hanadam Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 No to Projekt Pacyfik zacząć czas. Będzie to jeden z popularniejszych samolotów myśliwskich Cesarskiej Armii Ki-43 Hayabusa z zestawu Arii/Otake tu mamy In-Box Formy mają ponad 30 lat i nie da się ukryć to najsłabszy model Arii jaki widziałem - niedolewki, nadlewki , wypychacze... i sam nie wiem co jeszcze... Ale będę dzielny i zrobię go jak wszystkie inne "spudła". Jedyne odstępstwo to malowanie - nie ufam starym kalkom a Japsów można robić bez kaleczek - czerwone kółka czy paski da się machnąc z szablonów i taśm maskujących. Jeszcze się waham czy zrobić go w plamy brąz-zieleń czy klasycznego zielonego obdrapanego do metalu. Wolałbym brąz-zieleń... ale jedyne samoloty jakie widziałem tak malowane nie miały żadnych oznaczeń taktycznych ani nawet hinomaru na kadłubie... wiec chyba bedzie "obdrapaniec". No ale prześpię się z tym... a póki co zacznę od środka. Na początek prysnąłem bebeszki niebieskim metallikiem Model Mastera (2119) i silnik gun-metalem Wiem , ze mam słaby warsztat i robienie modeli z pudełka jest mało atrakcyjne... ale chciałem wziąć czynny udział w "Pacyfiku"...dla czystej zabawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ostach Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 No i super Pierwszy warsztat w projekcie! Warsztatu nie masz takiego słabego. Model z pudełka też trzeba umieć zrobić (ja nadal nie umiem tego zrobić bezbłędnie). pozdrawiam i mam nadzieję, że dobrniesz do końca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzychu-onisk Posted April 6, 2009 Share Posted April 6, 2009 O.o Japoniec a myślałem właśnie, żeby ich nie zabrakło, powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted April 6, 2009 Share Posted April 6, 2009 Ooo, jedna z moich ulubionych maszyn Jakie malowanie przewidujesz? ps. jakbyś potrzebował jakiś materiałów do Sokoła to daj znać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanadam Posted April 6, 2009 Author Share Posted April 6, 2009 Przespałem się z decyzją i zrezygnowałem z tego brązowo zielonego (64th Hiko-sentai z Malajów) i zostałem przy zielonym obdartusie z 47 Chutai ... bo skoro nie ingeruję zbytnio w taki prosty model to niech ma chociaż efektowne (efekciarskie ) malowanko A najnowsze wiesci z warsztatu - koncząc coś innego zostało mi nieco żółtej farby w aerku i prysnąłem ją na statecznik - potem zamaskuję kształty które docelowo zostaną w tym kolorze (lamer jestem ale jak dla mnie to chyba ostrze harpuna albo jakas przewrócona japońska czwórka ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanadam Posted April 13, 2009 Author Share Posted April 13, 2009 Święta zbliżają się ku końcowi więc można uprzątnąć żarcie ze stołu i wyciągnąc spod łózka coś do sklejania Doszedłem do wniosku, że model jest tak paskudny, ze trzeba było dołozyć 3x tyle i kupić Hasegawę... ale może kiedyś... A teraz mam co mam... owiewka praktycznie nieprzezroczysta więc cośtam symbolicznie w środku zaznaczę to co tak dziwnie wyglada to metaliczna farba fotel miał taką dziwną wypustkę do mocowania polota... razem z kupką szpachli bedzie to imitowało poduszkę - i tak nie będzie widoczne Ślady po wypychaczach tez na klapach powozia były zdaniem producenta potrzebne właśnie od zewnetrznej strony... moim nie.. zobacze jak będzie to wygladać po szpachlowaniu i malowaniu... zasze mogę dociąć nowe z pudełka po margarynie wczesne popołudnie zamykam szybko przelatując gun metalem i srebrem imitację silnika I tak sobie powtarzam: Easy maan... easy... to tylko zabawa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanadam Posted April 20, 2009 Author Share Posted April 20, 2009 Mało czasu miałem ostatnio... średnio 5 min dziennie ale chyba to głupie tłumaczenie - tak naprawdę mnie ten model odrzuca po prostu. Nic tu nie pasuje. Tylko dlatego, ze sie z nim do projektu wpisałem to go skończę...a potem na najwyższą półkę... albo sprzedam ...i kupię Hasegawę. Więc wybaczcie ale brak mi do niego serca i będę robił trochę na odwal się... byle skończyć. Nadal mam problem z wersją malowania... nie będę jednak robił klasycznego obdrapańca ... szkoda Alclada :( Na dziś sklejony kadłub... doklejone skrzydła... resztę popołudnia spędzę z papierem ściernym i pilnikiem... Mam nadzieję do końca kwietnia się z nim uporać i ruszyć do Avangera Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanadam Posted May 1, 2009 Author Share Posted May 1, 2009 Troszkę mnie życie się we znaki dało ostatnio...a i patrząc na tą paskudę modelarstwo się odsunęło na bok... ale jak mus to mus... pewnie gdyby nie ten warsztat to Hayabusa poszłaby w odstawkę - w najlepszym wypadku na koniec kolejki. Cośtam wieczorem wczoraj pogdoniłem z robotą - prysnąłem dwa główne kolory... poprawiłem żółty - dziś patrzę przy świetle dziennym a tu ZONK - żółty pył się ładnie osadził na zieleni. Tak to jest jak się na maskowaniu zaoszczędzi... Wieczorkiem to poprawię I coraz częściej rozglądam się za lepszym modelem tego samolotu... co radzicie? Hase czy FineMolds? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted May 1, 2009 Share Posted May 1, 2009 Żółte pasy szybkiej identyfikacji są zdecydowanie za długie. Po za tym nie masz co narzekać. Przy odrobinie cierpliwości wyjdzie z tego niezły model. Mnie się w każdym razie podoba i mam nadzieję, że dociągniesz go do końca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
METYS Posted May 1, 2009 Share Posted May 1, 2009 Eno nie przesadzaj, ładnie Ci idzie praca. Podoba mi się silnik, ładnie wyszło też jego malowanie, przecierałeś go czymś ? No a poza tym to właśnie takie modele powodują że się doskonalimy i stajemy coraz lepsi. Mam nadzieje że już niedługo zaczniesz Avenger- a i w pełni rozwiniesz "skrzydła" I jeszcze takie jedno małe pytanko- może dało by rade z tego żółtego pyłu zrobić przebarwienia farby? Jeśli tak to znacząco podniosłoby to atrakcyjność malowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Damian Posted May 2, 2009 Share Posted May 2, 2009 ... co radzicie? Hase czy FineMolds? jeśli wczesny to Nichimo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanadam Posted May 9, 2009 Author Share Posted May 9, 2009 Wczoraj wieczorem "skróciłem" mu te żółte pasy a dziś przymocowałem golenie i zbiorniki. Klapy podwozia były tak toporne, ze postanowiłem wyprodukować nowe korzystając z surowca słynnej firmy modelarskiej "Rama" Powoli wyłania się z tego ostateczny kształt Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarek C Posted May 9, 2009 Share Posted May 9, 2009 Całkiem sporo wyciągnąłeś z tego 30 letniego produktu fajne przebarwienia na górnych powierzchniach skrzydeł , tylko jak byś dał większe fotki było by więcej widać . Może spróbuj w Photobucket albo ImageShock. Pozdrawiam Jarek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted May 9, 2009 Share Posted May 9, 2009 No i bardzo dobrze to wygląda. Naprawdę nie masz co narzekać na tego staruszka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanadam Posted May 20, 2009 Author Share Posted May 20, 2009 Dziś dokleiłem pseudooszklenie i śmigło. Jeszcze dokończe podwozie... kaleczki... i koniec męczarni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 ... i koniec męczarni Po zdjęciach nie widać, żebyś się specjalnie męczył Póki co jak już pisałem, całość prezentuje się bardzo obiecująco. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanadam Posted May 20, 2009 Author Share Posted May 20, 2009 Mam na myśli męczarnie psychiczne, które przeżywałem za każdym razem myśląc: "Trzeba zasiąść do Haya". No dobra... nie będę się już skarżył Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanadam Posted May 22, 2009 Author Share Posted May 22, 2009 Miałem się nie żalic... ale to niemożliwe Wczoraj wieczorem połozyłem kalki... były cieniutkie... prawie się nie rwały... Potraktowałem je przed snem MicroSolem ... a jak dziś wstałem to oczom mym ukazał się taki widok : Zjadłem cały prozac w domu i teraz jest mi wszystko jedno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vought Posted May 22, 2009 Share Posted May 22, 2009 Nie jestem ekspertem w dziedzinie kalek ale czy przypadkiem nie jest to normalna reakcja na MicroSol? Potraktowane ułożone kalki tym preparatem miekna i marszczą się po to by je po paru minutach docisnąć by zagłębiły sie do wszystkich zakamarków? Jeśli zostawiłeś sola na noc to wynik sie zgadza. Ja widze tylko wyjście: ponowne nałożenie sola na pare minut i delikatne dociśnięcie kalek za pomocą wilgotnej tkaniny/papieru. Zanim spróbujesz lepiej żeby ktoś potwierdził moje przypuszczenia. GŁowa do góry! W najgorszym wypadku zrobisz sobie szablony na maski i jechane! Ewentualnie zamówisz jakiś zastaw kalek. Model jest wart odratowania bo wygląda bardzo zacnie :] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanadam Posted May 22, 2009 Author Share Posted May 22, 2009 Minimalnie udało się wygładzić... na wszelki wypadek w galerii nie będę robił zbliżeń Jak przyjdzie zakupiona Hayabusa 43-I z Hasegawy to może wykorzystam hinomaru więc na razie nie werniksuję ( tam będą maski w użyciu) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.