[GALERIA HUMVEE]Zimowy M1045 HMMWV TOW Carrier - Tamiya 1:35

[kubisz]

Pojazd US Marines biorący udział w manewrach "Cold Winter" w 1987 roku w Norwegii. Zbudowany z zestawu M0146 Humvee Tamiyi (35267) przy pomocy zestawu blach Eduarda (35655) i żywicznych kółek Armorscale (R35-044). Początkowo miał mieć otwarte tylko jedne drzwi, potem dwoje przednich, na koniec postanowiłem przykleić otwarte wszystkie, żeby nie zasłaniać wnętrza.

WARSZTAT

Z modelu jestem zadowolony, ze zdjęć już nie. Po raz kolejny mam sygnał, że warto podszkolić się trochę w fotografowaniu.

[peter]

Poza washem nei brakuje niczego

[BaldPuma]

No ..... poza malutkim "waszkiem"

[adamkijak]

Swietny, najlepszy mlotek w grupie do tej pory. Mi brakuje tylko skreconych kol.

[kubisz]

Dzięki za opinie. Do washa wciąż się nie mogę przekonać, ale tutaj jego brak faktycznie aż bije po oczach. Zwłaszcza na białych plamach, ale to też wina fotek, robiłem przy naturalnym, choć niezbyt mocnym (zachmurzenie) świetle. No i nie mogłem sobie poradzić z odpowiednim sfotografowaniem modelu, takim żeby ten biały tak się nie świecił. Może coś z tym jeszcze zrobię.

[Qdłaty]

Zostawić go na tydzień to model skończy. Oczywiście świetnie wykonany z dużą starannością. Mnie się podoba. Jedynie biorąc pod uwagę śnieg w nadkolach, przydałby się też na kołach. Poza tym super. No i uważam, ze w galerii powinny się znaleźć jakieś 2 zdjęcia wnętrza.

[Peter 1410]

KUBISZ kolejny perfekcyjny humvee

[kubisz]

Zostawić go na tydzień to model skończy. Oczywiście świetnie wykonany z dużą starannością. Mnie się podoba. Jedynie biorąc pod uwagę śnieg w nadkolach, przydałby się też na kołach. Poza tym super. No i uważam, ze w galerii powinny się znaleźć jakieś 2 zdjęcia wnętrza.

Trzeba było siedzieć i pilnować Jeśli chodzi o brak śniegu na kołach, to wzorowałem się na zdjęciu z pierwszego postu w warsztacie, gdzie koła świecą się jak nowe, a w bieżniku nie ma ani grama śniegu. Powiedzmy, że mój model jeździł sobie po zaśnieżonej, a potem po asfaltowej drodze, gdzie zgubił śnieg z kół. Dlatego też to, co jest w nadkolach, zostało przeze mnie "przyciemnione" w stosunku do tego zdjęcia z warsztatu:

tak, aby imitowało zbity, zlodowaciały śnieg, ochlapany przez brudną wodę spod kół. Sam jednak dochodzę do wniosku, że przydałoby się przynajmniej lekko pobrudzić boki pojazdu za kołami. Jeszcze usiądę przy tym modelu, najpierw jednak trochę od niego odpocznę.

KUBISZ kolejny perfekcyjny humvee

Dzięki Peter1410, perfekcyjny na pewno nie jest, ale miło, że się podoba.