Spitfire Mk Vb Trop - Tamiya 1:48

Model jak w temacie, waloryzowany Partem, kolorowany z góry Gunze, spód Tamiya, kalkomanie TALLY HO.

Wiem że okopcenia od uzbrojenia przesadzone, ale jakoś tak się zapędziłem z pigmentami...

Chciałem pokazać mocno styrany pustynnymi warunkami samolot dlatego wygląda jak wygląda, kołpak i śmigło powiedzmy że nowe.

Zapraszam też na mojego bloga (a co pochwale się :P ) na którym coś więcej niż na forum

O matko pigmentowa, ale górnik.

Straszliwie go upaprałeś, ale moze i tak było

Witam!

Na pierwszy rzut oka wydaje się całkiem fajnie i ładnie. Ale gdy zawiesiłem oko na kilku zdjęciach zobaczyłem że:

po 1 Kołpak śmigła jest zupełnie czysty w stosunku do całości (chyba że takie zdjęcia)

po 2 nierealne okopcenia kaemów w szczególności te o większym kalibru

po 3 nie wiem co to jest to jakby brązowe pomiędzy kołami, takie dwie smugi. Chyba tak w rzeczywistości nie było.

po 4 farbka żółta ci nie siadła dobrze na końcówkach łopat

po 5 ogólnie chyba troszeczkę za bardzo przybrudzone, ale to kwestia gustu i ja się nie spieram w tej sprawie. Według upodobania.

Plusy modelu to to że na pierwszy rzut oka wygląda przyzwoicie i elegancko. Jak dla mnie bomba poza paroma mankamentami, które można poprawić. Ogólnie Bardzo dobrze.

Pozdrawiam

Spitek ufyfłany jak nie wiem co, ale wnętrza gwiazd na bokach czyściusieńkie Nie wiem, czy nie za "mocny" ten Sky Blue.

Zawsze mnie intrygowało, jak się robi takie częściowo zamalowane znaki przynależności państwowej... uchylisz rąbka tajemnicy?

W ogóle - piękna maszyna

pzdr.

Ad 1 i 2

Wiem że okopcenia od uzbrojenia przesadzone, ale jakoś tak się zapędziłem z pigmentami...

Chciałem pokazać mocno styrany pustynnymi warunkami samolot dlatego wygląda jak wygląda, kołpak i śmigło powiedzmy że nowe.

3 było tak

4 nie siadła

5 mi sie taki podoba

jachud

Następnym razem pomaluje je na czarno.

Co do pozostałości po oznaczeniach

Najpierw wyciąłem "kokardy w papierze (w taki cyrkiel co można ołówek zamontować, włożyłem skalpel Olfy i wyciąłem okręgi) następnie przykleiłem to na maskol. Fin flasha zamaskowałem taśmą Tamiya.

Pomalowałem to na czarno, potem zdjąłem "maski" i zrobiłem preshading.

Sam proces malowania przebiega u mnie w ten sposób że nakładam kilka cienkich warstw rozcieńczoną farbą, więc tam gdzie są oznaczenia nałożyłem tylko tak żeby nadać kolor, ale nie przykryć.

tak to wyglądało po preshadingu

Samolot wygląda jakby go przez całą Afrykę wzdłuż i wszerz ze dwa razy przeciągnięto Ale samolocik ma swój urok. In plus rzadko widywany Spit z hamerykańskimi gwiazdami

Timi - dziękuję za wyjaśnienie

pzdr.

Spit, owszem uwagę przyciąga. Moim skromnym zdaniem, jeśli chodzi o steranie go- bardzo prawdopodobne( bez oceniania szczegółów).

Niestety, Timi, nie mogę znaleźć Twojego bloga. Proszę o adres. pzdr

http://timimodelfactory.blogspot.com/

zapomniałem dodać do podpisu