też tylną płytą „wanny”. W takiej wersji proponują ją producent: Tak wygląda po pierwszych przeróbkach: Tutaj przedni prawy błotnik Tamiyi z miejscem przeznaczonym na klocek: „Chwat” w rękach powstańców klocka już nie posiadał (przynajmniej nie widać go na zdjęciach), a więc mała przeróbka. Drucik mający przedstawiać śrubę mocującą klocek włożony tylko do zrobienia zdjęcia, muszę pomyśleć o czymś lepszym: Teraz jeszcze mycie i zobaczymy jak będzie to wyglądać po nałożeniu warstwy Surfarcera. Pozdrawiam, Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JŚ Napisano 30 Listopada 2008 Share Napisano 30 Listopada 2008 Fajniuśnie. Modelik Tamci to majstersztyk - gdzieś na forum jest moja relacja z tego zestawu tyle, że budowałem go jak wersję Mittel. Dobrze, że dokładasz do niego co nieco, bo będzie wyglądał lepiej. Aha zamiast kupować gąski Modelkastena kup sobie Friulmodela - cenowo różnicy za dużej nie ma, a jakościowo - jest spora. Sam kupowałem i jestem happy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof Salwiczek Napisano 30 Listopada 2008 Autor Share Napisano 30 Listopada 2008 Cześć Jakubie, przed rozpoczęciem prac nad modelem dokładnie zapoznałem się z relacjami zarówno Twoją jak i Rolligstonesa, wysoko zawieszacie poprzeczkę. Może i mnie kiedyś dany będzie taki poziom. Co do gąsienic to jeszcze zobaczymy, Friule też chodzą mi po głowie. Na plus przemawia za nimi ich ciężar, powinny się naturalnie ułożyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adalek Napisano 30 Listopada 2008 Share Napisano 30 Listopada 2008 powodzenia z Chwatem, tez juz robilem ten model - inna sprawa ze wyszedl srednio i pewnie bede go sklejal raz jeszcze. przydac moga sie te linki: http://www.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?t=1685 http://www.czolgiem.com/polska/chwat.htm szczegolnie rzadkie zdjecia powojenne i rysunek z ukladem plam kamo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof Salwiczek Napisano 13 Grudnia 2008 Autor Share Napisano 13 Grudnia 2008 Witam po przerwie, W końcu znalazło się trochę czasu na dłubanie, przedstawiam więc co zrobiłem. Nie jest tego dużo, ale ciągle jeszcze czekam na blaszki i lufę. A więc po kolei. Zaszpachlowane i psiknięte Surfarcerem 1000 przedni błotnik i tylna część wanny: Tutaj wstawione „żebra”, będą jeszcze szlifowane bo prezentują się gorzej niż średnio: Płyta nadsilnikowa z zestawu Tamiyi dla „średniej” wersji Hetzera wygląda tak: Według dostępnych mi zdjęć wczesna wersja posiadała mniej więcej taką płytę (uchwyty dorobione z drutu 0,5mm wymagają jeszcze dokształtowania): Dorobiłem też z drutu 0,3mm uchwyty na pancerzu (też będą jeszcze podginane), a także pęknięcia na prawej płycie pancerza: Nie jestem do końca zadowolony z pęknięć. Dopiero na zdjęciu widać, że są ciut za grube. Zastanawiam się teraz czy szpachlować i ryć jeszcze raz, czy też spróbować to zamaskować przy malowaniu. Obawiam się jednak, że wtedy będzie już za późno na korektę. Liczę na Waszą pomoc zarówno co do tego co począć z tymi pęknięciami, jak i na inne wskazówki. Pozdrawiam, Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tankista17 Napisano 13 Grudnia 2008 Share Napisano 13 Grudnia 2008 Temat godny uwagi Będe często zaglądał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof Salwiczek Napisano 4 Stycznia 2009 Autor Share Napisano 4 Stycznia 2009 Witam ponownie, Długo nie było żadnej aktualizacji więc korzystając z tego, że zrobiłem dzisiaj przymiarkę na sucho posklejanych gąsienic postanowiłem przy okazji porobić parę fotek. Stan prac na dzisiaj przedstawia się tak: Brakuje jeszcze sporo części: zapasowych gąsek (chyba wkleję je po pomalowaniu modelu), mocowanie lewara, skrzynki na błotniku, bocznych osłon, osłony wydechu (też do wklejenia po malowaniu). Przede wszystkim jednak brakuje lufy wraz z osłoną i korpusem. Tutaj jednak jestem w trakcie oczekiwania na zestaw Armoscale więc to trafi na sam koniec. Jeszcze mam wątpliwość co do osłon bocznych. Zastanawiam się nad taką kolejnością prac: - pomalowanie i pobrudzenie układu jezdnego, - wklejenie pomalowanych kół i gąsek, - pomalowanie od środka luźnych osłon bocznych, - zamaskowanie całego układu jezdnego, - wklejenie osłon, lufy z korpusem i właściwe malowanie góry pojazdu. Co myślicie o takiej kolejności, wypali? Oczywiście zanim zacznę cokolwiek malować czeka mnie jeszcze sporo szlifowania, czyszczenia z kleju, mycia itp. Liczę na Wasze komentarze, bo jeżeli miałbym jeszcze coś zmienić w pojeździe (głównie chodzi mi o zgodność z oryginalnym „Chwatem”) to teraz jest chyba właściwy moment. Pozdrawiam, Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pala127 Napisano 4 Stycznia 2009 Share Napisano 4 Stycznia 2009 Namęczyłeś się z przerabianiem błotnika przedniego pod klocek- a teraz widzę, że doszedłeś do wniosku że wrzucisz blaszane błotniki - hehe sam tak często mam- że najpierw coś zrobię a potem dochodzę do wniosku, że nie ma się co bawić w półśrodki Błotniki kleiłeś CA czy lutowałeś? A te gąski- to wyszły super naturalnie (zwis) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof Salwiczek Napisano 5 Stycznia 2009 Autor Share Napisano 5 Stycznia 2009 Witam, Rzeczywiście, z błotnikiem wyszło jak wyszło. Ale nie żałuję, co sobie poćwiczyłem to moje . Jak już pisałem gdzieś na początku jest to mój pierwszy model w którym porwałem się na jakiekolwiek przeróbki więc takie zaprawki mogą mi tylko wyjść na dobre. Co do błotników to są przyklejone CA i wstępnie oczyszczone debonderem. Końcowe czyszczenie będzie jeszcze przed samym malowaniem. Cieszę się że podobają ci się gąski, chętnie przypisałbym sobie zasługi za ich wykonanie. Prawda jest jednak taka, że Tamiya uszczęśliwia modelarzy dając cztery odcinki (po dwa na stronę) już wyprofilowane w ramkach. Cała zabawa ogranicza się więc do doklejenia kilku pojedynczych ogniwek i króciutkich odcinków na kołach napędowych i jałowych oraz długich, prosty odcinków na spód. Przed rozpoczęciem modelu zastanawiałem się nad zakupem gąsek Friula, ale teraz po sklejeniu plastykowych doszedłem do wniosku, że ponad 100zł to lepiej wydać na jakąś chemię i narzędzia. Nie składam jeszcze modeli na takim poziomie żeby gąski z białego metalu miały być ozdobą tego modelu, tym bardziej że cały ten "zwis" i tak zasłonięty zostanie blachami osłon bocznych. Pozdrawiam, Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adalek Napisano 5 Stycznia 2009 Share Napisano 5 Stycznia 2009 salva, nigdzie nie widzialem zadnej wzmianki o peknieciach prawej plyty - jesli juz to dywagacja dotyczace uszkodzenia/demontazu plyty glownej. mozesz rozwinac temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof Salwiczek Napisano 5 Stycznia 2009 Autor Share Napisano 5 Stycznia 2009 Cześć adalek, Pęknięcia "Chwata" są bardzo dobrze widoczne na zdjęciach. Pozwolę sobie wrzucić zdjęcia umieszczone swego czasu przez Marka Jaszczołta na starym PWM. Na początek dwa zdjęcia z okresu gdy "Chwat" wkomponowany był w barykadę na ulicy Szpitalnej (2-5 sierpnia 1944): I jedno zdjęcie zrobione po wojnie, po odgruzowaniu spod budynku Poczty Głownej i wystawieniu pojazdu przez krótki czas w Muzeum Wojska Polskiego: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof Salwiczek Napisano 11 Stycznia 2009 Autor Share Napisano 11 Stycznia 2009 Kolejna mała aktualizacja, Prace zaczynają iść trochę opornie, ale mam nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys. Od poprzedniego razu poprawiłem kilka byków zauważonych przez Was. Zaszpachlowałem więc szparę przy górnej płycie, zmieniłem uchwyt górnego włazu, odciąłem trzeci „pilzen” o którym wtedy zapomniałem. Dokleiłem też parę drobiazgów: klamry zapasowych gąsek, klamry na linę (rozstawione trochę zbyt szeroko, jeżeli da się je odkleić debonderem to poprawię, jeżeli nie to zostaną tak jak są), wykonaną od odstaw blaszkę ze śrubami na tylny, lewy błotnik, klamry na lewar oraz śrubę w prawym, przednim błotniku. Niestety wystąpił kolejny problem. Nie wiem nawet kiedy odpadła i zginęła jedna z blaszek prowadnic peryskopu. I tak planowałem dokupienie do warsztatu cyrkla z nożykiem spróbuję więc dorobić ten element. Ale to dopiero po następnych zakupach… Na chwilę obecną model prezentuje się tak: Tutaj elementy, które zostaną doklejone w trakcie malowania: W oczekiwaniu na lufę z jarzmem oraz na cyrkiel zajmę się teraz malowaniem kół, gąsek, tylnej strony osłon bocznych oraz układu jezdnego. Na szybko pomalowałem pędzlem kawałek złomu. Co myślicie o tych kolorach? Farby LifeColor z zestawu „German WWII Tanks Set 1” (sandgrau, olivgrun i schokoladen braun). Tak to wygląda: Jeżeli zauważacie jeszcze jakieś poważniejsze błędy to oczywiście będę wdzięczny za ich wskazanie oraz za wszelkie komentarze. Pozdrawiam, Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof Salwiczek Napisano 12 Stycznia 2009 Autor Share Napisano 12 Stycznia 2009 Dzięki pomocy Kuby Plewki mam takie zdjęcie koła Hetzera (najprawdopodobniej "Chwata") znajdującego się w MWP: A poniżej mała próbka kolorów na przygotowanym wzorniku. Zdjęcia robione z ustawieniem balansu bieli na białej kartce, tak jak radził Rafhart: 1. Sandgrau - Life Color 2. Dunkelgelb - Life Color 3. Panzer Dunkelgelb - Model Master (akryl) I co powiecie, jak wy to widzicie po skonfrontowaniu z kołem? Model Master to już chyba całkowita porażka, za ciemny. Zdecyduję się chyba na Dunkelgelb. Opinie jak zawsze mile widziane. Dzięki pomocy Kuby wyłapany został kolejny detal do przeróbki. Koło napinające powinno mieć tuż przy krawędzi rowek, te z zestawu Tamiyi nie ma. Chodzi mi po głowie pomysł na poprawienie tego. Boję się jednak, że mogę nieodwracalnie zniszczyć detal. Ale ryzyk-fizyk. Zajmę się tym za jakiś czas. Pozdrawiam, Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
m1013 Napisano 12 Stycznia 2009 Share Napisano 12 Stycznia 2009 Witam, Co prawda zajmuję się pojazdami Aliantów, ale Hetzer powstańczy to już pojazd aliancki , zresztą sam go chciałem zrobić, ale... Bardzo ładna robota, daleko mi jeszcze do takiego poziomu... Mimo to bardzo namawiam Cię na gąski Friula, cena może i wysoka, ale efekt nieporównywalnie najlepszy ze wszystkich innych, nawet jeśli zwisy znikają pod osłonami. Ale jedna uwaga: owe pęknięcia prawej płyty pancerza. Fajnie je zrobiłeś, jednak nie tyle za szerokie, co zbyt płytkie. Zwróć uwagę na fotkę nr 2 (tę w barykadzie, od przodu) - tu wyraźnie widać odchylenie płaszczyzny środkowej części Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pala127 Napisano 12 Stycznia 2009 Share Napisano 12 Stycznia 2009 Krzysiek, powiem Ci tak jak na PWM Dunkelgelb- po prostu Jeśli cokolwiek to pomoże, to jak malowałem jeszcze humbrolami to używałem 83 (a więc stosunkowo jasny) i potem płukankami go ściemniałem aż mi się podobało. No a skoro mówiłeś, że będziesz robił filtry- wybierz tego dunkelgelba z Lifecolor i najwyżej przyciemnisz (jak nie będziesz zadowolony) filtrami czy jakąś płukanką. No ale to moja opinia- zrobisz jak uważasz. LifeColor ma fajne te zestawy, a SandGrau czy jak mu tam jest przeznaczony o ile się nie mylę do pojazdów DAK- zaufaj Włochom -wiedzą co robią PS moim zdaniem będzie git jak zrobisz płukankę przy okazji washu- tzn przejedziesz całość rozpuszczoną farbą olejną brąz van Dycka- ale tylko na sido, a nie bezpośrednio na akryle Aha, jeszcze jedno gdyby ten Dunkelgelb był dla Ciebie "be" to luknij w paletę Vallejo 70824 lub 70913- porównaj - może któryś z nich lepiej Tobie podejdzie. Bo wiesz nie ma jednego, jedynie słusznego Dunkelgelba- miał kilka odcieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JŚ Napisano 13 Stycznia 2009 Share Napisano 13 Stycznia 2009 Jeśli chodzi o barwy niemieckie to każdy ma jakieś preferencje dotyczące odcieni, ja polecam kolory Gunze Sangyo, kolory zaznaczone jako przeznaczone do pancerki niemieckiej więc można bezproblemowo znaleźć. PS: Hetzer bardzo fajnie nabiera wyglądu. Jeśli chodzi o gąski radze podobnie jak m1013, Friul to Friul i nic go nie zastąpi, niemniej przyznam, że Tamiya się postarała ładnie przy swoich plastikach - pozostawiłem sobie je na czarną godzinę :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skala72 Napisano 13 Stycznia 2009 Share Napisano 13 Stycznia 2009 Popatrz sam. Na twoim foto kolory mają przekłamania, zdjąłem twoją biel i wstawiłem odpowiednią. Sam miałem wiele problemów z kolorystyką czołgów niemieckich po '43 roku. Użyj dunkelgelb firmy Pactra, jest najbardziej zbliżona do oryginału. Popatrz jeszcze na tą fotkę: Strumyk: Lexikon der Flugzeuge Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof Salwiczek Napisano 13 Stycznia 2009 Autor Share Napisano 13 Stycznia 2009 Dzięki za opinie. Taka burza mózg ow czasami dobrze robi. m1013 Dziękuję za pochlebną opinię. Co do pęknięcia na płycia to wiedziałem od początku, że płyta odstaje. Problem był jak to zrobić. Trzeba by wyciąć całą płytę górną (w zestawie Tamiyi jest to jeden element z płytami bocznymi i przednią) i przeciąć bok. Nie chaciałem tego robić bojąc się, że coś zniszczę nieodwaracalnie. Tak jak pisałem na początku, jest to pierwszy model w którym zdecydowałem się zmienić cokolwiek. Gdybym teraz zaczynał budowę z tymi doświadczeniami zdobytymi podczas przerobek zdecydowałbym się na wycinanie bez chwili zastanowienia. Teraz to już trochę na to za późno, kadłub i wanna już sklejone na amen. pala127 Dzięki za namiary na farbki Vallejo. Zastanawiam się właśnie nad kupnem kilku kolorów więc dopiszę do zamówienia i te podane przez Ciebie. Poeksperymentujemy - zobaczymy... W ogóle to Twój pomysł na ten kolor (filtrowanie, washowanie i płukanie - jak zwał tak zwał) podoba mi się najbardziej bo jest w dużej części odwracalny. Wtedy trzeba już tylko pamiętać, że model jeszcze trochę może ściemnieć po ostatnim werniksie a poza tym to spora kontrola nad tym co się robi. Mam zestaw filtrów z MIG-a (zieleń, brąz i taki szarawy), mam MIG-owski dark wash, mam farbę Van Dyke więc pole manewru przy filtrowaniu spore. Ale najpierw spróbuję jeszcze z tymi Vallejo. Jakub Ślęczka Tobie po raz kolejny duuuże dzięki za "całokształt pomocy", jesteś nieoceniony. Co do farb Gunze toodpadły trochę w przedbiegach. Mam po prostu opory (może niesłuszne) przed ładowaniem się w kolejnego producenta farb. Jeżeli już miałbym spróbować to musiałyby to być farby wodorozpuszcalne, chyba jest to seria H. Czy to te farby masz na myśli? skala72 Fajnie, że chciało Ci się pobawić z tym czarnobiałym zdjęciem. Jak na nie patrzę to potwierdza się odczucie moje i pali127, że Dunkelgelb z LifeColor jest najodpowiedniejszy z zaproponowanych na próbce. Co do farb Pactry to mam do nich uprzedzenia z czasu gdy zaczynałem modelować i malowałem nimi pędzlem. Mają jakiś taki dziwny pigment, miałem wrażenie że ich maty błyszczą. No a poza tym to tak jak z Gunze - kolejny producent farb. Chciałbym się ograniczyć raczej do 2-3 firm i kompletować ich palety, łatwiej wtedy domieszać sobie coś samemu. A Ty jakie masz doświadczenia z Pactrą, malujesz nią aerografem? Co do zdjęcia muzealnego to podchodziłbym z dużą ostrożnością. Nie wiemy kto i czym pomalował pojazd ani jak ze zgodnością barw ze zdjęcia z rzeczywistym pojazdem. W przypadku zdjęcia koła od Jakuba wiemy przynajmniej że farba jest "z epoki". Jeszcze raz dzięki serdeczne i Gdyby komuś coś się jeszcze nasunęło to komentarz jak najbardziej wskazany. Pozdrawiam, Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pala127 Napisano 13 Stycznia 2009 Share Napisano 13 Stycznia 2009 Krzysiek - Vallejo te co podałem są dobre, ale z jedną uwagą- pod warunkiem, że będziesz na nich robił ciemną płukankę (ale jak nie zrobisz to też będzie git ). Najlepiej jak masz taką możliwość, to weź w łapkę swoje Lifecolor i idź do modelarskiego, gdzie mają Vallejo- poproś, żeby Ci pokazali te nr farbek, o których pisałem i porównaj, które będą najbardziej Tobie się podobać Musisz sobie jednak zadać jedno ważne, ale to bardzo ważne pytanie- czy sklejasz modele dla własnej przyjemności, czy dla ocen oglądających. Bo jak je sobie zadasz, to może się okazać, że dunkel z Lifecolor jest dobrym kolorem i nie ma co kombinować Naprawdę Wiesz, nikt nie powie Ci tutaj, czy na innym forum złego słowa, nawet gdybyś użył innego odcienia dunkel niż proponujemy, jeżeli model będzie fajny. PS żeby dodać pikanterii kolorom Dunkelgelb- to obadaj oba poniższe linki, w których są pokazane warianty Dunkelgelba. http://www.jpsmodell.de/katalog/jpsral_e.htm http://www.afrikakorps.org/ralcolors.htm PS nr 2- zaufaj Włochom z Lifecolor-bo faktycznie zmieniać farb już nie ma co, mimo, że Gunze fajne. Ewentualnie sięgnij po hiszpańską myśl racjonalizatorską w postaci Vallejo. PS nr 3 Gunze serii Color sa fajne, ale mówiąc delikatnie mają specyficzny zapach (nie wiem jak ich akryle serii H). Mam za to pewność, że takie Vallejo w ogóle nie śmierdzą, maluje się nimi jak plakatówkami, a możliwości i łatwość mieszania to bajka - więc możesz też zrobić własny Dunkelgelb;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof Salwiczek Napisano 13 Stycznia 2009 Autor Share Napisano 13 Stycznia 2009 Łukasz, to pytanie to ja zadałem sobie już dawno Robię modele tylko i wyłącznie dla własnej przyjemności i odprężenia mózgownicy po pracy, naprawdę. Z tym kolorem tak dumam dlatego, że dużo (oczywiście jak na mnie i moje modelarskie doświadczenie) czasu i pracy włożyłem w ten model i chciałbym żeby kolorystycznie też był możliwie jak najbardziej zbliżony do oryginału. A że wogóle nie siedzę w niemieckiej pancerce stąd te moje wątpliwości. Na 99,9% pozostanę przy LifeColor i spróbuję wyżyć się przy zabrudzeniach, kolejnym całkowicie nowym dla mnie wyzwaniu. Co do farb Vallejo to mam tak samo bardzo dobre zdanie o ich jakości, właśnie w paletę tych farb oraz w farby Tamiyi będę chciał w najbliższym czasie zainwestować. Pozdrawiam, Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pala127 Napisano 13 Stycznia 2009 Share Napisano 13 Stycznia 2009 No i git- o to chodzi, to ma być przyjemność. Trzeba się wyluzować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adalek Napisano 14 Stycznia 2009 Share Napisano 14 Stycznia 2009 Salva, dzieki za odpowiedz, jeszcze wieksze dzieki za zdjecia. ale moim zdaniem, pewnym mozna byc tylko tego przedniego pekniecia (zdjecia 2) - z tylu to moim zdaniem jakis wiszacy kabel (zdjecie 1) - na trzecim nie widac w zasadzie nic. Literatura tez chyba niewiele (jesli cokolwiek) mowi o peknieciach. Pamietam ze przy okazji swojego "Chwata" robilem "research" i nic takiego nie znalazlem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JŚ Napisano 15 Stycznia 2009 Share Napisano 15 Stycznia 2009 Jeżeli już miałbym spróbować to musiałyby to być farby wodorozpuszcalne, chyba jest to seria H. Czy to te farby masz na myśli? Tak dokładnie, ich odcienie są bardzo dobre... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof Salwiczek Napisano 26 Stycznia 2009 Autor Share Napisano 26 Stycznia 2009 Witam po przerwie, Dawno nie było żadnej aktualizacji. Ale żeby nie było że model poszedł w odstawkę i zapomnienie… Poprawiłem więc w międzyczasie to co poprawić byłem w stanie. Po pierwsze wyprostowałem więc peryskop celowniczy i wkleiłem peryskop na tylną płytę . Z przeźroczystego plastiku dorobiłem osłonę tylnego peryskopu (troszkę inny łuk niż tej na górnej płycie ale już chyba tak to zostawię, chyba żeby nie ) oraz zgubioną krótszą prowadnicę peryskopu celowniczego (ta wyszła chyba całkiem fajnie, cyrkiel Olfy to bardzo fajne narzędzie).Dorobione elementy póki co słabo widoczne, ale po malowaniu będzie ok. Tak wygląda to teraz: No i dzięki mobilizacji ze strony Kuby Plewki (jeszcze raz dzięki za zdjęcia kół) przerobiłem sobie koła napinające. Tokarka, chwila strachu czy plastyk nie pęknie i gotowe . Zdjęcia przed i po przeróbce: Myślę, że etap przeróbek już skonczony (huuuraaa!!!), teraz czas to wszystko wyczyścić i zabierać się za malowanie. Póki co tylko układu jezdnego i spodu wanny gdyż w dalszym ciągu czekam na lufę i jarzmo z Armoscale. Komentarze jak zwykle bardzo mile widziane. Pozdrawiam, Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JŚ Napisano 26 Stycznia 2009 Share Napisano 26 Stycznia 2009 Bardzo miło ogląda się relację gdzie modelarz zwraca dużą uwagę do wiernego odwzorowania miniatury względem oryginału. Pomysł z tym tylnym wizjerem z przeźroczystego plastiku jak najbardziej ok, pamiętaj i zwróć uwagę przy przyklejaniu jego osłonki, aby nie była prostopadle do pancerza lecz do podłoża, instrukcja Tamiyi dokładnie to ukazuje, więc nie powinno być kłopotu. Jeśli już bardzo bym się czepiał, to troszkę te "szramy" na prawym pancerzu wyglądają płasko, ale może to tylko wina zdjęć - niemniej, jak wspomniałem to już "szukanie dziury w całym". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.