Andreya Napisano 22 Listopada 2009 Share Napisano 22 Listopada 2009 Witam wszystkich Po długim czasie od rozpoczęcia robót zdobyłem się na odwagę i przedstawiam moje męczarnie z budową modeli "podwodniaków". Brak czasu i słabe warunki "oczne" spowolniają proces budowy do maxa ( szczególnie oczki ) . Mimo to bakcyl modelarstwa ciągnie i mimo przeciwności losu i mimo długiej przerwy w modelowaniu zaczynam wszystko powtórnie a raczej od początku.. Na pierwszą relację poszła japońska torpeda Kaiten typ 1. In-box pod tym adresem :http://modelwork.pl/viewtopic.php?t=14292 Modelik mało skomplikowany (prosty) . Jedna rameczka z niewielką ilością części; Pocieniłem boki obudowy kiosku aby były cieńsze i mniej toporne (pancerne) . Na dole przed a na górze po poprawce. Następnie pod nóż poszły cięgna sterowe. Jednolity odlew zamieniłem na bardziej delikatne cięgna druciane. Następnie na warsztat poszedł kadłub i reszta . Szpachlowanie (może na wyrost) kadłuba , połączeń burt kiosku z kadłubem (straszna szpara) , przeróbka kiosku , dorobienie drobnicy za włazem (ogranicznik otwarcia włazu - ścięty monolit i dorobiony nowy z "płaskownika") Odtworzenie spawów po robotach "szlifierskich" szpachlowania. Dalsze fotki z budowy (modelik jest już gotowy do malowaniaw) w następnej relacji. Pozdrawiam - andreya Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andreya Napisano 22 Listopada 2009 Autor Share Napisano 22 Listopada 2009 Na dokładkę kilka fotek ze szczegółami różnych Kaitenów : Tutaj można zobaczyć jak przytulnie w środku miał pilot Kaitena w drodze bez powrotu ( fotki ze spotkania weteranów ). pozdrawiam - andreya Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 22 Listopada 2009 Share Napisano 22 Listopada 2009 model prosty (a mimo to jak widać można trochę przy nim popracować ) a relacja fajna, kibicuję Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wielkamucha Napisano 22 Listopada 2009 Share Napisano 22 Listopada 2009 Super zdjęcia Swoją drogą, po co dawali obicie (skąpe wprawdzie, ale jednak) na siedzenie, skoro zawodnik miał tam siedzieć najwyżej godzinę? Martwi nie narzekają... Ciekawy patent z tymi spawami - prosty, a skuteczny. Pozdrawiam i kibicuję, wielkamucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andreya Napisano 9 Grudnia 2009 Autor Share Napisano 9 Grudnia 2009 Witam Powtarzam fotkę pokazaną w wątku o miniaturowych podwodniakach japońskich typu A ale wypada pokazać także tutaj że prace idą (b.wolno ale idą) do przodu i Kaiten jak i inne "kijanki" ze zdjęcia po kąpieli detergentowej gotowe są do pryśnięcia podładem. (kliknij na miniaturkę) pozdrawiam - andreya Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 10 Grudnia 2009 Share Napisano 10 Grudnia 2009 b.wolno ale idą najważniejsze, że do przodu a zerkając na ilość okrętów w stoczni to nic dziwnego, że tempo wolniejsze, w końcu trzeba jakoś obdzielić uwagą tyle okrętów Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 10 Grudnia 2009 Share Napisano 10 Grudnia 2009 Swoją drogą, po co dawali obicie (skąpe wprawdzie, ale jednak) na siedzenie, skoro zawodnik miał tam siedzieć najwyżej godzinę? Martwi nie narzekają... Teoretycznie pilot Kaitena mógł przeżyć w wypadku nietrafienia w cel. Tak więc na pewno lepiej oczekiwać na ratunek siedząc na czymś miękkim niż na gołej blasze. Chociaż chyba taki przypadek się nie zdarzył (a przynajmniej ja na taką informację nie natrafiłem), gdyż po nie udanym ataku istniała możliwość samodzielnego zdetonowania "pojazdu", czy to z obawy przed jego przechwyceniem przez przeciwnika (takie zapewne było zalecenie dowództwa) czy też z obawy o pozostania samotnie na morzu nie wiadomo jak długo (zapewne bez jedzenie i wody, gdyż wątpię aby prowiant był na standardowym wyposażeniu Kaitena). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andreya Napisano 10 Grudnia 2009 Autor Share Napisano 10 Grudnia 2009 Witaj Z tego co pamiętam to ze względu na zachowanie tajemnicy konstrukcji i "automatyki naprowadzania" Kaiteny miały samolikwidator . W przypadku "pudła" lub zmiany "chęci" dokonania ataku pilot Kaitena nie miał drogi powrotnej. Na japońskim filmie o Kaitenach i ich pilotach [Deguchi no nai Umi (Sea without exit) - zwiastun na YouTube] pokazano jak właz był zamykany i otwierany specjalnym kluczem z zewnątrz (na fotkach wyżej widać brak pokrętła otwierającego właz od środka). Na pierwszych górnych zdjęciach z muzeum (na oryginalnym Kaitenie - jego włazie wejściowym ) widać otwór do klucza . Postaram się dołożyć fotki jak to wyglądało na filmie. Pozdrawiam - andreya Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 11 Grudnia 2009 Share Napisano 11 Grudnia 2009 Z tego co pamiętam to ze względu na zachowanie tajemnicy konstrukcji i "automatyki naprowadzania" Kaiteny miały samolikwidator Czyli pierwsza teoria wydaje się być prawdziwa A w takim razie to bardzo ładnie ze strony konstruktorów, że zadbali o taki drobiazg. Wspomniany przez Ciebie film widziałem kilka miesięcy temu, ale jakoś nie zwróciłem uwagi na ten szczegół. Przy najbliższej okazji na pewno na niego jeszcze zerknę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andreya Napisano 11 Grudnia 2009 Autor Share Napisano 11 Grudnia 2009 Witam Jednak z fotek z filmu nic nie wyjdzie - sory . Kto widział to sobie przypomni sceny z pierwswzego szkolnego testowania Kaitena (otwieranie włazu po pierwszym rejsie ) oraz scena końcowa po wyciągnięciu Kaitena z martwym pilotem. W obu przypadkach właz otwierany kluczem z zewnątrz. W pierwszym rejsie uczeń nie zamyka włazu ale zamyka go obsługa z zewnatrz. pozdrawiam - andreya Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andreya Napisano 11 Grudnia 2009 Autor Share Napisano 11 Grudnia 2009 Witam ponownie Kaitenik pryśnięty podkładem 1200 w sprayu. Jeszcze mały retusz niedokładności uwidocznionych dzięki podkładowi i wkrótce malowanie. Trzeba intensywnie pomyśleć o przyzwoitej podstawce . pozdrawiam - andreya Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andreya Napisano 12 Kwietnia 2010 Autor Share Napisano 12 Kwietnia 2010 Witam Po długim czasie powracam do tematu Kaitena a w innej relacji do japońskich miniaturowych op. typu A. Wolno (b.b.wolno) temat dopełza do końca prac. Czynniki opóżniające prace są w odwrocie i może teraz powinienem to zakończyć. Przedstawiam kilka fotek z etapów prac i ich efekt ( to jeszcze nie jest koniec ) Na początek model po pryśnięciu ( farba Gunzo C ). Czyściutki w nieskazitelnej czerni . Mały dekalsik na obudowie "kiosku" Następnie z "duszą na ramieniu" po raz pierwszy wykonanałem "biedronkę" Model pryśnięty wodnym lakierem bezbarwnym Valleyo (1cz.lakieru i 5cz.wody) dla odzielenia farby Gunzo od olejnej "biedronki" co zapewniło spokojne operowanie farbami olejnymi rozpuszczanymi (rozcieńczanymi mocno na kadłubie ) za pomocą czerwonego Miga. Duża ilość Miga daje dobrą możliwość rozprowadzenia "biedronki" i ewentualne korekcje nadmiaru któregoś z kolorów przez zmycie go tym Migiem. Zupełny brak reakcji farb olejnych z farbą Gunzo będącą pod lakierem. Przegrodzenie obu warstw za pomocą lakieru spełniło swoje zadanie ( dzięki wszystkim za porady ) Do "biedronki" stosowałem normalne farby olejne (4zł za tubkę) kupione w sklepie dla plastyków. Bałem się ale wszysto wyszło OK co potwierdziła następna moja "biedronka" wykonana na podwodniakach typu A Jeszcze podstawka (już zamówiona) oraz roboty wykończeniowo upiększające i to będzie zapewne koniec. Do następnych fotek. Pozdrawiam - andreya Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 12 Kwietnia 2010 Super Moderator Share Napisano 12 Kwietnia 2010 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skell Napisano 13 Kwietnia 2010 Share Napisano 13 Kwietnia 2010 Bardzo fajny maluch! Super wyszły Ci zacieki i zabrudzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Epheli Napisano 13 Kwietnia 2010 Share Napisano 13 Kwietnia 2010 Super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.