ZzB Napisano 4 Lipca 2009 Autor Share Napisano 4 Lipca 2009 Czy kilwater nie powinien być szerszy równolegle, wzdłuż kadłuba? Hmm... Tego nie wiem. Szpachlówkę dozowałem na wyczucie. Założyłem sobie, że ubocik płynie wolno po basenie portowym. Na posiadanych przeze mnie zdjęciach - właśnie z portu - piany wzdłuż kadłuba nie widać w ogóle. Ale też i zdjęcia nie są zbyt wyraźne. Z chęcią przytuliłbym jakieś fotki wolno płynącego niewielkiego okrętu podwodnego. Dołożyć szpachli zawsze można. Dzięki wszystkim kibicom za zachęcające wpisy, bo ta drobnica naprawdę dała mi w kość. A najgorsze jest to, że gdy patrzę na model trzymany w rękach to wszystko jest OK, a jak powiększę fotkę to wyłazi krzywo położona farba, za duże krople kleju, jakieś poprzylepiane paprochy... Chyba dochodzę pomalutku również do SWOJEJ rozdzielczości optycznej ;P Pozdrowionka ZzB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wallace Napisano 5 Lipca 2009 Share Napisano 5 Lipca 2009 A najgorsze jest to, że gdy patrzę na model trzymany w rękach to wszystko jest OK, a jak powiększę fotkę to wyłazi krzywo położona farba, za duże krople kleju, jakieś poprzylepiane paprochy...Chyba dochodzę pomalutku również do SWOJEJ rozdzielczości optycznej ;P nie masz się czym martwic, aparat zawsze wychwyci o wiele więcej, niż byśmy chcieli ważne, że nam się podoba, a i Ty jesteś zadowolony ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
donalyah00 Napisano 8 Lipca 2009 Share Napisano 8 Lipca 2009 P.S. - jak widać torebka po herbacie doskonale zniosła malowanie. Bardzo ładnie to wyszło, gratuluję! Jestem też pod dużym wrażeniem torped - świetna robota. Jakie następne plany stoczniowe? Edward z U-Boat laboratorium pracuje teraz nad UE-I i UC-II (ten drugi baaardzo mi się podoba) . Pozdrawiam, Marek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZzB Napisano 27 Lipca 2009 Autor Share Napisano 27 Lipca 2009 Hej. Ostatni miesiąc zajęło mi rzeźbienie figurek coby, chociaż w przybliżeniu, zaaranżować scenkę z oryginalnego zdjęcia. Wyszło jak wyszło, ale trzeba wziąć poprawkę, że przeciętny matros w skali 1:350 ma 5 mm w kapeluszu Tak więc nadszedł wreszcie czas na zakończenie projektu pod nazwą U-14. Ponieważ od poprzedniego spotkania doszły w zasadzie ino figurki, coby się nie powtarzać wstawiam tylko dwie fotki samego modelu... ...i jedną fotkę z Godzillą Teraz już tylko zlepić „klosz” gabloty, coby model się nie kurzył i czas na następny projekt Dzięki wszystkim za kibicowanie. I zapraszam znowu, już wkrótce. Tym razem do zaboru rosyjskiego Pozdrowionka ZzB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wielkamucha Napisano 27 Lipca 2009 Share Napisano 27 Lipca 2009 O, ŻESZ ... ty orzeszku... Ja pier... no i na dokładkę Jesteś pewien, że nie robiłeś figurasów wtedy, kiedy powstawał świat? Bo na pewno musieliby zgłosić się do Ciebie Ja to wymiękam, normalnie... zdjęcie z kciukiem mnie "przytkało" Mistrzostwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 28 Lipca 2009 Share Napisano 28 Lipca 2009 ożesz Ty orzeszku! a z czego wydziergałeś matrosów?! wygląda rewelacyjnie Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZzB Napisano 28 Lipca 2009 Autor Share Napisano 28 Lipca 2009 a z czego wydziergałeś matrosów?! Hmm... Właściwie to filozofia żadna - potrzebny jest "matros-bazowy", trochę drutu i Surfacer. "Matrosa-bazowego" traktujemy podobnie jak przedszkolak pajączka - znaczy obcinamy mu rączkę lub obie (a czasem nóżkę), w zależności od tego, co chcemy uzyskać. Następnie w miejsce kikuta przyklejamy odpowiednio ukształtowany drucik (nowa rączka lub nowa nóżka) i rozprowadzamy po nim kropelkę Surfacera dla pogrubienia i wygładzenia połączenia. Przyklejam druty znacznie dłuższe, przez co figurka na początku wygląda trochę jak Alien - ale łatwiej się takim drutem manipuluje a obciąć zawsze można. Teraz - skąd wziąć "matrosa-bazowego"? Ano tu są dwie metody. Albo kupujemy jakiś zestaw figurek w 350'tce - np Fujimi 111506. Zestaw co prawda zawiera figurki marynarzy japońskich ale po odpowiednim pomalowaniu mogą udawać nawet polinezyjskich ludożerców Albo własnoręcznie wykonujemy dwie-trzy figurki które następnie powielamy w żywicy. Moje "pierwsze" powstały z blaszki Eduarda potraktowanej obustronnie Surfacerem, coby przytyły. Tak spreparowane trawionki zapakowałem w silikon i odtąd zawsze, gdy po odlewaniu zostaje mi kilka kropel żywicy, wlewam je do formy. To drugie rozwiązanie jest o tyle trudniejsze że wymaga opanowania technologii odlewania w żywicy. Natomiast plusem jest fakt, że jeżeli powstanie nam figurka w wyjątkowo interesującej pozie to będziemy mogli ją potem sobie klonować w nieskończoność. Ponieważ pytanie o figurki pojawiło się niezależnie na kilku forumach - przy okazji następnego modelu obfotografuję dokładnie cały proces technologiczny - jak będzie trzeba łącznie z odlewaniem formy Pozdrowionka ZzB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ja Napisano 29 Lipca 2009 Share Napisano 29 Lipca 2009 Trzeba będzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 29 Lipca 2009 Share Napisano 29 Lipca 2009 dzięki za wyjaśnienia, z chęcią popatrzę sobiena taki tutorial tworzenia matrosów Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.