Meyer & Meyer

witam wszystkich kolegów głównie figurkowiczów.

Postanowiłem zrobić dwóch Kurtów Meyerów zimowego i letniego połączonych jakimś gratem. Wiem, że to już było, ale...

na początek in box,przepraszam za jakość zdjęć, ale uczę się

pomyślałem, że trochę wzbogacę pacynki. letniemu Kurtowi dałem mapnik, a zamiast szluga dam mu kwiatek. Zimowemu dam szaliczek, ekstra rękawiczki na sznureczku i lornetkę

początki mordek

trochę eksperymentuję ze zdjęciami, mam nadzieję wyjść na prostą jak będzie co oglądać. Dalej buziaki w trakcie, pomalowałem czapeczki wstępnie by złapać mniej więcej "balans" między kolorystyką twarzyczki a nakryciem głowy i odzieżą

Rozumiem że wzór to będzie telo mimentico?

chciałem, ale po analizie fot doszedłem do wniosku, że kolo miał inny krój fraka ( krótszy i te dolne kieszenie)

....nie ma czasu na przeróbki. Trzeba było wziąć M. Wunschego zmienić głowę i przechrzcić,

We Wloszech Niemcy przejeli sklady mundurowe oraz fabryki tekstylne i sklady materialow, dlatego tez kroj jak i kamuflaz na mundurach z 1944 rozni sie znacznie od standartow Niemieckich tegoz okresu. Zwlaszcza jesli chodzi o SS.

zgoda. nie obraź się, to ,,oczywista oczywistość", ale mam konkretnego figuranta w konkretnym fraku. Zawsze staram się być najbliżej faktografii, oczywiście bez przesady. Dlatego bardziej do tego figuranta pasuje mi najtrudniejsze camo rauchtarnmuster znane jako blurred edge.

Kamuflaż artboxowy jakoś mi nie widzi się.

Jako,że takiego nie pędzlowałem w życiu, spróbuję na starym szkopie jak to wyjdzie. Jak nie halo, to wtedy sie poduma, co z fraczkiem. Może ktoś coś doradzi. Poczekam i zajmę się spodniami.

No na podstawie kroju kieszeni zgodzie się z Tobą, faktycznie ta bluza wygląda jak wzór z dolnej fotki. Istnieje koszmarna mnogość spotęgowana oficerskimi fanaberiami realizowanymi na zamówienie przez krawców. Chyba faktycznie wobec nietypowosci bluzy najlepiej oprzeć się o zdjęcie przedstawiające cos co jest najbliżej tego co na figurze.

po przerwie dalej malujemy: baza do spodni i kożuszka

jakieś spodnie wyszły mi za niebieskie, choć nie dawałem kropli niebieskiego

z drugiej mańki, na razie skupiam się na zimie

delikatny progres spodnie 80 % skończone, kurtka 60 %, pas 10%, rękawice 70%, kożuszki 70%

i jeszcze jeden

i jeszcze

powoli do przodu, aby przed zimą zdążyć

mam pytanie do kolegów, czy szaliczek biały z zamysły dać w jakiś kontraścik np granatowa krata, czy w tonacji brązów?

kolejne pytanie, czy spodniom już wystarczy cieniowania, rozjaśniać jeszcze, nie wiem, bo w planach mam jeszcze delikatne ubłocenie dołu nogawek

Na moje na szaliczku brązowa krata. Było jiuz kiedyś na tym forum o szalikach, bodaj w kontekście jakiejś pracy kolegi Pedzelka. Ja nie bardzo kminie cale te jego wdzianko ale intuicja podpowiada mi że to spodnie zimowe więc na moje już nic z nimi nie kombinuj.

pierwowzór jest taki, ale jak dla mnie jest za cukierkowy

A dobra, juz widze... Tak, za czysto pewnie nie powinien wygladac. Tak jak masz, wedlug mnie, bedzie dobrze.

Jeszcze go pobrodz i bedzie dobrze.

mam w planie, jak pisałem, delikatne ufajdolenie nogawek. A jak twoje zdanie w kwestii szalika?

Zostawilbym tak jak jest.

właśnie spie.............. szalik, do przemalowania.Dopiero na zdjęciu widać jak bardzo spie........... . Letni Kurt podkład pod rauchtarnmuster i baza pod galanterię skórzaną

Takiego szalika myślałem...

właśnie pomyślałem teraz o brązie .........

Oj tam szalik ( przeca byly zbiorki ciuchow wysylanych pozniej na front, mogl dostac od babci ). Jak dla mnie to spodenki sa za czyste, sprobuj polatac w bialych portkach w zimie to zobaczysz jak dlugo beda czyste na tylku, kolanach i okolicach butow.

toć pisał ja wyżej, co mają być delikutaśnie uciućłane. Al e nie zrobię go taż na Tadzika po firmowym śledziku przed świętami

przemalowałem jak się dało, lepiej nie będzie przy moich trzęsących się rękach i ślepocie

ewentualnie tak

dorobimy jeszcze lornetkę na biało z przetarciami, poprawimy ryjek, co by nie był zbyt przepity, taśma do lewej rękawicy, troczki do czapki... może jakieś sugestie Kolegów, słowa krytyki..........., powtórzę spodenki ufajdolę z umiarem jak się wezmę za podstawkę

super, nabrała życia a szaliczek... cudowny

Szalik, Panie, rasowy.