M-24 Chaffee 1/72 Hasegawa

Wietrzę szafę, i jednocześnie przetestowałem zimowy maziak, oraz śnieg/lód. Wiem, modelik jest płaski, ale miałem problemy z washem.

Mam pytanie jak się sklejało gąsienice (dobrze, źle)

Zrob podstawke ze pojazd wpadl do rzeki i tam zostal i zamarzl porzucony, to bedzie wygladalo wtedy dobrze, bo teraz to jest chyba za bardzo styrany zeby jezdzic. Czy na ostatniej fotce widac ze kalka odeszla, czy to tyko tak swiatlo pada.

Pafica Chyba go trochę przedobrzyłeś

Mam pytanie jak się sklejało gąsienice (dobrze, źle)

Źle.

Czy na ostatniej fotce widac ze kalka odeszla

Tak, kalka odlazła.

Pafica Chyba go trochę przedobrzyłeś

Owszem, ale to tylko test, więc wrealizm się nie bawiłem.

test to ważna rzecz - prawdę mówiąc kamuflaż zimowy to jak dla mnie jedno z największych wyzwań. Niby prosty a trudny - malowałeś go kredką Tamiyi - na to mi wyglada - ona chyba jednak jest za ostra do tej skali, kup sobie vallejo farby - nie pożałujesz

malowałeś go kredką Tamiyi

Nie, farbą humbrola.

kup sobie vallejo farby - nie pożałujesz

Chyba na święta zrobie sobie prezencik, właśnie pod postacią małego zestawiku vellejo :]

Gąski są chyba gumowe, przynajmniej w moim modelu tak było.

Model całkiem dobry, szkoda, że fotki trochę ciemne, szczególnie ta ostatnia.

Mógłbyś się pokusić o dorobienie kilku detali (chociażby uchwyty wieża/przód kadłuba) z cienkiego drutu.

Polecam zrobić białe kamo zimowe. Na swoim modeliku zrobionym jakieś 5 lat temu przetestowałem ten rodzaj malowania.

Na M24 wygląda ono po prostu bardzo efektownie.

Jeśli byś robił model z Ardenów to trzeba wywalić okucia, bo Hasegawa robi późniejszą wersję czołgu.