Roobert Napisano 31 Grudnia 2006 Share Napisano 31 Grudnia 2006 Oto drugi z limów. Pierwszym był Lim-6M. To też jest produkt Smera w 1:48. model robiony prosto z pudełka a dodatkiem były pasy na fotelu pilota. Co mogę powiedzieć o sklejalności. Trzeba używać czasami szpachli i sporo papieru ściernego. Troche denerwują linie podziału, które nie zawsze są równo na obu połówkach skrzydeł czy kadłuba. Co do malowania to sam nie wiem jak ma być. Już tyle razy widziałem samolot o numerze 101 w kilku malowaniach. W stanach jest jakiś cały w odcieniach zielonego, w muzeum (Warszawa?) jest z brązowymi plamami a w jednym z ostatnich numerów MiniRepliki jest w 2 zielonych i piaskowym. Ja zrobiłem tak jak pokazuje instrukcja, ale zamiast brązowego dałem ciemną zieleń. Ślady eksploatacji to tak samo jak w poprzednim. Troche zrąbałem sprawę ze statecznikiem. Za dużo czarnego dałem w zagłębienia. Kurcze, znowu jakiś ciemne wyszły P.S. Jak mam pisać ścieżkę zdjęcia, żeby forum się nie rozjeżdżało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
okonek Napisano 31 Grudnia 2006 Share Napisano 31 Grudnia 2006 Podoba mi sie Kiedy to ja moje skoncze PS. Przy miniaturkach sie nie rozjedzie. Dawaj najlepiej po cztery miniaturki na linie. Pomiedzy nimi wciskasz spacje a do przeskoku w drugi rzad dajesz enter i juz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Napisano 31 Grudnia 2006 Share Napisano 31 Grudnia 2006 Fajne, bo Polskie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 31 Grudnia 2006 Share Napisano 31 Grudnia 2006 Teraz wyraźnie widać, że są odrapania na modelu (do czego miałem wątpliwości przy poprzednim). Czy mam ślepotę, czy też nie ma napisów eksploatacyjnych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobert Napisano 31 Grudnia 2006 Autor Share Napisano 31 Grudnia 2006 Czy mam ślepotę, czy też nie ma napisów eksploatacyjnych? Ma, ale bardzo mało. Kalki byly troche beznadziejne. Wszystkie napisy eksploatacyjne były nadrukowane na jednym podkładzie (ta folia co odchodzi z papierka). Ciężko było, bo musiałem wycinać bardzo blisko napisów a to co zostawało to nie dawało się złapać nawet pensetą. jak trzymałem papierek to jednocześnie i kalkę. Kilka tak nałożyłem ale później to mnie już szlag trafiał Już mi rąk brakowało, żeby wszystko trzymać. Niektóre są mało widoczne. Lim-6M miał każdy napis osobno więc tam można było wszystkie położyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 31 Grudnia 2006 Share Napisano 31 Grudnia 2006 Troszkę ślady eksploatacji Ci nie wyszły , ale sam model OK. Sam myślę o jakiejś „rurze” Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
manas Napisano 7 Marca 2010 Share Napisano 7 Marca 2010 Tragiczny w tym model - tj. produkcie firmy SMER - jest pojemnik na spadochron . Natomiast Twoje wykonanie OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobert Napisano 7 Marca 2010 Autor Share Napisano 7 Marca 2010 O rany ale odgrzałeś temat Toż to było sto lat temu i wstyd pokazywać. No ale takie były początki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
manas Napisano 7 Marca 2010 Share Napisano 7 Marca 2010 I tam wstyd ;) Przymierzam się do tego smerowego dzieła i grzebię w czeluściach netowych. Lim-6bis jeden z moich ulubieńców, ale ten spadochron psuje wyraz całego - w gruncie rzeczy niczego sobie - modelu. A ze względu na swoje umiejętności - tzn. ich brak - nie pokusze się raczej o jego modyfikowanie. Koniec końców powstanie raczej pudełkowa siedemnastka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.