JAK-1 1:72 Plastyk

Witam

Model służył mi jako platforma doświadczalna docelowo miał wylądować w koszu.

Jednak postanowiłem dać mu ''życie" jednak wcześniejsze eksperymenty troszkę nim nadszarpnęły wiec doskonały nie jest.

Pozdrawiam

A, proszę księdza, proszę powiedzieć o jakie doświadczenia i eksperymenta chodzi z tym Jakiem? Może to rzuci jakieś światło i umożliwi rzetelną ocenę, którą obecnie utrudnia mi przede wszystkim pamięć o księżowskim Comecie, który sprawiał bardzo korzystne wrażenie jakoś kolidujące z obecną galerią

Hmmmmm

No tak nie wyjaśniłem, ale po krzywiźnie linii podziałowych na kadłubie myślałem, że się domyślicie.

Troszkę eksperymentowałem z brudzeniem na wylotach paliwa i to mi też niezbyt pięknie wyszło.

Poćwiczyłem też przycinanie igieł w zastępstwie karabinów.

Model nie zasługuje na gloryfikacje wiem, ale szkoda mi go było umieścić w koszu.

Pozdrawiam

na wylotach paliwa

To będzie wydech... Zgadłem?

na wylotach paliwa

 

To będzie wydech... Zgadłem?

Tak tak; po prostu pomyłka miało być "na wylotach spalin"

Pozdrawiam

po prostu pomyłka

E tam, przecież to właśnie tędy ulatuje paliwo zalane do zbiorników. Tyle, że już troszkę inne.