Messerschmitt Bf 110C-7 ----->Airfix 1/72

Cześć. Chciałbym przedstawić na forum ostatni z modeli, które dotychczas wykonałem. Przeglądając różne fora i stronki wiele naczytałem się o airfix'owej "110-ce". Opinie były raczej pozytywne. Jako, że jest to jedna z moich ulubionych maszyn, postanowiłem sprawić sobie ten model. Sama budowa należała do bardzo przyjemnych. Ładne wypraski, linie podziału blach głębokie, mi zupełnie to nie przeszkadzało aczkolwiek wielu modelarzy na to zwracało właśnie uwagę. Możliwe dwa rodzaje malowań, te łatwiejsze "zielone" i zimowe. Kiedyś zarzekałem się, że więcej już malowania zimowego nie będę wykonywał(podczas italerowskiego Stukasa) ale jednak.... zawalczyłem drugi raz. Uważam osobiście, że nie wyszło mi źle choć nie było łatwo.

Wykonałem model samolotu Messerschmitt Bf-110C-7 "+S" należący do II Gruppe/Schnellkampfgeschwader 210, front wschodni, zima 1941. Niestety nieudało mi się namierzyć, kto latał tym samolotem...

Bardzo fajno, jeno antena z zestawu jakaś "gruba"(wyszczuplij ją jak możesz) i daj "sznurki" od niej do stateczników.

Ostatnio też walcze z tym zestawem, także przeprowadziłem drobne dochodzenie malowania zimowego i tutaj mała kwestia merytoryczna: To malowanie odpowiada wersji Me-110 która nie miała zbiorników dodatkowych, a tylko pylony na bomby(w wydawnictwie Squadron-Signal In Action Messerschmitt Me110 jest zdjęcie z podobnym malowaniem, ze zbiornikami, ale jest to Me-110G-2). Airfix troche przekłamuje w tym temacie w instrukcji, a te zbiorniki są mimo wszystko potrzebne ale w innym zestawie airfixa z malowaniem z afryki. To taka mała informacja dla ekstremistów modelarskich:)

Pzdr.

To malowanie odpowiada wersji Me-110 która nie miała zbiorników dodatkowych

Rzeczywiście masz rację, popełniłem gafę