HRS-1 1/72 Italeri

Model z założenie miał przedstawiać śmigłowiec HRS-1 ale producent tak namieszał że jest to miszmasz trzech wersji. Próbowałem to naprostować ale zaliczyłem pewna wtopę na etapie gdy już było za późno na poprawki.

Kalkomanie są nieco błędne. Numer seryjny odpowiada maszynie HRS-1 ale na kalkach pisze HRS-2 da się to poprawić wystarczy skombinować jedynkę. Ale ja sobie odpuściłem bo cały ten blok oznaczeń jest o jakieś 1/3 za duży , łączna wysokość liter powinna odpowiadać wysokości sąsiedniego napisu MARINES.

Co do bryły i detali modelu to odpowiada ona wersji HRS-3 przerobiłem kratki na boku kadłuba jak i garb pod spodem. Niestety dopiero przy nakładaniu kalkomania zauważyłem ze należy jeszcze usunąć listwy wzmacniając na belce ogonowej. Z obawy że ewentualne poprawki na tym etapie przyniosą więcej szkody niż pożytku już tak zostawiłem.

Dorobiłem też trochę detali w kabinie transportowej bo ściany były gładkie i nie było sufitu.

Mimo wad model prezentuje się całkiem fanie i wiele się nauczyłem. Pierwszy raz na taka skale waloryzowałem model. No i o drobiłem ważną lekce , należy uważniej studiować dokumentacje

kilka fotek z budowy.

No i główny bohater

Jeszce oryginał.

http://hrs-helicopter.com/images/127783-127812/BuNo127795.1.jpg

i ciekawa stronka

http://hrs-helicopter.com/index.htm

No nareszcie coś ciekawego na forum Tym bardziej fajnie że leży w składziku i wiem teraz co i jak

Wiedziałem że się ucieszysz

Jakbyś robił swojego to tutaj jest fajny motyw na podstawkę.

http://hrs-helicopter.com/images/127783-127812/BuNo127788.jpg

Bardzo ładnie, cztsto, wykoanny model. Do tego oryginalny temat na forum. Ja mam manię brudzenia modeli, ale taka forma bardzo mi się podoba. ;) Szkoda, że nie ma warsztatów z budowy modeli takich jak ten, myślę że nie tylko ja chętnie bym zaglądał do takich relacji.

Akurat te konkretne maszyny były w większości bardzo zadbane. Model jest delikatnie "wyobijany" na stopniach i podłoga w kabinie transportowej jest nieco ubrudzona

Bardzo ładnie, cztsto, wykoanny model. Do tego oryginalny temat na forum. Ja mam manię brudzenia modeli, ale taka forma bardzo mi się podoba. ;) Szkoda, że nie ma warsztatów z budowy modeli takich jak ten, myślę że nie tylko ja chętnie bym zaglądał do takich relacji.

Mikele USMC to nie USAF czy Armia że latają brudnymi maszynami. W korpusie o maszyny się dba, co tydzień są myte.