Skocz do zawartości

Ślubne DAFy


Gość JarekS

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Temat lekki, łatwy i przyjemny, bo przecież to wakacje.

Dziś, w sobotnie przedpołudnie, obudził mnie głośny dźwięk klaksonu. Był jednak jakiś dziwny, bo dochodził z bardzo daleka, narastał, narastał, aż stał się bardzo głośny, a chwilę później wręcz nie do zniesienia.

Wyjrzałem więc przez okno i zobaczyłem sprawców zamieszania - 4 DAFy, obstawiające limuzynę ślubną, "paliły klaksony". Okazało się, że Pan Młody, w asyście tychże DAFów, przyjechał po Pannę Młodą, mieszkającą w klatce obok.

A tak to wyglądało:

IMG_9132.jpg

 

IMG_9133.jpg

 

IMG_9134.jpg

 

IMG_9135.jpg

 

IMG_9137.jpg

 

IMG_9138.jpg

 

Swoją drogą, kierowca tej limuzyny musiał się nieźle nakombinować, żeby "złamać" tą gablotę przy wjeździe na parking - promień skrętu limuzyny będzie pewnie zbliżony do skrętu autobusu.

Nie wszystkim jednak spodobało się "palenie klaksonów", chwilę później zjawiły się Miśki... Szkoda, że tak szybko nie jeżdżą do stłuczek... Zaczęła się dyskusja z kierowcami, ale mandatów chyba nie dostali:

 

IMG_9140.jpg

 

IMG_9141.jpg

 

Po około pół godzinie, zjawiła się Panna Młoda, towarzystwo się zebrało i pojechało do kościoła - 2 DAFy + limuzyna + 2 DAFy:

 

IMG_9142.jpg

 

IMG_9143.jpg

 

Godzinę później, zapewne po ceremonii, znów było słychać ryk klaksonów w centrum, oddalonym o 2-3 km.

Chcielibyście mieć taki ślub?

Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna akcja. Tylko pozazdrościć takiego przyjazdu po swoją wybrankę

 

P.S. Pewnie dzielnicowemu się nie spodobało że rozróba na jego terenie

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot taka ciekawostka - kilkanaście lat temu w asyście kilku innych ciężarówek brałem udział w ceremoni pogrzebu naszego kolegi. W czasie gdy opuszczano trumnę z jego ciałem do grobu, my włączyliśmy swoje fanfary, trąbiliśmy przez równą minutę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat został założony. Kiedyś uczestniczyłem w takiej ceremonii pojechaliśmy zrobić tak zwaną bramę znajomemu, gdy brał ślub, a skończyło się na ,,pilotażu’’ pary młodej, naprawdę fajna sprawa ludzie stawali i robili zdjęcia, a kury we wioskach, przez które jechaliśmy przez tydzień jaj nie znosiły. Osobiście tak sobie wymarzyłem, że do swojego ślubu pojadę ciężarówką, tylko póki, co nie mam, z kim brać tego ślubu niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest to piękne przeżycie. Tak jak mówi Przemo, że ludzie stawali i robili zdjęcia a kury przez tydzień nie znosiły jaj, a my robiliśmy tak, że jak para młoda wychodziła z kościoła to silniki na 1500 obrotów i klaksony na maxa. Tata dowodził ślubem, odpowiadał za to jak wypadną ciężarówki w akcji, było super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jeszcze w temacie ślubnych aut

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=fYplHvIIn84&eurl=http%3A%2F%2Fetransport.pl%2Ffilm402.html&feature=player_embedded

 

 

Przejrzyjcie resztę filmików bo jest ich tam dość sporo i niektóre dość ciekawe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.